DAJ CYNK

Smartfon, z którym przetrwasz koniec świata – Ulefone Armor 24 (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Ulefone Armor 24 to jeden z najdziwniejszych smartfonów, jakie przyszło mi ostatnio testować. Jest ciężki, bardzo gruby, niezbyt poręczny, ale rewanżuje się mocarnym akumulatorem 22 000 mAh, bardzo jasną lampą kempingową i wysoką wytrzymałością. Komu może się przydać taki sprzęt?

Ulefone Armor 24 wkracza właśnie na polski rynek, powiększając dostępność urządzeń tej marki w naszym kraju. Smartfon jest dostarczany przez autoryzowanego dystrybutora Ulefone, firmę CK Mediator, można więc mieć pewność bezpiecznego zakupu i serwisu. Urządzenie w Polsce dostępne jest za 1549 zł, co jest przystępną ceną.

wrzesień 2023
647 g, 27.5 mm grubości
12 GB RAM
256 GB, microSD do 2000 GB
-
64 Mpix + 64 Mpix + 16 Mpix
6.78" - IPS LCD (1080 x 2460 px, 396 ppi)
MediaTek MT6781 Helio G96, 2,05 GHz
Android v.13.0
22000 mAh, USB-C

Ulefone Armor 24 to model średniej klasy, ale nie brakuje w nim cech z modeli z wyższej półki – jak spora pamięć czy szybkie ładowanie 66 W. Zobaczmy, jak to wszystko razem działa. 


Co w zestawie?

W typowym dla Ulefone’a czarno-żółtym pudełku poza telefonem znajduje się ładowarka o mocy 66 W, żółty, przyciągający wzrok kabelek dwustronnie zakończony złączem USB-C, pasek do noszenia telefonu na nadgarstku, kluczyk do gniazdka SIM (nie jest w sumie potrzebny), a także hartowane szkło na ekran – też częsty dodatek w telefonach Ulefone’a, całkiem przydatny. W dokumentacji znajduje się jeszcze jeden interesujący dodatek – broszurka informująca o dostępnych oddzielnie akcesoriach dla tego modelu – a jest w czym wybierać. 

Ulefone Armor 24 zestaw

Konstrukcja i wytrzymałość

Przyznam szczerze, że gdy rozpakowałem Ulefone’a Armor 24, byłem w szoku. Wiedziałem, że to ciężkie urządzenie o masywnej obudowie, ale liczby nie oddają rzeczywistych odczuć. Ulefone Armor 24 waży 647 gramów, a jego grubość to 27.5 mm. Cegłą? Czołg? Słowa, którymi zazwyczaj określa się pancerne telefony, w tym przypadku stają się niewystarczające.

Niestraszne mi ciężkie i grube telefony, chętnie takich używam, ale Ulefone Armor 24 to już zupełnie inna historia. Wydaje mi się, że dla większości użytkowników – nawet tych szukających „czołgu” do pracy w ekstremalnych warunkach – Armor 24 nie będzie się nadawał jako podstawowy telefon. Trudno go nosić w kieszeni, trudno go trzymać przy uchu podczas rozmowy, nie jest łatwo korzystać na nim z popularnych aplikacji...


Mimo tych mankamentów Ulefone Armor 24 będzie sensownym zakupem – ale do specyficznych zastosowań. To idealny sprzęt wyprawowy – czy ktoś jedzie pod namiot z dala od prądu, czy wybiera się na wędrówkę z plecakiem przez dzicz, czy na kilku – lub kilkunastodniowy rejs jachtem, gdy dostęp do prądu też jest limitowany. To będzie dobry wybór dla osób, które los rzucił w miejsce konfliktów zbrojnych i katastrof – żołnierzy, funkcjonariuszy służb, medyków, wolontariuszy. Przyda się też pewnie technikom pracującym w większości w terenie, monterom czy diagnostykom. 

Ulefone Armor 24 obudowa

W takich sytuacjach Armor 24 sprawdzi się jako główny telefon. Będzie także idealnym telefonem zapasowym – albo drugim, albo używanym zamiennie na określony czas. Im dalej od cywilizacji, tym bardziej się docenia zalety tej konstrukcji. W mieście średnio ma sens, ale już gdzieś w terenie jego rozmiary tak nie straszą.

Ulefone przewidział ten problem i dla modelu Armor 24 przygotował kaburę z mocowaniem na pasek – dzięki niemu nie trzeba upychać telefonu po kieszeniach. Akcesorium w znaczący sposób zwiększy wygodę korzystania z telefonu.

