DAJ CYNK

Test telefonu Asus Zenfone 2 ZE551ML

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Asus Zenfone 2 (ZE551ML) ma aż 4 GB pamięci RAM, intelowski chipset Atom Z3580 (4 x 2,3 GHz), 5,5-calowy ekran FullHD, łączność LTE, pełną, równoległą obsługę 2 kart SIM i co bardzo istotne - przystępną cenę. Wydajność Samsunga Galaxy Note 4 w telefonie za połowę jego ceny? Robi się ciekawie.

Liderzy smartfonowego rynku rzadko mogą sobie pozwolić na rewolucję. Choć każdy swój nowy produkt reklamują jako rewolucyjny, wiadrami czerpią z poprzednich generacji sprzętu i asekuracyjnie stawiają na sprawdzone rozwiązania... zwykle nudne rozwiązania.

Można rzecz jasna zrobić sobie mały rekonesans na Allegro, w poszukiwaniu chińskiej myśli technologicznej. Można też tę myśl technologiczną znaleźć w hipermarketach, z logotypami "polskich producentów" na obudowach. Ale już porządnych alternatyw dla Samsunga czy LG, które nie są jedynie produktem "no name" z doklejonym brandem jest naprawdę niewiele.

Jedną z nich jest Asus Zenfone 2 (ZE551ML) z aż 4 GB pamięci RAM, intelowskim chipsetem Atom Z3580 (4 x 2,3 GHz), 5,5-calowym ekranem FullHD, łącznością LTE, pełnym, równoległym działaniem 2 kart SIM i co bardzo istotne - przystępną ceną. Wydajność Samsunga Galaxy Note 4 w telefonie za połowę jego ceny? Oj, robi się ciekawie.

Spis treści:


Zestaw

Telefon zapakowany jest w efektowne pudełko z okrągłymi otworami, w których zobaczyć można listę funkcji urządzenia. W środku znajdziemy z pozoru standardowy zestaw dodatków: słuchawki z mikrofonem wraz z wymiennymi gumkami, przewód USB-microUSB, ładowarkę USB i skróconą instrukcję obsługi. Jak się jednak okazuje, ładowarka oferuje w standardzie szybkie ładowanie i obok 5 V i 2 A, jest też ładowanie kompatybilnych urządzeń z napięciem 9 V i natężeniem 2 A.

Jak wygląda takie ładowanie w praktyce? 39 minut ładowania wystarczy, by akumulator 3000 mAh naładował się od zera do 60%. Albo przeliczając inaczej - 10 minut ładowania da 4 godziny rozmowy w sieci 2G lub 2,7 h w sieci 3G. Podobne ładowarki dodaje do swoich najdroższych smartfonów Samsung, a już do HTC One M9 trzeba ją dokupić na własną rękę. Zaufanie budzą słuchawki, które mają płaski przewód ze stosunkowo twardego tworzywa i nie wyglądają jakby miały się popsuć po miesiącu korzystania.

Design

Asus postawił na obudowy z zaokrąglonym tyłem, które mają za zadanie lepiej wtapiać się w dłoń. I rzeczywiście, chwyt jest pewny. Natomiast chwalenie się wypełnieniem ekranem "aż" 72% przedniego panelu ekranem (5,5 cala) to jakieś nieprozumienie. Pomijam fakt, że GSMArena twierdzi, że Asus ledwie pokonał 70%, ale pierwsze co rzuca się w oczy, to właśnie stosunkowo grube ramki ekranu. Dość powiedzieć, że Samsung przy zbliżonych gabarytach upchnął na przednim panelu 5,7 cala. Dla przeciwwagi dodam, że Apple iPhone 6 Plus ma taki sam ekran jak Asus, będąc przy tym jeszcze większym od produktu Tajwańczyków.

Wielkość telefonu to jednak nie tylko przekątna wyświetlacza i wymiary przedniego panelu, ale to też grubość, a w tej dziedzinie Asus nie powala na kolana. 10,9 mm to znacznie poza obecnym standardem. Grubości tej jednak kompletnie się nie czuje. Smukłe brzegi i zaokrąglony tył do tego stopnia poprawiają komfort chwytu, że czytając o prawie 11 mm z niedowierzaniem zacząłem zerkać na górny bok urządzenia. Ten sam, zaokrąglony patent znaleźć możemy w produktach LG. G4 w najgrubszym miejscu ma 9,8 mm grubości. Wbrew stylowi LG, Asus postanowił pozostawić trzy przyciski podekranowe, które niestety nie mają podświetlenia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News