Przerywanie podczas rozmów (wina telefonu czy oper. ?)

[Picasso-89]

Witam.

Posiadam komórkę w Plusie. Pierwszym moim telefonem był K750i. Dziwne było to, że jak miałem full zasięg to od czasu do czasu przerywało rozmówcę ( on mnie słyszał normalnie). Myślałem że to wina telefonu i kupiłem Motorolę V3x ale problem nadal się powtarza.

Co mogę zrobić, żeby uniknąć takich przypadków ??

PS. Jak nie ten dział to sorki

Pozdro

[ Komentarz dodany przez: D@rio: 2007-04-23, 19:51 ]
Nie ten dział więc przesunąłem. Sprawy techniczne lądują do technikaliów - na przyszłość.

[D@rio]

Picasso-89, czy podczas rozmowy, przy uchu i podczas trwania połączenia także masz zasięg na "FULL" ?

[przemek910]

Rozmówca miał Orange? Z zasięgiem i jakością rozmów - katastrofa w Krośnie :/
Z Erą nie tak źle...

[Pawrzes]

Jeśli zrywanie rozmów występuje na różnych telefonach mimo że zasięg jest dobry i nie ginie to jest to wina sieci.
Podobny problem był u znajomego w Plusie w Warszawie, ciągłe nieudane handovery i zrywanie połączeń. Wysłałem im nr stacji bazowych między którymi dochodzi do przerwania połączenia i jak narazie problem się skończył choć w tym rejonie brakuje operatorowi stacji bazowej do komfortowej jakości rozmowy...

[gomez1982]

Też mam takie coś że czasem nie słyszę co mówi osoba z którą rozmawiam zdarza się to czasem no i też jestem w Plusie.To wina sieci.Plus ma tak obciążone swoje nadajniki przez to że użycza Play'owi swoich Bts'ów,Mbank Mobile,no i te ich promocje na rozmowy.Normalka dlatego mam nadzieje że Plus dopełni obietnic i zwiększy ilość nadajników i polepszy się jakość rozmów.

[Picasso-89]

Witam.

Zasięg mam zawsze na full a zdarza się to w różnych sieciach. Mam też cały czas podczas rozmowy takie brzęczenie (jakby ktoś podszedł podczas rozmowy do radia).

Hmm czyli zostaje tylko czekac

[ganc2]

Zależy też czy nie tylko ty ale czy osoba z którą rozmawiasz stoi w miejscu gdzie ma dobry zasięg. Może dziać się to z jej winy a nie operatora czy twojego telefonu.

[Pawrzes]

Jeśli będzie wina sieci po stronie rozmówcy to powinien być komunikat typu "Połączenie zostało przerwane, proszę wybrać numer ponownie" - taki pojawia się w Erze choć w Plusie tego komunikatu nie słyszałem po zerwanych połączeniach z winy sieci...

[babeo]

Do mnie coraz częściej dochodzą głosy, że w Plusie coś się dzieje. Ostatnio znajmony w Gorzowa Wielkopolskeigo mówił mi, że w ostatnią sobotę cały gorzów leżał. Kompletnie nic, minimaln zasięg, o rozmowe nie było mowy przez pół dnia. Nie dowiedział się jaka była oficjalna przyczyna. Wina spadła jednak na Play...

[Pawrzes]

No ale Play ma najniższy priorytet w sieci Polkomtel więc jak będzie zapchany BTS to "zajętą sieć" będą mieli przede wszystkim klienci Playa. play ma jeszcze za mało klientów aby mozna było mówić że zatykają sięć...

[PiKi]

Przerywanie podczas rozmów (wina telefonu czy oper. ?)

Hmm, w moim przypadku to wina leży po stronie operatora (a przynajmniej zapchanego btsa?). Mam telefon w abo w Orange i nie raz takie rzeczy mi się przytrafiały, a są b. denerwujące. Po prostu w trakcie rozmowy przestaje słyszeć drugą osobę, a ona mnie, a połączenie nadal jest aktywne, żadnego komunikatu czy coś. Następna sprawa to próba połączenia, czasami ze 2 czy 3 razy próbuje się dodzwonić, bo się "niby" nie da bo "abonent chwilowo niedostępny..." choć oba telefony na pełnym zasięgu i wogóle nie były ruszane!

[D@rio]

(a przynajmniej zapchanego btsa?).

nie. Wtedy by był komunikat "sięc zajęta".

Ja poprostu myślę że tutaj są jakieś problemy z "dolatywaniem" sygnału radiowego...

[PiKi]

Wtedy by był komunikat "sięc zajęta".

Ja poprostu myślę że tutaj są jakieś problemy z "dolatywaniem" sygnału radiowego...

Hmm, być może, bo najczęściej dzwonie od siebie z pokoju, gdzie dość często mam włączony komputer, televizor... Może to one "zagłuszają" dochodzący sygnał?
Z drugiej strony jeżeli takie rzeczy dzieją się w trakcie rozmowy to cięzko by uświadczyć jakiś komunikat...

[D@rio]

Hmm, być może, bo najczęściej dzwonie od siebie z pokoju, gdzie dość często mam włączony komputer, televizor... Może to one "zagłuszają" dochodzący sygnał?

nie...

mi raczej chodzi o syndrom "sygnału z odbicia" albo pozornie mocnego sygnału. Pozatym, pamiętaj że te same czynniki mogą dotyczyć Twojego rozmówcy. A tego nie wiemy jak jest po "drugiej stronie".

[PiKi]

Jak byłem u "drugiego rozmówcy" w domu to zauważyłem że są dość znaczne skoki odbieranego sygnału, tzn. w jednym miejscu jest full zasięg, a 2 m dalej już jest jego brak.
Kiedyś uznałem że właśnie wina leży po stronie tamtego rozmówcy, ale kiedyś mi się zdarzyła podobna sytuacja dzwoniąc do innej osoby w innej sieci.

[D@rio]

Jak byłem u "drugiego rozmówcy" w domu to zauważyłem że są dość znaczne skoki odbieranego sygnału, tzn. w jednym miejscu jest full zasięg, a 2 m dalej już jest jego brak.

a no to widzisz, o tym właśnie piszę...

Kiedyś uznałem że właśnie wina leży po stronie tamtego rozmówcy, ale kiedyś mi się zdarzyła podobna sytuacja dzwoniąc do innej osoby w innej sieci.

na razie z tego co mówisz, to wszystko na to wskazuje...

[PiKi]

na razie z tego co mówisz, to wszystko na to wskazuje...

Być może, ale co najciekawsze to od pewnego czasu takie rzeczy mi się nie przytrafiają, czyżby coś poprawili, wzmocnili sygnał itp.?

[D@rio]

Być może, ale co najciekawsze to od pewnego czasu takie rzeczy mi się nie przytrafiają, czyżby coś poprawili, wzmocnili sygnał itp.?

architektura sieci GSM, pokrycie zasięgiem etc. zmienia się sukcesywnie cały czas.

[Picasso-89]

U mnie w rodzinie wszyscy mają plusa i nie mają takich problemów.

Spróbuję to zgłosić do Plusa zobaczymy co powiedzą

Pozdro