Z najnowszych plotek wynika, że Nintendo Switch 2 nie przyniesie wielkiej rewolucji. Ma to być raczej konserwatywna ewolucja względem poprzedniego modelu.
Takie informacje pochodzą od chińskiej firmy Mobapad, która zajmuje się produkcją akcesoriów, między innymi właśnie do Nintendo Switch. Na swoim profilu na Facebooku opisali oni kilka zmian, jakie czekają fanów. Co prawda post został już wyedytowany, ale w internecie nic nie ginie, więc informacje poszły w świat.
Przede wszystkim firma Mobapad ujawniła, że Nintendo Switch 2 będzie kompatybilne zarówno z obecnymi Joy-Conami, jak i kontrolerami Pro. Jedyny problem polega na tym, że tych pierwszych nie da się doczepić do konsoli z powodu nowego, magnetycznego mocowania, o którym pisaliśmy już wczoraj.
Poza tym Chińczycy potwierdzili to, o czym mówiło się już wcześniej. Switch 2 ma być w pełni kompatybilny wstecznie. Obsłuży zarówno cyfrowe, jak i fizyczne kopie gier z pierwszego Switcha. Konsola wyposażona będzie też w port USB-C do ładowania oraz całkowicie nową stację dokującą. Ekran będzie większy (8 cali zamiast 7 cali) i wyświetli obraz w rozdzielczości 1080p.
Zdaniem firmy Mobapad Nintendo Switch 2 nie przyniesie wielkiej rewolucji. To raczej ewolucja względem wcześniejszego modelu. W ich ocenie konsola równie dobrze mogłaby się nazywać Nintendo Switch Pro. Czy to źle? Raczej nie. Sprzęt nigdy nie był mocną stroną Japończyków. Ich konsole cieszą się ogromną popularnością z powodu gier.
Zobacz: Producenci odwracają się od AMD. To NVIDIA jest na pierwszym miejscu
Źródło zdjęć: wisely / Shutterstock.com
Źródło tekstu: wccftech