Mimo tak dużych rozmiarów i masy Ulefone Armor 24 jest zaskakująco ergonomiczny. Choć trudno go obsługiwać ekran jedną ręką, bo kciuk nie dosięga, to na plus trzeba zaliczyć kształt obudowy minimalizujący jej grubość, miłe dla dłoni wykończenie z wykorzystaniem solidnego plastiku i włókna węglowego, dość sensownie rozmieszczone są też przyciski. Boki obudowy zostały wzmocnione metalowymi listwami jak chyba w każdym pancerniaku.


Na prawym boku znajdziemy przycisk zasilania zintegrowany ze sprawnie działającym czytnikiem linii papilarnych, wyżej ulokowana jest regulacja głośności.

Na lewym boku zostały umieszczone dwa przyciski specjalne – płaski od lampy kempingowej oraz lekko wystający przycisk do dowolnej konfiguracji.  

Ulefone Armor 24 obudowa

Na obudowie znajdują się jeszcze inne elementy, warte odnotowania. Z lewej strony na dole jest to złącze uSmart, czyli port, do którego można podpiąć zewnętrzne akcesoria, jak endoskop czy mikroskop.

Ulefone Armor 24

Nie zabrakło też zaczepu na linkę. Porty – USB-C (na dole) oraz słuchawkowy 3,5 mm (na górze) – osłaniają gumowe klapki, rzadziej spotykanym w pancerniakach dodatkiem jest za to emiter podczerwieni.

Lampa kempingowa

Wyprawowy charakter Armora 24 podkreśla duży, żółty pas z tyłu obudowy. Choć wygląda to nieco dziwacznie, jest to bardzo przydatny dodatek, jedna z głównych zalet telefonu. Pod żółtą szybką znajduje się 510 diod LED o łącznej mocy 6 W i zapewniających światło o deklarowanej jasności 1000 lumenów.

Latarkę można włączyć i wyłączyć bezpośrednio za pomocą górnego, płaskiego przycisku z lewej części obudowy. Włącza się wtedy światło i jednocześnie uruchamia aplikacja Camping Light, dająca wybór stałego światła (świecącego 5, 10, 20 lub 30 minut, trzy poziomy jasności), stroboskopu (również w przedziałach 5, 10, 20 lub 30 minut), a także trybu SOS. 

Ulefone Armor 24 lampa

Lampę można aktywować przyciskiem bez odblokowywania ekranu, ale jednocześnie nie ma zagrożenia, że stanie się to przez przypadek w kieszeni czy plecaku – przycisk jest bardzo płaski.

Światło emitowane przez lampę jest miękkie i rozproszone, więc nie działa jak punktowy szperacz do oświetlania odległych obiektów. Sprawdzi się na kempingu, podczas prac w terenie, gdy zepsuje się samochód albo trzeba będzie narąbać drzewa, można przy niej czytać i przeglądać mapy, robić wszystko, do czego potrzebne jest oświetlenie. 

Ulefone Armor 24 lampa

Telefon można też umieścić gdzieś pod sufitem (np. na wysokiej szafce), wtedy lampa skutecznie oświetli nawet duże pomieszczenie. Na odległość kilku metrów lampa z powodzeniem zastąpi także bardzo mocną latarkę, na przykład podczas nocnej wędrówki przez las.

Niestety, włączenie największej mocy lampy po kilku minutach kończy się komunikatem o przegrzaniu się. Można wtedy tylko korzystać ze średniej mocy. Nie ma obaw – to wciąż bardzo mocne światło. Poniżej porównanie – bez lampy pośród drzew oraz lampa święcąca ze średnią mocą.


Jak jest wytrzymały?

W tym wszystkim wątpliwości budzi tylko jeden szczegół. O ile cała obudowa zapewnia wytrzymałość IP68 i IP69K, co gwarantuje najlepszą ochronę przed wnikaniem pyłów i wody, to w specyfikacji lampy producent podaje wartość IPX8 – czyli nie daje żadnej gwarancji na działanie kurzu czy piasku, choć o wodoszczelność nie powinniśmy się martwić. 

