Strona 1 z 40

Praca u operatorów

Post:20 cze 2006, 21:31
autor: Anm88
wiTam was wszystkich.Od razu przepraszam jeśli ten post został napisany nie w tym dziale co potrzeba i jeś;i to konieczne prosze o przeniesienie go do odpowiedniego działu. Teraz chciałbym przejść do rzeczy. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł aby zatrudnić się u jednego z operatorów na wakacje. Chciałbym aby była to praca jako sporzedawca w salonie a nie żadne roznoszenie ulotek. Czy wogóle takie coś jest mozliwe i jeśli tak to jakie warunki są potrzebne do tego aby mnie zatrudnili. Chodzi mi o wykształcenie,znajomość języków i inne takie. No i najlepsze na sam koniec. Ile mógłbym wyciągnąć z takiej pracy na miesiąc. Może ktoś z was pracuje w takim salonie i wie z doświadczenia jak to jest. Lub ktoś jest właścicielem i sam tak kogoś zatrudniał. Z góry dziękuje za każdą odpowiedź i pozdrawiam.

Czekam na szybkie i dobre odpowiedzi

Post:20 cze 2006, 21:49
autor: PeGaS
Jeśli mówisz o pracy w Salonie (czy to u operatora, czy dealera) to, sorry, ale nie jest to zajęcie na wakacje... Pierwszy miesiąc, czy dwa to głównie szkolenie, więc nie spodziewaj się kokosów w postaci przelewów na konto, poza tym wakacje to sezon ogórkowy (z małymi wyjątkami). A praca w Salonie to (zwykle) dość skromna podstawa + prowizje i premie. Tak więc jeśli myślisz o wakacyjnym zajęciu - odpuść sobie - wyprujesz się i nie za wiele z tego będziesz miał. Jeśli na dłużej... właśnie kogoś szukam :wink:

Post:20 cze 2006, 21:55
autor: Anm88
no wiesz ja bym chcial zacząć pracować po maturach ale pytam sie tak z ciekawości maturę piszę w przyszłym roku. A trochę aksy by sie zawsze przydało nie ma co. Mógłbym pójść do roboty nawet w Orange nawet najbardziej by mi to pasowało. A co jest na tych szkoleniach. I jeszcze jak byś mogł to mi powiedz coś o wykształceniu czy wystarczy matura czy jest coś więcej potrzebne jakieś wykształcenie jako sprzedawca. Z gory dziękuje za odpowiedź.

Pozdrawiam

Post:20 cze 2006, 21:57
autor: Kaczy
PeGaS pisze: Jeśli na dłużej... właśnie kogoś szukam :wink:
Hehe... a skąd jesteś? Bo ja myślę o pracy w salonie.
Jestem po studiach informatycznych (de facto mam jeszcze 1 sem.- ale to tylko 2 h w tygodniu).

Ps. A z jakiego w ogóle przedziału można się spodziewać zarobków? Najniższa krajowa, czy moze bliżej w stronę średniej krajowej? :-D

Post:20 cze 2006, 22:02
autor: D@rio
PeGaS pisze:Jeśli mówisz o pracy w Salonie (czy to u operatora, czy dealera) to, sorry, ale nie jest to zajęcie na wakacje... Pierwszy miesiąc, czy dwa to głównie szkolenie, więc nie spodziewaj się kokosów w postaci przelewów na konto, poza tym wakacje to sezon ogórkowy (z małymi wyjątkami). A praca w Salonie to (zwykle) dość skromna podstawa + prowizje i premie. Tak więc jeśli myślisz o wakacyjnym zajęciu - odpuść sobie - wyprujesz się i nie za wiele z tego będziesz miał. Jeśli na dłużej... właśnie kogoś szukam :wink:
a gdzie kogoś szukasz? jako kto...? :)

Post:20 cze 2006, 22:07
autor: Kaczy
Hehe... a ja zapomomniałem napisać, że jestem na specjalności "sieci komputerowe i telekomunikacyjne" :-D :-D

Post:20 cze 2006, 22:08
autor: PeGaS
Tak naprawdę to jest indywidualna sprawa, osoby, która Cie rekrutuje. Nie ma tutaj reguły. Salony mają róną specyfikę. Potrzebni są różni ludzie. Sam uważam, że jednak jakieś obycie w kontakcie z klientem jest tu przydatne, bo do Salonu przychodzą rózni ludzie, a z każdym trzeba umieć rozmawiać... Jeśli natomiast na rozmowie przekonasz mnie do swojej osoby - nie widzę problemu jeśli to Twój "pierwszy raz". Poza tym, to jednak jest praca dla osób odpornych na stres, gdyż wszelkiego rodzaju ciśnień wokół jest dość sporo. Jedni to po prostu lubią (lub są od tego uzależnieni :wink: ), a innych to niszczy. Znam takich, którzy autentycznie załamywali się już na szkoleniach (rzadkość), takich, którzy wypalali się po roku, oraz tkwiących w tym biznesie już kilka lat. Dużo zależy od osoby, która jest Twoim przełożonym. Tak jak wszędzie są urodzeni menagerowie z prawdziwego zdarzenia i osoby z przypadku... Tylko, błagam, zwróć uwagę na CV i list motywacyjny, jaki wysyłasz, bo te, które właśnie czytam wołają o pomstę do nieba :wink:
***
Jeśli chodzi o szkolenia w PTK to nie ma sensu tu gadać teraz, bo procedury się wciąż zmieniają. Ja miałem na myśli bardziej to co się dzieje na początek w Salonie, czyli wdrożenie w jego życie :wink:
***
anyway... Powodzenia!!

