Maniiiek pisze:A mnie najbardziej interesują możliwość stworzenia Hot-Spota, obsługa i edycja plików office, działanie skrzynki e-mail oraz czy jest tam jakiś komunikator obsługujący protokół GG.
Funkcji hotspota jeszcze nie ma, ale Nokia już zapowiedziała, że wkrótce udostępni łatkę pozwalającą na to.
Pliki Office'a obslugiwane są w pełni, czyli Word, Excel i Power Point; podgląd, edycja i tworzenie. Dodatkowo można odczytywać pliki zapisane w pamięci telefonu, na microsoftowej chmurze SkyDrive (25 GB i możliwe, że bez limitu dla plików biurowych, ale głowy nie dam), z Office'a 365 (Office na abo) oraz z SharePointa.
W samych dokumentach można ustawić wielkość czcionki, formatowanie (pogrubienie, pochylenie, podkreślenie i przekreślenie), jej kolor (trzy do wyboru) i zaznaczenie.
Z reguły podpinam tylko skrzynkę Gmailową i działa ona bez problemu - maile dochodzą natychmiast, są ładnie powątkowane i w ogóle aj, waj.
----------
Co do samego WP7, to jest on zupełnie inny niż Android czy iOS. Inna filozofia UI, inne działanie (zamrażanie większości aplikacji zamiast działania w tle nie dotyczy wszystkiego), znacznie większe możliwości (chociaż wciąż wiele jest niewykorzystanych do końca).
Ogólnie sam system jest genialny w swojej prostocie, chociaż miejscami brakuje mu tego czy owego. Największą bolącząką są aplikacje, których zbyt wiele dobrych nie ma. Brakuje zarówno tych podstawowych (np. Gadu-gadu, Twitter, Facebook), jak i tych bardziej zaawansowanych (mocno graficznych gier). To co jest zaimplementowane w systemie (właśnie Twitter, Facebook oraz LinkedIn) nie powala wygodą korzystania i wymaga jeszcze trochę pracy (np. Twitterowi brakuje ikon profili przy postach i dostępu do DM-ek (co jest po prostu kpiną!)).
Mimo to system zapewnia sporo multimedialności i pozwala ogarnąć sprawy online. A przez wyciągnięcie tego i owego na pulpit (słynne kafelki, choć wciąż bardzo, bardzo mało w trybie "live") naprawdę można sporo rzeczy przyspieszyć i ułatwić. Wchodzisz, sprawdzasz, wychodzisz, bez zbędnego marnowania czasu. Dokładnie jak w reklamach Microsoftu "Really".