Się temat rozwinął i zboczył z tematu
Przypomniało mi się cuś.
Dziadek mówił w sobotę, że dzwonili do niego z Ery i pytali się czy jest niezadowolony, że zrezygnował z dotychczasowej oferty przygotowanej dla niego.
Powiedział, że w związku z tym, że kurier nie dał mu możliwości przejrzenia przygotowanego aneksu/umowy nie chciał się pakować w 'ciemno'. Dobrze zrobił
Czy lepiej byłoby gdyby powiedział, że w ramach rachunków i terminowości wpłat liczył na ofertę z telefonem
Mogliby przy okazji coś w ramach rekompensaty szybko dorzucić...
No i jeszcze jedno. Era przygotowuje indywidualne oferty dla poszczególnych osób, a na stronie jest ona b. ogólna... Czy te oferty się jakoś łączą
Czy jesli teraz przed drugim telefonem (chociaż zaczynam się obawiać, że nie zadzwonią
) poszedłby do Ery i zażyczył sobie ofertę przedstawioną na stronie Ery dostałby ją czy obowiązywałoby go nadal 120 minut za 40zł bez fona
Bo generalnie po co pokazywać coś co nikogo nie obowiązuje.
Z gróy dzięki za odpowiedzi