DAJ CYNK

Słuchawki jak marzenie. Ciężko 279 zł wydać lepiej – test

Anna Rymsza

Testy sprzętu

Słuchawki jak marzenie. Ciężko 279 zł wydać lepiej – test


Gdy zakładam słuchawki, życzę sobie, by świat zewnętrzny przestał do mnie mówić. Soundcore Liberty 4 NC doskonale spełniają to zadanie, świetnie brzmią i kosztują grosze.

Soundcore dostarcza to, co obiecuje. Wcześniej testowałam słuchawki z wyższej półki – Soundcore Liberty 3 Pro – które pozytywnie rozwaliły mi głowę. Soundcore Liberty 4 NC kosztują o połowę mniej i… wcale nie są gorsze! W chwili pisania artykułu czarna wersja kosztuje tylko 279 złotych.

Sprawdź cenę Soundcore Liberty 4 NC


Soundcore Liberty 4 NC: budowa i specyfikacja

Soundcore znów dostarczył słuchawki w ciekawym etui. Można je otworzyć przez podniesienie klapki albo przez naciśnięcie przycisku, przy czym ta druga metoda działa nieprzewidywalnie. Tradycyjnie miejsce na słuchawki ma własne podświetlenie, dzięki czemu wiem, czy zostały dobrze umieszczone oraz łatwo mogę je wyjąć w ciemności. Bardzo lubię ten detal. LED-y w przycisku informują o stanie naładowania akumulatora oraz trybie parowania.

Oświetlenie słuchawek w etui

słuchawki obok etui ładującego

Budowa słuchawek na zewnątrz jest dość typowa i moim zdaniem dobrze się prezentują dzięki matowej płytce z logo Soundcore. Żałuję, że testuję wersję czarną, bo słuchawki są dostępne także w wersji różowej, błękitnej, granatowej i białej. Na ich tle czerń wydaje mi się nudna. W komplecie znajdują się też wymienne gumki w 34rozmiarach oraz krótki kabel USB-A do USB-C do ładowania. Poza tym w opakowaniu nie ma plastiku.

Zawartość pudełka

W każdej ze słuchawek znajdują się autorskie 11-milimetrowe przetworniki oraz 3 mikrofony z SI redukującą dźwięki otoczenia. Akumulatory wystarczą nawet na 10 godzin słuchania muzyki, z doładowaniem w etui można używać słuchawek przez całe 50 godzin. Nie zabrakło ładowania indukcyjnego oraz szybkiego doładowania – 10 minut w etui zapewni ok. 4 godzin słuchania. Wisienką na torcie jest odporność na deszcz i zachlapanie (IPX4).

Soundcore Liberty 4 NC używają do połączenia Bluetooth 5.3 i można połączyć je z dwoma urządzeniami jednocześnie. Mają też certyfikat Hi-Res Wireless audio. Po ściągnięciu dodatkowego modułu w aplikacji mobilnej Soundcore można skorzystać z kodeka LDAC i cieszyć się bezstratną muzyką – na przykład plikami FLAC z aplikacji Bandcamp. I totalnie warto to zrobić! Połączenie z dwoma urządzeniami niestety wyklucza używanie tego kodeka.

Rozmiary końcówek

Soundcore Liberty 4 NC: Ustawienia i biały szum

Zanim zaczniesz słuchać muzyki, warto skorzystać z aplikacji Soundcore. Przede wszystkim dlatego, że pomaga ona dobrać odpowiednie nakładki, by zapewnić możliwie najlepszą izolację od dźwięków otoczenia.

Ponadto warto dopasować dźwięk do specyfiki własnych uszu z pomocą testu przypominającego audiometrię. To może całkowicie zmienić odbiór muzyki. Docenią to szczególnie osoby w moim wieku, których słuch już nieco się pogorszył, a spędzanie wieczorów na koncertach nie pomaga. Soundcore robi tu doskonałą robotę. W moim przypadku słuchawki muszą nieco podkręcić wysokie tony i robią to bardzo dobrze.

Personalizacja słuchawek w aplikacji Soundcore

Aplikacja Soundcore pozwala też dopasować sterowanie. Trzeba bowiem wiedzieć, że każda ze słuchawek ma dotykowy przycisk w górnej części. Można im przypisać maksymalnie 4 funkcje, w tym uruchomienie asystenta głosowego i regulację głośności.

Ustawienia słuchawek

ANC również ma sporo ustawień. W trybie wykrywania otoczenia słuchawki automatycznie przechodzą między trybem transparentności i wyciszenia, zależnie od tego, czy się poruszam i gdzie jestem. Są tu też tryby przygotowane specjalnie dla podróżujących. W zaprojektowanym dla pociągów na przykład szum pojazdu i rozmowy pasażerów są wygłuszone, ale dobrze słychać komunikaty na dworcu.

