DAJ CYNK

Jaki odkurzacz automatyczny wybrać? Oto najciekawsze modele

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Artykuł sponsorowany


Nie wiesz, jaki odkurzacz automatyczny wybrać? Wybieramy najciekawsze modele z oferty marki Dreame.

Chyba nie znam osoby, która lubi odkurzać. To jedna z najmniej przyjemnych czynności w trakcie sprzątania domu, ale jednocześnie nie da się jej wyeliminować. Na szczęście rozwój technologii rozwiązał i ten problem. Ogromnym ułatwieniem w codziennym dbaniu o czystość są automatyczne odkurzacze. Na rynku dostępnych jest wiele modeli, ale dzisiaj przyjrzymy się najciekawszym, które ma w swojej ofercie marka Dreame. Wybór jest ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie. Wybrałem urządzenia z różnych półek cenowych.

Dreame X40 Ultra — rynkowy lider

X40 Ultra to najwyższy i zarazem najlepszy model w ofercie Dreame. To, co przede wszystkim go wyróżnia to system Vormax, który gwarantuje moc ssania na poziomie aż 12000 Pa. Dzięki temu urządzenie doskonale radzi sobie ze wszystkimi zabrudzeniami, także na dywanach z długim włosiem. To szczególne przydatne w przypadku posiadaczy czworonogów, bo wiadomo, że sierść psa lub kota potrafi być szczególnie dużym wyzwaniem dla odkurzaczy.

Jednak na tym zalety się nie kończą. Dużą zaletą Dreame X40 Ultra jest technologia MopExtend RoboSwing, która umożliwia czyszczenie w trudno dostępnych miejscach. Jest to możliwe dzięki specjalnym, ruchomym padom mopującym, które dodatkowo mogą się wysuwać na 4 cm, przez co sięgają poza obręb samego urządzenia. W ten sposób doskonale czyszczą też przy krawędziach oraz listwach przypodłogowych.

Dreame X40 Ultra

Jakby tego było mało, to technologia OmniDirt wykorzystuje zaawansowaną analizę barw wody, co przekłada się na dokładniejsze mycie podłogi. Oprócz tego aż 3 elementy zestawu są unoszone w razie potrzeby. To boczna szczotka, główna szczotka oraz właśnie mopy. Nie można też zapomnieć o specjalnej budowie szczotek, która chroni przez zaplątaniem włosów i różnego rodzaju włókien.

Doskonałym uzupełnieniem zestawu jest stacja dokująca z automatycznym samooczyszczeniem, opróżnianiem zbiornika na kurz, dozowaniem środka czyszczącego i wody oraz systemem suszenia padów mopujących w temperaturze 70°C. Dodatkowo zastosowanie antybakteryjnego zbiornika i worka na pył z aktywnym węglem efektywnie neutralizuje nieprzyjemne zapachy oraz bakterie.

Oczywiście nie brakuje też systemu nawigacji LDS czy też sterowania z poziomu aplikacji na smartfony. To w tym momencie jeden z najciekawszych robotów sprzątających na rynku. W ofercie jest też model Dreame X40 Ultra Complete, który zawiera dodatkowo całą gamę wymiennych akcesoriów.

>> Dreame X40 Ultra – sprawdź cenę <<


Dreame L20 Ultra Black — dla wymagających

Niemniej imponującym robotem sprzątającym w ofercie Dreame jest model L20 Ultra Black. To również sprzęt z trochę wyższej półki, który ma wiele do zaoferowania. Maksymalna moc ssania to w jego przypadku 7000 Pa. Sporo mniej od wcześniej opisywanego wariantu, ale to nadal wystarczająco dużo, aby poradzić sobie z najbardziej uciążliwymi zabrudzeniami. Do tego dochodzi akumulator o pojemności 6400 mAh, który gwarantuje aż 260 minut ciągłej pracy. To spokojnie wystarczy na odkurzenie nawet dużego domu.

Dreame L20 Ultra Black

W przypadku tego modelu nie można pominąć kwestii systemu MopExtend, który również pozwala na wysunięcie padów mopujących i tym samym wydłużenie ich zasięgu. Doskonale sprawdza się to szczególnie w trudno dostępnych miejscach, np. w rogach lub przy krawędziach ścian. Warto wspomnieć również o DuoScrub, czyli dwóch obrotowych mopach oraz systemie CleanGenius, który rozpoznaje największe zabrudzenia i kilkukrotnie je mopuje, aby całkowicie się ich pozbyć. Sterować odkurzaczem można albo z poziomu przycisków dostępnych na obudowie, albo aplikacją mobilną, w tym także za pośrednictwem asystentów głosowych Google, Siri i Alexa.

