DAJ CYNK

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Takiego zegarka szukałem

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu


Xiaomi Watch 2 Pro to stosunkowo nowy smartwatch w ofercie chińskiego producenta. Wyróżnia go przede wszystkim to, że korzysta z systemu Wear OS by Google. Jest przy tym stosunkowo niedrogi. Sprawdźmy, co dokładnie ma do zaoferowania.

Rynek smartwatchy chyba jeszcze nigdy nie był tak ciekawy, jak teraz. Jako konsumenci mamy wybór wśród ogromnej liczby urządzeń od naprawdę tanich, po solidne propozycje znanych producentów i na zaawansowany modelach dla sportowców kończąc. Do tego w ostatnich latach tzw, inteligentne zegarki zostały znacząco usprawnione i dzisiaj rzeczywiście są ciekawym uzupełnieniem dla smartfona.

Jaki model najlepiej wybrać? Na to nie ma uniwersalnej odpowiedzi, bo wiele zależy nie tylko od indywidualnych preferencji, ale też tego, jak smartwatcha zamierzamy używać. Jednak w mojej ocenie jedną z ciekawszych premier ostatnich miesięcy jest Xiaomi Watch 2 Pro. Na tyle ciekawą, że postanowiłem go kupić, a teraz przyszedł czas napisać o nim kilka słów. Nie jest to sprzęt pozbawiony wad, ale już w tym momencie mogę zdradzić, że jestem z niego bardzo zadowolony.

Specyfikacja

Xiaomi Watch 2 Pro wyposażony jest w ekran AMOLED o średnicy 1,43 cala i rozdzielczości 466 x 466 pikseli (326 ppi). Według danych producenta osiąga maksymalną jasność na poziomie 600 nitów, a do tego zabezpieczony jest szkłem ochronnym Gorilla Glass. Obudowa wykonana jest ze stali nierdzewnej i oferuje wodoszczelność na poziomie 5 ATM.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Sercem zegarka jest wydajny układ Qualcomm Snapdragon W5+ Gen 1, wspierany przez 2 GB pamięci RAM. Do tego mamy do dyspozycji aż 32 GB pamięci wbudowanej, co jest przydatne, biorąc pod uwagę obecność Sklepu Play i możliwość instalowania wielu aplikacji. Kupiony przeze mnie egzemplarz oferuje łączność Bluetooth, ale w sprzedaży jest też wersja z LTE. Nie zabrakło też NFC do płatności mobilnych za pomocą Portfela Google. Całość zasilana jest przez akumulator o pojemności 500 mAh.

Bardzo ważnym elementem zegarka jest system operacyjny. Tym razem Xiaomi nie postawiło na własne oprogramowanie. Zamiast tego mamy tutaj Wear OS z nakładką MIUI. Daje to ogromne możliwości personalizacji smartwatcha, a także możliwość instalowania mnóstwa aplikacji, o czym już wspominałem. Osoby aktywne fizycznie powinna ucieszyć obsługa aż 150 trybów sportowych. Cena? W testowanym wariancie 899 zł, więc nie jest to przesadnie droga propozycja Chińczyków.

Jakość wykonania

Design Xiaomi Watch 2 Pro może się podobać. Smartwatche od dawna próbują udawać tradycyjne zegarki i jest to kierunek, który w mojej ocenie jest jak najbardziej słuszny. W testowanym modelu dodatkowo zastosowano boczne pokrętło, które nie tylko ma pozytywne aspekty wizualne, ale pozwala również na poruszanie się po menu systemu operacyjnego. Z kolei wciśnięcie go działa jak przycisk home, więc wyświetla główny ekran urządzenia. To z jednej strony ładne, a z drugiej bardzo praktyczne i wygodne rozwiązanie, które powinno częściej trafiać do zegarków.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Poza tym nad i pod pokrętłem znajdują się dwa przyciski, które dodatkowo można skonfigurować według własnych potrzeb. Sam ustawiłem na nich uruchamianie Portfela Google, co znacząco ułatwia szybkie płatności przy kasie w sklepie, ponieważ nie muszę szukać aplikacji na liście. Poza tym, po dłuższym przytrzymaniu, służą one też do włączania i wyłączania urządzenia (tudzież resetowania).