[ Dodano: 2006-06-20, 22:12 ]
Kaczy pisze:Ps. A z jakiego w ogóle przedziału można się spodziewać zarobków? Najniższa krajowa, czy moze bliżej w stronę średniej krajowej? :-D
To zależy czy liczysz ze średniej, mediany, czy modalnej :wink:
A tak serio, z taką specjalnością, nie szukaj pracy w Salonie... Marnowałbyś się.

Post:20 cze 2006, 22:17
autor: Anm88
Aha takie buty :wink: Nos ądze iż problem w komunikacji z klientem może być mały bo to byłby "Mój pierwszy raz" ale właśnie co do tego "cisnienia" mógłby być problem. A gdzie zamieszkujesz i gdzie jest prowadzony ten salonw jakiej miejsciowości? Bo naprawde od pewnego czasu jestem bardzo zaintersowany prace w tym sektorze ale jest narazie kilka przeszkód które mi nie pozwalają podjąc pracy. A czy masz numer gg do lepszego kontaktu bo chciałbym z Toba porozmawiać abyś mi cos nie coś wiećejm na ten temat opowiedział? Z hgory dziekuje za odpowiedź.



Pozdrawiam

Post:20 cze 2006, 22:26
autor: PeGaS
Anm88 pisze:Nos ądze iż problem w komunikacji z klientem może być mały bo to byłby "Mój pierwszy raz" Pozdrawiam
Optymista :lol:

GG: 1777207

Post:20 cze 2006, 22:28
autor: Anm88
Dlaczego optymista to jest trudna sprawa?No i dzięki za numer.

Post:21 cze 2006, 23:56
autor: oprych
@Anm88 pomyśl o tej pracy jak zdasz maturę bo w chwili obecnej jak podejrzewam, Twoje wykształcenie jest gimnazjalne(bo średniego jezcze nie masz) wątpię abyś miał szansę pracy w salonie, chyba że u kogoś znajomego

Post:22 cze 2006, 12:14
autor: Anm88
No wiem wiem ale pytam się na zapas czy takie coś wogóle jest mozliwe czy nie. Ale już wszystko zostało wyjaśnione przez PeGaSa-a

Post:22 cze 2006, 14:58
autor: Irek
W sumie to chyba cięzki kawałek chleba taka praca w salonie. Kiedyś chciałem się zatrudnić, ale nie wiem czy bym podołał. Ale ta kwestia pozostanie nierozwiązana! :wink:

Post:13 wrz 2006, 20:33
autor: Kaczy
Trochę odkurzę ten temat, bo właśnie zacząłem przygody w kierunku tematu wiadomości.

Po znalezieniu ogłoszenia o poszukiwaniu sprzedawcy do salonu mPunkt`u postanowiłem napisać CV i list motywacyjny.
No i to wszystko wysłałem. Jakie było moje ździwienie, kiedy na drugi dzień zadzwonił telefon i zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną.

Dziś udałem się do jakiegoś punktu regionalnego i odbyłem przesymaptyczną rozmowę z jednym Panem. Pytał się ogólnie co robię, jak widzę swoją przyszłość oraz zadał trochę pytań pod względem przydatności i umiejętności interpersonalnych.

Teraz pozostało mi czekanie do środy na telefon. Ciekawe czy mnie przyjmą? :smt005 :smt005

Chociaż z tego co widziałem to trochę osób stara się o tą posadę :smt009

Post:13 wrz 2006, 20:36
autor: przemek910
A dla zainteresowanych dodam że są dwie oferty pracy w Call Center Ery, Łódź i Warszawa :)

Post:13 wrz 2006, 20:59
autor: Dociekliwy
W Call Center są zawsze oferty pracy. To praca w której jest największa rotacyjność... Generalnie bardzo często wymienia się tam skład.

Kaczy - powodzenia!

Post:13 wrz 2006, 21:15
autor: Anm88
No aj równiez życze Ci powodzenia chociaż środa to już dzis a więc czekam na wiadomośc czy się dostałeś czy nie.

Post:13 wrz 2006, 21:17
autor: Kaczy
W następną środę mają się odezwać :)

Post:13 wrz 2006, 22:03
autor: Anm88
Aha no to sorry:) W takim razie mam nadzieje ze będzie dobrze;)A na rozmowie pytanie byly podchwytliwe? :) :D

Post:13 wrz 2006, 22:33
autor: Kaczy
Heh... no można by i tak to nazwać.

Po zapoznaniu się z moim CV (koniec studiów, języki obce) padło pytanie, dlaczego nie chcę wyjechać zagranicę. W końcu tam bym więcej zarabiał.

No i były pytania o oczekiwania co do tej pracy. Czasami trochę musiałem się nagimnastykować, by wszystko dobrze ubrać w słowa :)