Na odporność całego telefonu wskazuje też zgodność z wymogami testów MIL-STD-810H, co oznacza m.in. gotowość do pracy w skrajnych temperaturach i środowisku przemysłowym. Ulefone obiecuje też, że Armor 24 wytrzyma upadki z 1,5 metra. Nie wiem jednak, czy plastikowy panel osłaniający lampę też jest w pełni wytrzymały na upadki. Mimo tego szczegółu nie mam wątpliwości, że cała konstrukcja doskonale sprawdzi się w najcięższych warunkach. 

Ekran

Jak duży, to duży… Ulefone Armor 24 wyposażony jest w spory wyświetlacz IPS o przekątnej 6,78 cala, rozdzielczości 1080 x 2460 (396 ppi), proporcjach 20,5:9 i odświeżaniu 120 Hz. Z zewnątrz wyświetlacz osłania szkło Gorilla Glass 5 z dodatkową powłoką oleofobową, minimalizującą powstanie śladów od palców. 

Ulefone Armor 24 ekran

Smartfon dostarczany jest z fabrycznie nałożoną, dobrze przylegającą folią ochronną, która jednak jest trochę podatna na zabrudzenia. Należy ją jednak traktować jako rozwiązanie tymczasowe – może się sprawdzić przez dobre kilka miesięcy, chociaż w testowanym egzemplarzu po kilku dniach pojawiły się drobne wypryski. Może lepiej do razu ja zerwać i nałożyć hartowane szkło z zestawu.

W ustawieniach wyświetlacza można wybrać kolory w trybie zwykłym albo żywym. Różnica jest niewielka, w praktyce niezauważalna. Większy wpływ na obraz ma regulacja temperatury kolorów. W każdym jednak przypadku kolory wydają się niezbyt nasycone – obraz jest przyzwoity, ale trudno polecać go do multimediów czy gier. Wyświetlacz nie jest zgodny z żadnym standardem HDR, co oczywiście w telefonie do pracy nie jest istotnym mankamentem.

Ulefone Armor 24 ekran

Pomiary wykazały jednak, że subiektywne wrażenie jest nieco mylące. W trybie żywym Armor 24 zapewnia 99,6% pokrycia przestrzeni barw sRGB i 96% DCI-P3. Z kolei tryb naturalny daje wyniki, odpowiednio: 99,6% i 95,8%, czyli prawie bez różnicy. Takie gamuty są minimalnie gorsze od tego, co oferuje większość dobrych smartfonów na rynku, ale nie są różnice istotne i jak na pancerniaka – wystarczy.

Choć Ulefone Armor 24 nie jest stworzony do gier, oferuje odświeżanie na poziomie do 120 Hz, z czego można skorzystać w interfejsie, aplikacjach i zgodnych grach. Do wyboru są tryby 60, 90 i 120 Hz i automatyczny („dynamiczny”). Włączenie na sztywno maksymalnej częstotliwości 90 lub 120 Hz powoduje, że wg systemowej informacji takie odświeżanie utrzymuje się cały czas, w każdej aplikacji czy grze, nawet gdy nie zapewnia pewnej zgodności z tym trybem, więc jest tu jakieś przekłamanie. Tryb automatyczny standardowo zmienia odświeżanie ze 120 Hz na 60 Hz po sekundzie bez interakcji.

Ulefone Armor 24 ekran

Jasność ekranu Armora 24 okazała się całkiem wysoka – sięga blisko 600 nitów (w trybie ręcznym i automatycznym), co wystarczy do wygodnego używania telefonu w pełnym słońcu. Zawiódł mnie trochę tryb ochrony wzroku (podświetlenie nocne), z którego często korzystam, czytając coś na smartfonie – ekran jest trochę zbyt jasny, za mało żółty, co może trochę męczyć oczy.

Wydajność i kultura pracy

Moc do działania modelu Ulefone Armor 24 zapewnia układ MediaTek Helio G96 (2,05 GHz), czyli jeden z ostatnich układów tego producenta w litografii 12 nm. Od jakiegoś czasu większa część nowych modeli pancernych telefonów napędzana jest już przez znacznie nowszy układ Helio G99 (6 nm) i szkoda, że nie trafił do tego telefonu. Z punktu widzenia wydajności nie ma to jednak aż tak wielkiego znaczenia. Układ otrzymał do pomocy 12 GB pamięci RAM LPDDR4x, ma też 256 GB pamięci wewnętrznej (w nieznanym standardzie), a do tego można dodać 12 GB wirtualnego RAM-u oraz kartę microSD 2 TB. 