Chociaż nie jestem fanem gumowych pasków, to zakupiłem wersję czarną, która właśnie w taki jest wyposażona. Zdecydowałem się na to, ponieważ bardziej odpowiadała mi kolorystyka samej koperty. Na szczęście urządzenie ma uniwersalne mocowanie Quick Release, więc bez problemu znalazłem do niego skórzany pasek. Zdecydowanie wolę takie rozwiązanie. Nie dość, że nie ciągną one skóry i włosków na ręce, jak w przypadku gumowych wersji, to moim zdaniem też lepiej wyglądają. 


Koperta Watch 2 Pro wykonana jest ze stali nierdzewnej. W połączeniu ze szkłem Gorilla Glass daje to poczucie bezpieczeństwa i trwałości. Przyznam szczerze, że już kilka razy zdarzyło mi się zahaczyć np. o framugę drzwi i na urządzeniu nie został po tym jeszcze żaden ślad. To bardzo dobrze wróży na przyszłość. To, co natomiast może przeszkadzać, to gabaryty. Wymiary na poziomie 47,6 x 45,9 x 11,8 mm nie do końca oddają to, jak duży jest to zegarek. Raczej nie jest to propozycja dla osób z wąskimi nadgarstkami, bo na nich smartwatch będzie wyglądał trochę groteskowo. Szkoda, że w ofercie nie ma mniejszego modelu, jak ma to w zwyczaju robić Samsung lub Apple.

Ekran

Ekran to AMOLED o średnicy 1,43 cala i rozdzielczości 466 x 466 pikseli. Trudno cokolwiek mu zarzucić. Tego typu matryca jest niemal gwarancją dobrze odwzorowanych i nasyconych kolorów. Oczywiście w zegarku nie ma to aż tak dużego znaczenia, jak w smartfonie, bo jednak interfejs i możliwości są znacząco ograniczone, ale solidny wyświetlacz to zawsze duży plus.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Trudno ocenić, czy jasność 600 nitów znajduje potwierdzenie w rzeczywistości, bo ciężko dokonać porządnych pomiarów w przypadku smartwatcha. Natomiast mogę powiedzieć, że nawet w słoneczny dzień (a takich w tym roku już nie brakowało) nie miałem najmniejszych problemów z odczytaniem tego, co znajduje się na wyświetlaczu. Już samo to powinno być wystarczającą rekomendacją.

Ekran AMOLED umożliwia też włączenie funkcji Always on Display. Przyznam szczerze, że sam z niej nie korzystam. Po pierwsze, bo nie potrzebuję mieć ciągłego podglądu na aktualną godzinę (wolę automatyczne wybudzanie zegarka po podniesieniu ręki do góry). Po drugie, AoD bardzo szybko zżera baterię.

Jak z zegarka się korzysta?

Wybierając Xiaomi Watch 2 Pro kierowałem się przede wszystkim obecnością systemu Wear OS, jednocześnie zdając sobie sprawę z jego wad. Głównie zależało mi na obecności płatności mobilnych, których nie miałem w dotychczas używanym modelu (Huawei Watch GT2 Pro). Nie zawiodłem się, bo Portfel Google gwarantuje obsługę większości banków w Polsce, w tym tego używanego przeze mnie.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Kolejną zaletą systemu jest bez wątpienia ogromna możliwość personalizacji. W Sklepie Play nie tylko mamy dostęp do mnóstwa aplikacji, ale też szerokiej oferty tarcz. Akurat należę do osób, którym szybko dany wygląd się nudzi, więc lubię systematycznie zmienia design głównego ekranu. Do wyboru jest ogrom zarówno darmowych, jak i płatnych tarcz, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.

W żaden sposób nie mogę się też przyczepić do wydajności czy responsywności systemu operacyjnego. Wszystko działa szybko i płynnie. Świetnie sprawdzają się też powiadomienia, na które w końcu mogę odpowiadać lub reagować bez sięgania po telefon. Niestety, chociaż zegarek ma Asystenta Google, to nie da się go skonfigurować z telefonem, ponieważ ten wciąż nie obsługuje polskiego. To dziwne, bo przecież wersja smartfonowa już bez większych problemów radzi sobie z komendami w naszym rodzimym języku. Mam nadzieję, że Google wkrótce to poprawi.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Poza tym zegarek obsługuje aż 150 sportów, więc tutaj każdy powinien być zadowolony. W tym celu należy go połączyć z aplikacją Mi Fitness, gdzie możemy na bieżąco monitorować swoje postępy. Szkoda, że brakuje tutaj komunikatów głosowych, np. w trakcie spaceru. Wcześniej używany Huawei mówił mi na słuchawkach (w trakcie chodzenia często słucham muzyki) po każdym pokonanym kilometrze jakie miałem tempo i jakie jest moje aktualne tętno. Xiaomi tylko wibruje, wyświetlając informację o liczbie kilometrów. Pozostałe parametry treningu można na bieżąco podglądać na ekranie, ale dodatkowe komunikaty głosowe byłby miłym dodatkiem.

