[Orange] Orange FLEX: Czyli "chcesz, masz" - dyskusja ogólna

[maria10roma]

Hej. Temat pewnie sie pojawial, ale nie moge znalezc odp. Mam 2 numery we Flex oba z dodatkowa karta jedna na zegarek, druga na stara komorke glownie jako nawigacja, choc niedawno zmienilem tam karte z sam internet na rozmowy w razie co. Na obu kartach glownych i dodatkowych po polaczeniu z rozmowca jest kilka sekund gluchej ciszy u mnie w sluchawce dopiero po chwili ktos odpowiada. Przekopalam fora ktos napisal ze to tylko iphone co nie jest prawda, my mamy sprzety Samsung, ktos, ze to sprawa sieci, ale ze przy 2 kartach tak we Flex jest bo przeciazenie itd. Zaznacze, ze korzystam z karty sim a nie wifi calling, z lte, wg Waszych rad bo 5g jest wolne i pozera baterie, cos kojarze, ze volte cos tu zmienic moze? Slowem przy 2 kartach trzea z tym zyc czy mozna to naprawic bez yszczerbku na jakosci polaczen? Pamietam choc to pewnie inna kwestia bedac w Play majac nowego Samsunga przerywalo mi rozmowy co 2 sekundy ale nietylko na poczatku jak tutaj, a caly czas ale wtedy infolinia pomogla zmiejszyli czestotliwosc przelanczania sie miedzy nadajnikami LTE, podobno ustawienia fabrycznego Samsunga zakladaly czestrze zmiany niz w Polsce ma to sens robic, by rozmowy nie przerywaly, ale tutaj to ewidentnie sprawa sieci i kolejnej karty sim/esim bo i z tym i z tym jest klopot.

[iphoneski]

@maria10roma
Twój problem jest z tych permanentnie występujących przy kilku kartach, których Orange nie może / nie potrafi rozwiązać od samego początku działalności Flexa. Inne z tej serii to mizerna jakość głosu, nie dostarczanie części smsów, brak powiadomień o próbie kontaktu (choć to akurat niedawno naprawili) i jeszcze kilka się znajdzie. Niestety trzeba z tym żyć i liczyć na to, że kiedyś ktoś coś z tym zrobi.

[KC-KARLOS]

Niedostarczanie części smsów (ich fragmenty, wklejanie ich poprzednich części) to kłopoty na telefonach Xiaomi i jest to problem stojący po stronie oprogramowania niż operatora.

[kemsinenu]

Wydaje się to losową sytuacją. U niektórych działa dobrze, u innych są jaja j.w. Warto zgłosić reklamację, jeśli cały sprzęt jest na Orangowych listach VoLTE. Ktoś tam może na to patrzy i podsumowuje co najczęściej jest zgłaszane.

Co do smsów są różne sytuacje. Zdarza się nie dochodzą smsy wysłane do abonenta w czasie gdy jest w trybie samolotowym. Trafiają w jakąś IMSową czarną dziurę. Moim zdaniem powinny zostać dostarczone po uzyskaniu połączenia z siecią operatora.

[KC-KARLOS]

kemsinenu: SMSy nie działają w ramach VoWiFi, w przypadku słabego sygnału sieci komórkowej, lub gdy wpadniesz w sieć 3G, a masz włączone WiFi Calling, SMSa nie wyślesz, musisz wyłączyć VoWiFi i wysłać wiadomość jeszcze raz na sieci komórkowej.

[kemsinenu]

Flex nie ma SMS over WiFi – to jasne. W czasie gdy jestem w czystym wifi calling i ktoś wyśle mi SMS, powinen on gdzieś być przechowany a następnie gdy pojawię się w sieci operatora dostarczony. Tymczasem często znika w czarnej dziurze.

[bogna22]

Flex 80zł 150GB + darmowy no limit @:
- jedna karta @
- + 5 kart dodatkowych za 15zł , przydział GB z puli 150GB numeru głównego
= 6 kart głosowych, 1 @
155zł
Orange to ogranie czy spierniczy?

[KC-KARLOS]

bogna22: ogarnie bez problemu. Baa, możesz na numerze głównym dobrać jeszcze 3 karty-klony, które będą współdzielić neta z oferty, czyli net bez limitów. Więc możesz pomyśleć, czy warto zmniejszyć ilość dodatkowych numerów telefonu, skoro można komuś "podarować" kartę-klona z ustawionym dostępem do neta z głównego numeru. Przy dualSIMie to piękna sprawa (główna karta na rozmowy i SMSy, a karta-klon Flexa do swobodnej transmisji danych). To zależy od Ciebie - wszystkim sterujesz w opcji "Karty SIM".
Pamiętaj, że karty działają w routerach i innych urządzeniach niż smartfony - żadnych ograniczeń w porównaniu do magentowej konkurencji w abonamencie dla osób prywatnych.