>> Dreame L20 Ultra Black – sprawdź cenę <<


Dreame L10s Plus — świetny stosunek jakości do ceny

Jeśli szukasz czegoś ze średniej półki cenowej, to w mojej ocenie niezwykle ciekawym wyborem jest model Dreame L10s Plus. Pomimo niższej ceny oferuje on wiele rozwiązań, które znajdują się w droższych urządzeniach. Zacznijmy jednak od podstaw. Robot oferuje moc ssania na poziomie 7000 Pa, zbiornik na wodę o pojemności 300 ml oraz akumulator o pojemności 5200 mAh, który wystarczy na około 105 minut działania (w zależności od wybranego trybu pracy). Już samo to pokazuje, że jest to sprzęt godny uwagi.

Dreame L10s Plus

Co jeszcze go wyróżnia? Przede wszystkim system DuoScrub, który składa się z dwóch obrotowych i podnoszonych padów mopujących. Dzięki temu zwykłe przecieranie podłogi na mokro, dostępne w tańszych modelach, zmienia się w prawdziwe mopowanie. Sam z takiego urządzenia korzystam na co dzień i uczciwie muszę przyznać, że to naprawdę zmienia reguły gry. Sięganie po ręcznego mopa stało się praktycznie zbędne. Odkurzacz potrafi też automatycznie wykrywać dywany i zmieniać tryb pracy. Nie brakuje w nim też systemu LiDAR, stacji dokującej z automatycznym czyszczeniem, opróżnianiem i uzupełnianiem wody oraz detergentu, a także sterowania z poziomu smartfona.

>> Dreame L10s Plus – sprawdź cenę <<


Dreame F9 Pro — przystępna cena

Jeszcze tańszym, ale nie mniej ciekawym urządzeniem jest Dreame F9 Pro. To propozycja bardzo przystępna cenowo, ale przy tym niezwykle konkurencyjna na tle podobnie wycenionych konkurentów. Robot sprzątający cechuje się mocą ssania wynoszącą 2500 Pa, ma zbiornik o pojemności 570 ml oraz akumulator 3200 mAh, dzięki któremu może działać nawet do 150 minut. Ten odkurzacz bez problemu odkurzy nawet duże mieszkanie lub dom. Według producenta pojedyncze naładowanie wystarczy na posprzątanie powierzchni aż 160 metrów kwadratowych.

Dreame F9 Pro

W przypadku tego modelu mamy do czynienia z samym odkurzaczem. Nie ma tutaj żadnego systemu mopującego, ale dla większości osób będzie to w pełni wystarczające. W końcu to kurz czy nanoszony z dworu piach są największą zmorą, a z tym Dreame F9 Pro doskonale sobie poradzi. Moim zdaniem lepiej mieć porządny odkurzacz tylko do odkurzania, niż dodatkowo dopłacić za jakąś namiastkę mopa. I Dreame ma właśnie takie podejście – stawia wyłącznie na porządne systemy mopowania, ale daje też opcję tańszych odkurzaczy bez funkcji mopa.

Dreame F9 Pro jest wyposażony w system LiDAR, który tworzy precyzyjne mapy pomieszczeń i na tej podstawie optymalizuje swoją trasę. Problemem nie są też progi, ponieważ może on pokonać nawet takie o wysokości 2 cm. Do tego robot oferuje też cztery poziomy ssania, więc można dostosować jego pracę do aktualnych potrzeb i na przykład ustawić ciche sprzątanie, gdy robimy w pomieszczeniu też inne rzeczy.

>> Dreame F9 Pro – sprawdź cenę <<


Robot sprzątający to ogromne ułatwienie w utrzymywaniu domu w czystości. Każdy, kto kiedykolwiek wypróbuje możliwości takich urządzeń, nie będzie sobie wyobrażał dalszego życia bez automatycznego odkurzacza. To dokładnie tak samo, jak z pierwszą zmywarką do naczyń lub suszarką do ubrań.

Tekst sponsorowany na zlecenie firmy Dreame.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń, Dreame