Ulefone Armor 24 antutu

Połączenie przeciętnego układu z solidną ilością RAM-u sprawdza się o dziwo całkiem przyzwoicie. Smartfon nie jest demonem szybkości, ale nie zawodzi. Zarówno interfejs, jak i aplikacje systemowe i doinstalowane działają bez większych opóźnień. Czasami jednak się to zdarza – na przykład zapisane w pamięci mapy topograficzne z dużą liczbą detali wczytują i przewijają się powoli, co podczas wycieczek w teren może trochę irytować.  Poza tym jednak, z punktu widzenia potencjalnego użytkownika pancernego telefonu, Ulefone Armor 24 działa sprawnie i nie zawiedzie. Do gier telefon się nie za bardzo nadaje, ale nie takie jest jego przeznaczenie.

Wydajność ogólna AnTuTu V9 Geekbench 5 AI Benchmark
Jeden rdzeń Wszystkie rdzenie
Blackview BV9200 354380 509 1734 50
Cat S75 389077 655 1925 49,4
Gigaset GX6 427953 687 2049 129,2
Infinix Note 12 2023 375114 543 1797 65,1
Infinix Note 12 Pro 385085 536 1796 55,5
Infinix Note 30 Pro 376600 552 1794 56,0
Motorola Edge 30 Neo 409306 673 1804 73.0
Motorola Moto G73 5G 427172 693 1878 54,7
OnePlus Nord CE 5G 390616 640 1821 30,1
OnePlus Nord CE 3 Lite 5G 403827 681 1961 59,4
Realme 9 5G 361826 689 1942 38,2
Realme 9 Pro+ 496511 817 2315 162,3
Samsung Galaxy A52 346158 540 1609 37,2
Samsung Galaxy A53 417734 505 1861 42,6
Sony Xperia 10 V 392305 665 1921 44
T Phone Pro 5G 329745 522 1608 51
Vivo V21 5G 394845 608 1740 37,6
Ulefone Armor 21 366077 542 1797 68,7
Ulefone Armor 24 349235 515 1732 64
Vivo Y76 5G 367659 543 1691 50
Xiaomi Poco X4 Pro 5G 392120 686 1906 60,5
Xiaomi Redmi Note 11s 311530 410 1638 45,3


Wyniki testów syntetycznych nie nastrajają pozytywnie, np. w AnTuTu 9 smartfon wykręca około 350 tys. punktów (AnTuTu 10: 386 tys.), ale wrażenia z codziennej pracy ze smartfonem są znacznie lepsze.

Smartfon się nie grzeje, ale w teście CPU pojawia się throttling – wydajność spada do około 73%, co jest zaskakujące w takiej konfiguracji sprzętowej. Wydajność nie obniża się za to w testach GPU – utrzymuje się na poziomie 99,1%.

Wydajność w grach 3D Mark GFXBench offscreen Maksymalna temperatura obudowy [°C]
Wild Life Extreme Wild Life Extreme Stress Test Aztec Ruins Vulkan High Tier 1440p Car Chase 1080p
Blackview BV9200 323 99,40% 325 782 35
Cat S75 - - 373 ` 38
Gigaset GX6 607 99,00% 628 1474 37
Infinix Note 12 2023 1206 98,40% 379,6 907,6 38,2
Infinix Note 12 Pro 347 99,10% 349,8 910,5 38
Infinix Note 30 Pro 351 99,40% 357,5 910,7 30,9
Motorola Edge 30 Neo 1202 99,40% 497 1147 44,4
Motorola Moto G73 5G - - 378,9 1027 44,6
OnePlus Nord CE 5G - - 492,2 1112 39,3
OnePlus Nord CE 3 Lite 5G 1217 99,60% 507,8 1172 42,2
Realme 9 5G 355 97,50% 529,5 1179 40
Realme 9 Pro+ 647 99,40% 667,6 1580 38
Samsung Galaxy A52 - - 458 1036 40,5
Samsung Galaxy A53 638 99,10% 646.7 1380 38,2
Sony Xperia 10 V 361 98,90% 523,9 1150 35,4
T Phone Pro 5G 327 98,50% 333 866 41,9
Vivo V21 5G - - 484 1198 35,6
Ulefone Armor 21 344 99,40% 349,2 899 35
Ulefone Armor 24 326 99,10% 328 785,7 36
Vivo Y76 5G 326 98,50% 337,4 880 37
Xiaomi Poco X4 Pro 5G 360 99,20% 498,7 1165 39,8
Xiaomi Redmi Note 11s 323 98,80% 353,7 837 40,03


Funkcje komunikacyjne

Ulefone Armor 24 ma szufladkę na dwie karty nanoSIM niezależne od portu na kartę microSD. W ustawieniach połączeń znajdują się standardowe przełączniki VoLTE i Wi-Fi Calling, obydwie usługi działają w testowanych przeze mnie sieciach Play i Orange. Jakość połączeń jest dobra, dobrze słychać rozmówcę i również z drugiej strony linii głos brzmi czytelnie.

