Hej.
1. Co mam?
Niestety ale Orange Flex vs Llordus - 1:0. Poddaje się. Orange mi nie działa (tzn działa wg swojego widzi mi się, w związku z tym nigdy nie wiem czy będę mógł zadzwonić w razie potrzeby, albo czy ktoś z rodziny to odbierze; o necie już nawet nie wspominam, leżącego kopać nie będę).
Na ten moment mam Orange Flex za 50pln na karcie głównej, + 2x15pln w strefie SIM. Razem wychodzi 80 pln miesięcznie.
2. czego potrzebuję?
- rozmowy + sms no limit.
- internet - dużo. Po 30gb na numer to takie minimum - te 80gb z orange schodzi, więc potrzebuję czegoś porównywalnego.
- cena - oczywiście też istotna. Dobrze żeby u nowego operatora nie przepłacać względem obecnie płaconych rachunków.
- niezawodność. Ma działać. Zawsze i wszędzie. I tak - rozumiem, że czasem bts-y przepełnione, czy coś tam w nich strzeli bo już. Czasem jakaś awaria się zdarzy - to norma. Po prostu niedopuszczalne jest to co odwala się obecnie w orange, że w centrum Warszawy nie loguje mi permanentnie do sieci 2 albo 3 numerów z 3
które u nich posiadam.
- wygoda zarządzania - tu flex daje radę, fajnie gdyby u nowego opa było równie wygodne - ale to już z kategorii "miło było by mieć", niż "bez tego się nie przeniosę".
- raczej celowałbym w kogoś z infrastrukturalnych operatorów. Wcześniejsze (przed przeniesieniem do flex-a) doświadczenia z lajt mobile nie nastrajają mnie pozytywnie do wirtualnych opów.
Z góry dzięki za wszelkie porady.
p.s.
Interesują mnie oferty tylko na połączenia i internet. Nie potrzebuję i nie chcę ofert z telefonem.
p.s.2
Roaming - bardzo potrzebny. Zdarza mi się podróżować służbowo za granicę, muszę mieć możliwość wykonania połączenia w razie nagłych sytuacji życiowych. Internet w roamingu EU też porządany - ale to chyba już wszyscy muszą oferować, prawda?
1. Co mam?
Niestety ale Orange Flex vs Llordus - 1:0. Poddaje się. Orange mi nie działa (tzn działa wg swojego widzi mi się, w związku z tym nigdy nie wiem czy będę mógł zadzwonić w razie potrzeby, albo czy ktoś z rodziny to odbierze; o necie już nawet nie wspominam, leżącego kopać nie będę).
Na ten moment mam Orange Flex za 50pln na karcie głównej, + 2x15pln w strefie SIM. Razem wychodzi 80 pln miesięcznie.
2. czego potrzebuję?
- rozmowy + sms no limit.
- internet - dużo. Po 30gb na numer to takie minimum - te 80gb z orange schodzi, więc potrzebuję czegoś porównywalnego.
- cena - oczywiście też istotna. Dobrze żeby u nowego operatora nie przepłacać względem obecnie płaconych rachunków.
- niezawodność. Ma działać. Zawsze i wszędzie. I tak - rozumiem, że czasem bts-y przepełnione, czy coś tam w nich strzeli bo już. Czasem jakaś awaria się zdarzy - to norma. Po prostu niedopuszczalne jest to co odwala się obecnie w orange, że w centrum Warszawy nie loguje mi permanentnie do sieci 2 albo 3 numerów z 3
które u nich posiadam.
- wygoda zarządzania - tu flex daje radę, fajnie gdyby u nowego opa było równie wygodne - ale to już z kategorii "miło było by mieć", niż "bez tego się nie przeniosę".
- raczej celowałbym w kogoś z infrastrukturalnych operatorów. Wcześniejsze (przed przeniesieniem do flex-a) doświadczenia z lajt mobile nie nastrajają mnie pozytywnie do wirtualnych opów.
Z góry dzięki za wszelkie porady.
p.s.
Interesują mnie oferty tylko na połączenia i internet. Nie potrzebuję i nie chcę ofert z telefonem.
p.s.2
Roaming - bardzo potrzebny. Zdarza mi się podróżować służbowo za granicę, muszę mieć możliwość wykonania połączenia w razie nagłych sytuacji życiowych. Internet w roamingu EU też porządany - ale to chyba już wszyscy muszą oferować, prawda?