Wg prawa pracy dzień wolny jest należny dopiero po oddaniu całej, przepisowej dawki krwi, czyli 450 ml. W przypadku, kiedy zbadana krew, ciśnienie itp się nie zgadzają - odsyłani jesteśmy do domu. W zależności od umowy jaką mamy z pracodawcą, za tyle nam zapłacą. Ja np płacone mam za 6 godzin pracy (3/4 etatu). Dziwić może jednak fakt, że przepis prawny o krwiodawcach ostatnio modyfikowany był bodajże w roku 1967. Mój ojciec, który oddawał krew jakieś 20 lat temu mówił, że można było oddać nawet 200 ml i też przyslugiwał dzień wolny.
Warto też wspomnieć, że często kliniki krwiolecznictwa sprzedają krew do prywatnych instytucji (szpitali, przychodni chirurgicznych etc.), a my oddajemy ją honorowo. Za 1 l oddanej krwi przysługuje nam 130 zł odliczenia od podatku. W zeszłym roku udało mi się odliczyć ok 290 zł.
Podsumowując
Ratownikiem nie jestem i nie będę, chirurgiem raczej też, życia nikomu nie uratuje.
Może wielkich benefitów z racji oddawania krwi nie ma. Ale spróbujcie sobie wyobrazić, że to Wy leżycie w szpitalu po ciężkim wypadku i to właśnie dla Was zabrakło krwi.
Podpisuję się oboma dłońmi pod apelem Sirmark'a
)
Nokia 6310i-Nokia 3310-SE T230i-Nokia 3510i-Siemens C65-Siemens S65-SE K510i-SE C702-Nokia N81-Nokia N82-Nokia 5530XM-SE XPeria X10-Samsung GT-S8500-HTC Desire-LG Black-SGS 2-Lumia 800-Motorola Atrix