Ulefone Armor 24 sieci

Podczas prowadzonych w Warszawie testów pobierania danych nie udało mi się osiągnąć zbyt dobrych rezultatów, co prawdopodobnie jest skutkiem niezbyt wydajnego układu anten pod grubą obudową. Często były to wyniki na poziomie 10-20 Mb/s, a najlepszy wynik, jak zarejestrowałem to szczytowo około 55 Mb/s w Play.

Smartfon zapewnia także łączność Wi-Fi 5, która działa bez zarzutu. Trudno osiągnąć pełną wydajność sieci nawet metr od routera (około 75% prędkości sieci), ale z drugiej strony urządzenie nie gubi przedwcześnie sygnału po oddaleniu się od routera dwa pomieszczenia dalej.

Smartfon spełnia wymogi bezpieczeństwa związane z płatnościami NFC i Google Pay, można więc podpiąć do niego dowolną kartę. 

Ulefone Armor 24 speedtest

Do dyspozycji otrzymujemy też cztery systemy pozycjonowania: GPS, GLONASS, Galileo i BeiDou. Smartfon dość szybko i precyzyjnie lokalizuje położenie z dokładnością do 1 metra i przy niewielkim poziomie zniekształceń i wysokim SNR. 

Sytuacja komplikuje się trochę podczas korzystania z nawigacji terenowej (ale nie drogowej z automatycznym przyciąganiem do drogi) i zapisu śladu. Zauważyłem dwa problemy: w otoczeniu wysokich budynków czy nawet wśród gęstych drzew zdarzają się skoki pozycji. Nie są duże, nie dzieje się to często, ale jednak raz na kilka kilometrów może pojawić się parometrowy zygzak. Na otwartym terenie ślad GPS też czasami idzie kilka metrów od drogi, więc nie zawsze jest to zapis w 100% dokładny.

Drugi problem jest taki, że do prawidłowego działania aplikacji zapisujących ślad niezbędne jest uprawnienie na dostęp do lokalizacji w trybie „zawsze zezwalaj”. Jeżeli aplikacja o to sama poprosi – nie ma problemu. Jeżeli nie, to będzie korzystać z GPS tylko wtedy, gdy aplikacja jest aktywna i wystarczy już wygasić ekran, a zapis trasy się przerywa. Nie można tego zmienić, bo opcji „zawsze zezwalaj” nie da się wybrać samodzielnie, nie mają też na to wpływu ustawienia baterii (tryb „bez ograniczeń”). To problem Androida i aplikacji, ale Armor 24 dodaje od siebie nieco zbyt agresywną politykę wyłączania aktywności takiej aplikacji.

Głośnik i jakość dźwięku

Armor 24 ma tylko jeden głośnik do multimediów. Jego wylot znajduje się na dole obudowy i jest tak głęboki, że po zatkaniu otworu palcem dźwięk niemal całkowicie zanika

Głośnik przy samym wylocie zapewnia głośność aż 115 dBA, jednak w odległości metra pomiary wykazały poziom około 85 dBA. Nawet po zwiększeniu głośności do maksimum nie ma efektu przesterowania. Brzmienie nie jest nawet złe, można posłuchać utworów z wielu gatunków muzycznych bez zgrzytania zębami i z pewną przyjemnością. Warto jednak zainstalować jakiś dobry equalizer ze Sklepu Play, bo fabryczne opcje są skromne, a brzmienie trochę zbyt suche. Po lekkim dostrojeniu dźwięku słychać wyraźną poprawę.

Ulefone Armor 24 radio FM

Armor 24 sprawdzi się jako „grajek” podczas pracy w warsztacie, można sobie puścić muzykę na biwaku czy odpoczywając na plaży. Dodatkowym atutem będzie wbudowane radio FM, które działa bez podłączania zewnętrznej anteny.