Aplikacja Soundcore może służyć też jako generator dźwięków pomagających się skupić lub zasnąć. Producent umieścił tu sporą kolekcję odgłosów natury, miasta i ASMR, które można dowolnie miksować. Możesz przenieść się na plażę, słuchać dzwonków i mycia zębów, jeśli tylko Ci to pomoże odciąć się od otoczenia. Samo miksowanie dźwięków to niezła zabawa – można ustawić głośność każdej ze ścieżek osobno, co daje ogromną elastyczność.

generator białego szumu w aplikacji Soundcore

W aplikacji jest jeszcze jedna przydatna funkcja: możliwość szukania słuchawek. Przy czym nie bazuje ona na GPS i tym, gdzie ostatnio słuchawki były aktywne. Uruchamia głośny dźwięk, który pomaga zlokalizować urządzenia.

Brzmienie i ANC. Wysoki poziom za małe pieniądze

Przechodzimy do najważniejszej części tej recenzji: wrażeń z odsłuchu. Brzmienie słuchawek jest moim zdaniem świetne. Sprawdziłam je na wachlarzu gatunków muzycznych, od ciężkich i pełnych basów doomów i D’n’B po łagodną klasykę i arie sopranowe.

Przetwornik z bliska

Podobnie jak testowane przeze mnie wcześniej Soundcore Liberty 3 Pro, Liberty 4 NC wydają mi się bardzo głośne i intensywne, nawet gdy słucham muzyki na „rozsądnym” poziomie. Dzięki indywidualnemu profilowi korektora odzyskałam sporo tonów średnich i wysokich, więc świetnie słyszę wokale, talerze, skrzypce itp. Basy pozostają wyraźne i moim zdaniem nie brakuje im głębi.

Eksperymenty z korektorem wykazały, że słuchawki Soundcore Liberty 4 NC mają zaskakująco szerokie możliwości dopasowania dźwięku i po prostu „dają radę” na wielu różnych ustawieniach. Nie zdarzyło mi się, by basy zlewały się ze sobą i nie słyszałam żadnych wad przy odtwarzaniu wysokich tonów – nawet gdy słuchałam muzyki bardzo głośno.

Zamknięte etui słuchawek

Jeśli tylko uda się dobrać odpowiednio izolujące końcówki słuchawek (z czym ja miałam ogromny problem, bo mam wielkie i niesymetryczne uszy), można się cieszyć świetnym wyciszeniem dźwięków z zewnątrz. Gdy słuchawki niczego nie odtwarzają, efekty nie są szczególnie imponujące, ale wystarczy puścić sobie cicho muzykę albo ulubiony „biały szum”, by docenić ANC. Znikają rozmowy współpasażerów w tramwaju, a ruch uliczny przechodzi z pierwszego planu w tło. Nie słyszałam też, gdy w półotwartej kuchni obok działał blender ani gdy byłam wołana z nieco większej odległości.

Nie mam żadnych uwag do działania mikrofonów – ani w trybie transparentności słuchawek, gdy przekazują mi dźwięki otoczenia, ani w czasie rozmów. Jest tu także system wyciszania wiatru, ale odbywa się to kosztem jakości mojego głosu.

Ciekawym doświadczeniem było korzystanie z dźwięku przestrzennego. W przypadku słuchawek TWS to oczywiście oszustwo, ale całkiem nieźle zrealizowane. Rzeczywiście mam wrażenie, że źródło dźwięku może znaleźć się nade mną. Za mną już niekoniecznie, ale domyślam się, że to kwestia indywidualnego odbioru.

Słuchawki z boku

Warto kupić słuchawki Soundcore Liberty 4 NC

To po prostu dobre słuchawki TWS z niezawodnym sterowaniem i dopracowaną aplikacją mobilną. Trudno będzie znaleźć lepsze brzmienie i lepsze aktywne tłumienie dźwięków otoczenia w tym przedziale cenowym. Cena miło mnie zaskoczyła i jestem z tych słuchawek szalenie zadowolona.

Kup słuchawki Soundcore Liberty 4 NC


Zalety:

  • doskonały stosunek jakości do ceny,
  • bardzo dobra jakość dźwięku
  • bardzo dobry ANC z regulacją,
  • odporność na zachlapanie,
  • długi czas pracy na akumulatorze,
  • szybkie doładowanie i ładowanie indukcyjne,
  • dopracowana aplikacja mobilna i dużo ustawień,
  • obsługa kodeka LDAC lub możliwość połączenia z dwoma urządzeniami jednocześnie,
  • możliwość znalezienia słuchawek (głośny dźwięk).

Wady:

  • automatyczny ANC jest dla mnie niezrozumiały,
  • trudno było mi dobrać odpowiednie końcówki,
  • naciskam przycisk sterowania, gdy zakładam słuchawki.

Słuchawki Soundcore Liberty 4 NC uzyskały ocenę końcową 9,5/10.

Etui bez słuchawek

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne