Takie coś to do stacjonarki, nie wyobrażam sobie korzystać z laptopa, żeby cały czas coś takie sterczało.
@guregori
Podaj więcej szczegółów: jaki laptop, jaką ma obecnie kartę Wifi, jaki router, jaki dystans, jaka sytuacja w eterze, bo z fusów nie wywróżymy.
Jeśli konstrukcja laptopa umożliwia łatwy dostęp do kart miniPCIe to zamiast kupować coś na USB można wymienić wewnętrzną kartę.
Ja miałem kłopot z całkowicie zapchanym eterem wieczorami, to zbawienny okazał się zakup karty Intel 6230. Mogłem wtedy łączyć się po paśmie 5Ghz, ale to musi też obsługiwać twój router.
Natomiast jeśli chodzi o czułość to najlepsze opinie słyszałem o kartach Atherosa.
Jeśli router ma anteny ze złączem rp-sma to może kupić jakieś dłuższe antenki.