System i aplikacje

Ulefone Armor 24 pracuje pod kontrolą Androida 13. Interfejs i dodatki systemowe bardzo przypominają to, co znajdziemy w testowanym przeze mnie niedawno modelu Ulefone Armor 21. Czyli: prawie czystego Androida z kilkoma rozszerzeniami Ulefone’a. Są tam opcje takie jak konfiguracja bocznego przycisku, rozszerzony RAM, klonowanie aplikacji, tryb obsługi w rękawiczkach, gesty itd.

Jest też znany z wielu pancerniaków Dura Speed, czyli dodatkowa funkcja zarządzania pracą aplikacji w tle, z czego jednak nie trzeba korzystać. Rozszerzenia producenta w niczym nie przeszkadzają, więc z Armora 24 korzysta się jak z wielu innych telefonów z klasycznym Androidem.

Jedynym wizualnym wyróżnikiem są żółte ikony w menu ustawień telefonu, co stało się już znakiem rozpoznawczym urządzeń Ulefone’a z Androidem 13.


W menu z aplikacjami poza standardowym zestawem Androida i aplikacjami Google znajdziemy kilka narzędzi producenta, jak Caming Light (czyli apka do lampy z tyłu obudowy), Children space (tryb dla dzieci), Chłodna kontrola (źle przetłumaczony Remote control, czyli apka do pilota podczerwieni), Easy launcher (tryb uproszczony dla seniorów), Funny Sound (5 efektów dźwiękowych), Motywy, Opiekun telefonu (optymalizacja systemu), Outdoor tools (zestaw mini narzędzi, jak kompas, latarka, pomiar wysokości obiektów, lupa itd.) czy Przyspieszenie gry (tryb gamingowy, tu raczej zbędny).

Podobne aplikacje instalowane są w innych, nowych urządzeniach Ulefone’a (także np. w tablecie), czyli to taki nowy standard producenta. Sporo tego, ale żadna z tych aplikacji nie przeszkadza, nie trzeba ich używać, ale mogą się komuś przydać. Na plus się liczy to, że w menu Armora 24 nie znajdziemy żadnych śmiecioapek ani gierek zewnętrznych dostawców, które wciska już nawet Motorola. 

Ulefone Armor 24 aplikacje

Nie zanosi się jednak na to, by Ulefone Armor 24 otrzymał jakieś większe aktualizacje Androida. Niestety, Ulefone, podobnie jak inni chińscy producenci pancerniaków, nie ma w zwyczaju dostarczać nowych wersji systemu, jedyne więc, na co można liczyć, to comiesięczne poprawki Google Play.

Ulefone Armor 24 prawidłowo zarządza wykorzystaniem aplikacji w tle – nie wyłącza ich przedwcześnie, powiadomienia o mejlach, wiadomościach czy innych zdarzeniach pojawiają się bez opóźnień. Są jednak wyjątki jak wspomniane wcześniej usypianie nawigacji terenowej w tle.

Aparat

Sekcja foto Armora 24 składa się z dwóch tylnych aparatów. Główny ma rozdzielczość 64 Mpix i wykorzystuje matrycę Sony IMX686 – taka sama znalazła się w modelu Armor 21 i znana jest też z wielu modeli nawet z wyższej półki marek Xiaomi, Asus, Oppo czy Nubia. Sensor połączony jest z optyką f/1,89 o kącie widzenia 79,8°.


Drugi aparat – noktowizyjny Night Vision – również ma 64 Mpix i jest to matryca OV64B z optyką o takich samych parametrach oraz dwoma diodami podczerwieni. Aparaty tego typu, umożliwiające robienie czarno-białych zdjęć w całkowitej ciemności, są już w co drugim pancerniaku, z tą różnicą, że dotąd standardem była rozdzielczość 20 Mpix. Aparat  Night Vision nie wymaga oświetlenia do robienia zdjęć, a całą robotę wykonują diody, które rozpoznają otoczenie i przekazują matrycy informacje o otoczeniu. 

Przedni aparat ma 16 Mpix i wykorzystuje czujnik S5K3P8. Pozwala też na nagrywanie wideo 1090p w 30 kl./s. W konfiguracji aparatów Armora 24 brakuje trochę jednostki szerokokątnej, która w wyprawowych, turystycznych telefonach całkiem się przydaje. 

Ulefone Armor 24 aparat obiektywy

Aplikacja aparatu daje dostęp do wszystkich podstawowych trybów, jakich można oczekiwać dziś w smartfonie średniej klasy – jest więc tryb portretowy, profesjonalny, nocny, panoramiczny, pełne 64 Mpix, a do tego skaner kodów QR oraz dodatkowy tryb Film z pięcioma efektami stylizowanymi na aparat analogowy. Aparat pozwala też na skorzystanie z rozpoznawania scen i HDR, a także uzyskanie zoomu cyfrowego 4x.