A co może mierzyć i monitorować Xiaomi Watch 2 Pro? To między innymi:

•    Liczba kroków
•    Tętno
•    Sen
•    SpO2
•    Spalone kalorie
•    Poziom stresu
•    Temperatura ciała
•    Cykl menstruacyjny
•    Analiza składu ciała
•    Sesje oddychania kontrolowanego

Na razie głównie zegarek chwalę, ale ma on też swoje wady. Zdecydowanie największą jest czas pracy. Z wyłączonym AoD wytrzymuje on w moim przypadku mniej więcej 2 dni. Wiem, że dla wielu to zdecydowanie za mało, ale kupując Xiaomi zdawałem sobie z tego sprawę. Czemu w takim razie się na niego zdecydowałem? Bo nie potrzebuję monitorowania snu. Nie mam żadnych problemów z przespaniem 7-8 godzin, a poza tym nie lubię mieć w nocy zegarka na nadgarstku. Dlatego najczęściej ładuję go po prostu w nocy. A nawet jeśli nie, to i tak w trakcie pisania tekstów nie mam go założonego, bo nadgarstek opieram o biurko, więc trochę mi przeszkadza. Dlatego mogę go też podładować podczas pracy. Zajmuje to raptem 45 minut, więc nie jest to wielki problem.


Oprócz tego, po kilku tygodniach użytkowania, zauważyłem kilka mniejszych problemów. Trochę irytujące jest to, jak długo trzeba czekać na złapanie sygnału GNSS. Czasami muszę minutę czekać przed klatką zanim zacznę spacer. Poza tym sygnał momentalnie jest gubiony, jak tylko wejdę po drodze do sklepu. Kilka razy smartwatch miał też problem z pomiarem tętna i musiałem go zresetować, ale zdarzyło się to dosłownie 2-3 razy i to na samym początku użytkowania. W ostatnim czasie problem się nie powtarzał. No i wreszcie powraca też kwestia zawyżonego pomiaru spalonych kalorii, o którym wspominałem przy recenzji Xiaomi Watch S3. Najwyraźniej Chińczycy mają z tym problem. Natomiast liczba kroków zdaje się być poprawna, bo podobne wyniki podaje zarówno Google Fit, jak i wspominany już Huawei.

Test Xiaomi Watch 2 Pro. Czy warto?

Podsumowanie

Xiaomi Watch 2 Pro to w mojej ocenie bardzo udany smartwatch. Oferuje mi dokładnie to, czego potrzebowałem. Wiem, że nie jest to sprzęt dla każdego, bo wiele osób będzie oczekiwało między innymi dłużej pracy z dala od ładowarki, ale – jak już wytłumaczyłem – w moim przypadku nie jest to wielki problem. Poza tym urządzenie daje mi możliwość kontrolowania wielu parametrów mojego ciała, ma płatności mobilne i pełno aplikacji oraz tarcz do wyboru. Tego dokładnie po nim oczekiwałem, i właśnie to dostałem. Jeśli właśnie tego szukacie w inteligentnym zegarku, to śmiało mogę testowane urządzenie polecić. Cena 899 zł wydaje mi się jak najbardziej adekwatna do jego możliwości.

Zalety:

  • Jakość wykonania
  • Ekran AMOLED z AoD
  • Wear OS z możliwością instalowania aplikacji i tarcz
  • Płatności mobilne przez Portfel Google
  • Obsługa aż 150 sportów
  • Mnóstwo pomiarów
  • Atrakcyjna cena

Wady:

  • Spore gabaryty
  • Krótki czas pracy na baterii
  • Pomniejsze problemy, np. z długim łapaniem sygnału GNSS

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)