DAJ CYNK

Google zakazuje reklamy narzędzi do rozbierania ludzi

Lech Okoń

Wydarzenia

Google zmienia zasady reklam

Google wprowadza zakaz reklamowania usług pomagających w tworzeniu pornografii deepfake oraz innych form wygenerowanych nagich zdjęć.

Google od dawna zabrania reklamowania treści o charakterze seksualnym, ale do tej pory firma nie zakazywała reklamodawcom promowania usług, które można użyć do tworzenia pornografii deepfake oraz innych form generowanych nagości. To właśnie się zmienia.

Aktualnie Google zabrania reklamowania „treści jednoznacznie seksualnych”, co firma definiuje jako „tekst, obraz, dźwięk lub wideo przedstawiające graficzne akty seksualne mające na celu podniecenie”. Nowa polityka zakazuje także reklamowania usług, które pomagają użytkownikom tworzyć ten rodzaj treści, czy to poprzez zmianę obrazu osoby, czy też generowanie nowego.

Zakaz wchodzi od 30 maja

Zmiana, która wejdzie w życie 30 maja, zakazuje „promowania syntetycznej treści, która została zmieniona lub wygenerowana, aby być jednoznacznie seksualną lub zawierać nagie ciało”, takich jak strony internetowe i aplikacje instruujące ludzi, jak tworzyć pornografię deepfake.

Usuwanie reklam naruszających nowe zasady będzie odbywać się po staremu — bazować będzie zarówno na narzędziach automatycznych, jak i na recenzjach ludzi. W samym tylko 2023 roku Google usunął 1,8 mld reklam o charakterze seksualnym.

Deepfake coraz większym problemem

Pornografia oparta na deepfake stała się stałym problemem w ostatnich latach. W grudniu zeszłego roku dwóch uczniów szkoły średniej na Florydzie zostało aresztowanych za rzekome tworzenie sztucznie generowanych nagich zdjęć swoich kolegów. W tym tygodniu natomiast 57-letni mieszkaniec Pittsburgha został skazany na ponad 14 lat więzienia za posiadanie materiałów z pedofilią deepfake.

W zeszłym roku FBI wydało ostrzeżenie o rosnącej liczbie schematów, które polegały na szantażowaniu ludzi sztucznie generowanymi nagimi zdjęciami. Podczas gdy wiele modeli sztucznej inteligencji utrudnia — jeśli nie uniemożliwia — użytkownikom tworzenie sztucznie generowanych nagości, niektóre usługi pozwalają użytkownikom generować treści seksualne.

Zobacz: Google stanie się przeżytkiem? Idzie coś lepszego
Zobacz: Google zmusi cię do aktualizacji. Nowy system już wszedł

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock - ThomasDeco

Źródło tekstu: The Verge, oprac. wł