Główny aparat Armora 24 robi dość dobre zdjęcia, jak na taką niewyszukaną konfigurację, jednak od razu da się zauważyć dwa problemy. Bez HDR zdjęcia mają trochę zbyt słaby kontrast, a kolory wydają się trochę za mało nasycone. Włączenie HDR znacznie polepsza kontrast, ale zdarza się, że kolory są przesycone – nie jest to jednak normą. Na niektórych zdjęciach zauważyłem też nieco za mocne rozjaśnienie całości lub części kadru, na przykład tła w fotkach portretowych.

Pomijając te mankamenty, za pomocą Armora 24 można zrobić udane zdjęcia o ładnych kolorach, naturalnym kontraście i w miarę wysokiej szczegółowości (choć z tym bywa różnie). Do ideału trochę brakuje, bo z tej matrycy na pewno można wycisnąć więcej, ale widać, że aparat ogranicza przeciętny obiektyw i oprogramowanie. Mimo wszystko jak na telefony pancerne nie jest źle (a z tym czasami jest tragicznie). Na pewno można zaryzykować wyjazd z Armorem 24 w jakieś malownicze okolice, by uwieczniać nim krajobrazy, ludzi i sytuacje.

Zdjęcia nocne można robić w osobnym trybie, ale też skorzystać z automatycznego trybu sceny nocnej, który aktywuje się w głównym trybie aparatu. W wielu sytuacjach nie będzie żadnej różnicy. Niestety, jakość zdjęć pozostawia trochę do życzenia. Podczas fotografowania od razu daje się zauważyć nadmierna ekspozycja, co powoduje zbytnie rozjaśnienie kadru. Pojawiające się w nim światła lamp czy neonów lub odblaski jeszcze wzmacniają ten efekt, co trudno też skorygować ręcznie. Ostrość i kontrast są za słabe.

Aparat Night Vision pozwala robić zdjęcia w pełnej rozdzielczości 64 Mpix, można też skorzystać z trybu 16 Mpix. Trudno mi określić, która rozdzielczość się lepiej sprawdza, nie widać istotnych różnic. Rozdzielczość matrycy ma tu znaczenie, ale nie jest kluczowa – istotny jest też zasięg i moc diod. Dotąd aparaty tego typu w praktyce nie zachwycały i niestety  Armor 24 nie wprowadza rewolucji. W całkowitej ciemności zasięg wynosi tylko kilka metrów i wtedy aparat jakoś sobie radzi, wyciąga z ciemności obiekty. Zdjęcia w pomieszczeniach wychodzą zdecydowanie lepiej niż na otwartym terenie. Im dalej sięgniemy obiektywem, tym jest gorzej. To samo dotyczy nagrywania wideo Night Vision.

Kamera

Ulefone Armor 24 wyposażony jest w kamerę, która pozwala nagrywać wideo do rozdzielczości 1440p 2K (2560 × 1440) w 30 kl./s. Żaden z trybów nie ma opcji nagrywania 60 kl./s.

Zestaw opcji jest dość skromny, więc nie ma zbyt wielu opcji dostosowania nagrania nie widać też opcji stabilizacji EIS. W rezultacie trudno liczyć na udane filmy kręcone z ręki. Smartfon jest ciężki, więc nawet w statycznych ujęciach widać drgania, które pogłębiają się w ruchu. Zamocowanie telefonu może coś zmienić, ale wszystko przekreśla fatalne nagrywanie dźwięku jak ze studni.

Czas pracy

Potężny akumulator 22 000 mAh to jedna z największych zalet Armora 24 i wytłumaczenie dla tak grubej obudowy. Użytkownik, który naprawdę przez długi czas bywa z daleka od gniazdek z prądem, powinien zainteresować się tym modelem.

Ulefone Armor 24 bateria

Producent podaje, że w trybie czuwania Ulefone Armor 24 będzie działał ponad 50 dni. Tego nie byłem w stanie zweryfikować, ale w standardowym profilu zastosowań (telefony, komunikacja przez internet, zdjęcia, mapy itd.), bez specjalnej dbałości o oszczędzanie telefon bez problemu wytrzymywał tydzień. Rezygnując z części funkcji, np. zmniejszając jasność ekranu czy pozwalając na bardziej restrykcyjne zarządzeni aplikacjami, wydłużymy ten czas nawet do 10 dni.