[bogna22]

dziękuję, muszę tanio ogarnąć 2-300GB

[babciagienia1p]

...Najbardziej mi się podoba Gruzja - gdy chciałem tam jechać, to ceny transmisji w roamingu były tak kosmiczne, że miałem wątpliwości czy komuś się zbyt dużo zer nie wcisnęło podczas pisania cennika.

Według relacji moich wnuczków, w Gruzji można kupić lokalną kartę z prawdziwym internetem NL na 10 dni za 15-17,- zł - w zależnosci od kursu USD/GEL (Lari). Ciekawostka - banknoty Lari są produkowane w... Polsce.
PS. Ceny lokalne są chyba mocno atrakcyjne, bo dzisiaj została zablokowana granica turecko-gruzińska. Powód - Turcy oszaleli na punkcie gruzińskich kart i telefonów. Chca zdążyć przed reformą na wzór Jeffreya Sachsa (kawalera Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski) i tego... no wiecie przecież...

[iphoneski]

@babciagienia1p
Można kupić i warto to zrobić, ale roaming jest nieoceniony zaraz po wylądowaniu. Jakoś trzeba zamówić Ubera, odpalić mapę czy wejść w tłumacza. A czasem są jakieś nieprzewidziane sytuacje - zmiana lotniska, zagubiony bagaż i inne komplikacje, które są już wystarczająco stresujące żeby jeszcze martwić się brakiem możliwości kontaktu ze światem w zupełnie obcym kraju. Tak samo ubezpieczenia podróżnego nie kupujesz żeby się specjalnie połamać i dostać kasę, tylko robisz to na wszelki wypadek, w razie gdyby coś się stało.

[babciagienia1p]

@iphoneski
Wbrew pozorom, Gruzja to jedna z najstarszych nowoczesnych cywilizacji na świecie i na lotnisku jest powszechne Wi-Fi, które działa też w punktach sprzedających karty SIM, no ale fantastyczny roaming w stylu PiZedjU zawsze można dla pewności mieć...

[iphoneski]

@babciagienia1p
Tylko Wi-Fi może być, a może go też nie być i zawsze masz to ryzyko. Niektóre wymagają dodatkowo akceptacji regulaminu, a nikt nie pomyślał żeby dodać tam angielskie tłumaczenie. Przy całych kosztach wyjazdu te kilkadziesiąt zł za pewny dostęp do internetu to nie jezt dla mnie dużo, a poczucie spokoju bez względu na okoliczności daje ogromne. Oczywiście różne osoby mają różne podejścia - znam nawet takich co mobilnego wcale nie kupują, korzystają tylko z darmowych Wi-Fi jak gdzieś znajdą. No właśnie, tylko najpierw muszą znaleźć

[bogna22]

Prawdą jest iż karta główna + jej klon = problemy z usługami VoWiFi?

[iphoneski]

@bogna22
Dołożenie klonów generowało i generuje rozmaite problemy (opisywaliśmy to wielokrotnie), ale akurat z Wi-Fi calling wszystko powinno być ok. Jak nie chcesz problemów, to musisz zamówić klona tylko na internet.

[Remington]

Wraz ze znajomym posiadającym Flexa zrobiłem drobny „audyt” bezpieczeństwa procesów w ich aplikacji.

Wniosek - nigdy w życiu nie przeniósłbym tam głównego numeru. Oto dlaczego.

Zakładając, że ktoś przechwyci nasz login i hasło do aplikacji, albo dojdzie do ich wycieku z Orange (czego też nie można wykluczyć), wówczas:
1. bez autoryzacji wyrobi sobie dodatkową kartę SIM i będzie odbierać nasze rozmowy i SMSy, a Orange nawet nas o tym fakcie nie poinformuje
2. bez autoryzacji dezaktywuje nam kartę SIM i może wyrobić nową w jej miejsce
3. bez autoryzacji zmieni adres email na własny
4. wykonując łącznie punkty 2 i 3 pozbawi nas całkowicie dostępu do aplikacji i zarządzania numerem
5. jeśli będzie „tylko” złośliwy to bez naszej zgody zmieni nam numer, czego pewnie już nie odkręcimy
6. „złośliwiec” może też dokonać masowego zakupu drogich pakietów np. roamingowych obciążając naszą kartę (tu jeszcze można liczyć na chargeback) lub przedpłacone saldo BLIK (a tu już nie)

Punkty 1-4 ułatwią mu przejęcie kontroli nad naszym kontem bankowym.

Jak dla mnie Flex w obecnym wydaniu jest jak amatorski start-up zapewniający fajne ficzery i ZERO BEZPIECZEŃSTWA, bo krytyczne procesy nie wymagają autoryzacji. Tak istotne zmiany nie mogą opierać się jedynie na uwierzytelnieniu i to jednoetapowym. Samo uwierzytelnienie (tym bardziej jednoetapowe - groźny przeżytek tam gdzie wchodzi w grę bezpieczeństwo) powinno dawać tylko pasywny dostęp, a wszelkie zmiany powinny wymagać autoryzacji.

Jeśli ktoś z Was udziela się na forum Nasz Orange, to nie mam nic przeciwko by zacytował tam powyższe wnioski.

Pytanie do korzystających z Flexa.

Czy cokolwiek z opisanych przeze mnie w lutym podatności uległo zmianie?

W Sklepie Play w maju ktoś zamieścił dość podobny komentarz, również bez odpowiedzi ze strony Orange:

[KC-KARLOS]

Tak się obawiacie bezpieczeństwa, ale przypomnę, że większość ludzi loguje się do apki numerem telefonu i hasłem SMS. Zgodnie z regulaminem świadczenia usług Flexa, jeśli nie opłacimy planu, usługi przychodzące są blokowane, więc dostęp do konta będzie niemożliwy, jeśli nie pamiętamy maila i hasła do konta, a w tym wypadku jedynym rozwiązaniem to pomoc doradcy na czacie z innego numeru Flex.
Kto chce sobie zabezpieczyć apkę, śmiało można ustawić w niej logowanie PINem czy zabezpieczeniem biometrycznym - klasycznie jak np. w mObywatel.
Zgadzam się, warto biuro prasowe Orange zainteresować, aby dać sugestię lepszego zabezpieczenia apki, ale warto zauważyć, że podobnie działa Mój Orange, które jak Flex może automatycznie się logować bezpośrednio przez sieć komórkową Orange - można to wyłączyć.

[koszalineo941268]

1. We Flex nie działa natywnie Cybertarcza?
https://cert.orange.pl/cybertarcza

2. Na jakiej sieci i sprzęcie odbył się test bezpieczeństwa? Na telefonie z SIM flexa czy na innym urządzeniu z ip różnym od puli flexa?

3. Czy opisane problemy dotyczą też Mój Orange?

[KC-KARLOS]

koszalineo941268:
1. we Flexie nie działa Cybertarcza. Ona jest aktywna wyłącznie na numerach ofert prepaid i abonament Orange. Wykluczony jest Flex i nju.

2. Oczywiście, że na necie z Orange. Problemem jest możliwość automatycznego zalogowania do apki, jeśli jesteśmy podłączeni do sieci mobilnej Orange. Jeśli tą funkcjonalność wyłączymy, pozostaje logowanie mailem (przy nieaktywnym planie) lub kodem SMS (przy aktywnym planie). Dodatkowo mamy zabezpieczenie biometryczne i PIN.

3. Mój Orange tylko częściowo (jak wyżej - podłączenie do sieci mobilnej Orange), gdyż bez logowania na konto masz wyłącznie podgląd do konta i stanu usług, reszta funkcji dostępna jest wyłącznie po zalogowaniu konta z wykorzystaniem adresu email.

[Remington]

Zapytanie do rzecznika Orange posłała redakcja Telepolis kilka miesięcy temu...

Kto chce sobie zabezpieczyć apkę, śmiało można ustawić w niej logowanie PINem czy zabezpieczeniem biometrycznym - klasycznie jak np. w mObywatel.

PIN-em ustawianym w aplikacji, czy PIN-em telefonu? mObywatel w starej wersji (nowej nie próbowałem) miał właśnie dedykowany PIN idący w parze z biometrią. Wtedy (przy właściwej implementacji) nawet utrata telefonu i jego kodu odblokowania nie wystarczy by się zalogować do aplikacji.

Niemniej moje powyższe zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim włamań z zewnątrz, w razie wycieku danych logowania - co jak wiemy z wielu przykładów, może się zdarzyć. Sieć i sprzęt nie ma wtedy znaczenia, wszystkich opisanych przeze mnie zmian można dokonać znając sam login i hasło, bez żadnej autoryzacji.