A jak Ulefone Armor 24 zachowa się, gdy zostanie ostro wzięty w obroty? Sprawdziłem to w naszym teście Telepolis Mark, który przy jasności 300 nitów nieustannie korzystał z internetu i wyświetlał filmy.  Na rozładowanie się akumulatora czekałem aż 37 godzin – czyli pełną dobę i 13 godzin. Bardzo dobry czas, chociaż podejrzewam, że układ w nowszej litografii mógłby zwiększyć ten czas do pełnych dwóch dób.

Dzięki szybkiemu ładowaniu o mocy 66 W smartfon można w pełni zasilić energią do 100% w niecałe 2,5 godziny. Telefon można też w miarę szybko podładować, początkowo z prędkością około 1% na minutę. I tak dzięki temu po 20 minutach odzyskujemy już 20% stanu baterii, co pozwoli na co najmniej dzień pracy. Do poziomu 50% analogicznie dochodzi po około 50 minutach. Po 1,5 godz. zasilania energią smartfon odzyskuje ponad 80% stanu baterii. Później jednak trzeba się trochę naczekać – naładowanie ostatnich 20% trwało blisko godzinę. W sumie jednak to bardzo dobry wynik. 

Ulefone Armor 24 ładowarka

Plusem jest także ładowanie zwrotne. Choć to tylko 10 W, w praktyce może się okazać pomocne do podładowania innego telefonu, bo energii z tego akumulatora nie zabraknie. Wystarczy tylko połączyć telefony kablem USB z zestawu, a drugie urządzenie od razu zacznie się ładować.

Podsumowanie

Ulefone Armor 24 nie jest smartfonem dla każdego. Pisząc „dla każdego” mam też na myśli wiernych użytkowników pancernych smartfonów – nawet oni muszą być przygotowani na bardzo ciężką i grubą obudowę, która utrudnia korzystanie z telefonu w codziennych zastosowaniach.

Ulefone Armor 24

Sytuacja zmienia się, gdy Armor 24 znajdzie się w swoim środowisku naturalnym – na wyprawie w teren, na kempingu, w rękach służb czy wojska albo jako wsparcie terenowych pracowników, przez kilka dni pozbawionych stałego dostępu do prądu. W takich scenariuszach potężny akumulator 22 000 mAh okaże się nieocenioną pomocą. Szybkie ładowanie 66 W to także mocny atut.

Fenomenalnym dodatkiem jest lampa ledowa, która skutecznie oświetli biwak, ale też miejsce pracy w terenie czy ułatwi prace remontowe w trudnych warunkach. W każdej sytuacji sprawdzi się bardzo duża wytrzymałość telefonu i odporność na pył, kurz i wodę.

Pod względem komunikacyjnym jest różnie. Ulefone Armor 24 zapewnia dobrą jakość połączeń głosowych, w tym dzięki VoLTE, ale zawodzi trochę pod względem szybkości pobierania danych. Niestabilny jest też GPS, podczas zapisu trasy zdarzają się skoki pozycji.

Smartfon mimo przeciętnego układu SoC zapewnia płynną pracę, w czym pomaga spory zapas pamięci. Aparat w wielu sytuacjach pozwoli wykonać przyzwoite zdjęcia, słaba jest za to kamera.


OCENA: 7,5/10

WADY

  • Obudowa jest gruba i ciężka – ze smartfonu trudno korzystać na co dzień
  • W pewnych sytuacjach zawodzi GPS
  • Transmisja danych jest wolniejsza niż w tradycyjnych smartfonach
  • Słaba kamera
  • Niewielka perspektywa na aktualizacje Androida

ZALETY

  • Bardzo wysoka odporność na trudne warunki
  • Rewelacyjna lampa kempingowa
  • Płynna praca, dużo pamięci RAM
  • Prawie czysty system Android 13 z paroma dodatkami producenta
  • Mocny głośnik o dobrym brzmieniu
  • Radio FM bez podłączania anteny
  • Akumulator o dużej pojemności i rewelacyjny czas pracy
  • Szybkie ładowanie 66 W

Zobacz: Ulefone Armor 21: pancerniak z ogromnym głośnikiem 122 dB i baterią 9600 mAh (test)
Zobacz: Blackview BV9200: niedrogi pancerniak z dźwiękiem Harman (test)

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl