Firma przeciwko podróbką, czyli nowa idea "JP".

[adiq1033]

Żadnej szerszej treści pisać nie muszę, każdy kto spotkał się z twórczością ów zespołu, wie co sobą reprezentuje, co dał młodemu pokoleniu i o czym nawołuje w swoich piosenkach.

Domyślam się, że nie każdy natrafił na film, w którym ośmieszają się na całą Polskę, ale wiernych fanów (nastolatków) wciąż posiadają i nieźle na nich koszą forsę.

****UWAGA****
Film zawiera wulgaryzmy i zwrotu mogące obrazić każdego z was. Jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie zalecam Ci abyś oglądał niniejsze filmy:

FIRMA przeciwko podróbką cz. 1
FIRMA przeciwko podróbką cz. 2

Polecam przejrzenie komentarzy, w których to m.in. są zacytowane części składanek Firmy, jak i również wypowiedzi ośmieszające "Boskiego". Temat utworzony z założeniem o waszej opinii i zdaniu na odwracanie kota ogonem i ofiarą własnych tekstów.

[orson_dzi]

Jak widzę kogoś, kto ma coś z JP na sobie, to z miejsca wybucham śmiechem.
Od strony muzycznej nie prezentują kompletnie nic. Chamskie bity, masakrycznie słabe flow, o tekstach, to już nawet wspominać nie trzeba. Co druga linijka o psach i jaraniu. Średnia wieku słuchaczy, to 13-15 lat. Drze mordę JP JP, spytasz takiego co mu policja zrobiła, to Ci powie "Bo mnie s*ki spisały wczoraj, bo późno było". Ale w przypałowej sytuacji, albo jak z nimi rozmawia jest idealnie kulturalny i mało w spodnie nie narobi.
Kolesie trzepią na tym wszystkim nie małą kasę.
To, co najgorzej boli, to to, kto ich wydaje. Wypuszczenie Firmy uważam za koniec wytwórni PROSTO. Wtedy też skończył się Sokół. A przecież był to jeden z lepszych raperów w Polsce. Godnych uwagi kawałków WWO wymieniam kilkanaście bez zastanowienia. Teraz Sokół też poleciał na kasę i dobra muzyka się skończyła. Jakby zapomniał swoich własnych słów: "Byle rym dla rymu ile takich sku*synów".

[KamaZ]

Oglądałem te filmiki jakiś czas temu.
Dobrze ktoś odpisał "skoro ktoś was okrada to czemu nie pójdziecie z tym na policje?".

[marcinb]

podróbkom?

[RafalM]

Jak widzę kogoś, kto ma coś z JP na sobie, to z miejsca wybucham śmiechem.
Od strony muzycznej nie prezentują kompletnie nic. Chamskie bity, masakrycznie słabe flow, o tekstach, to już nawet wspominać nie trzeba. Co druga linijka o psach i jaraniu. Średnia wieku słuchaczy, to 13-15 lat. Drze mordę JP JP, spytasz takiego co mu policja zrobiła, to Ci powie "Bo mnie s*ki spisały wczoraj, bo późno było". Ale w przypałowej sytuacji, albo jak z nimi rozmawia jest idealnie kulturalny i mało w spodnie nie narobi.
Kolesie trzepią na tym wszystkim nie małą kasę.
To, co najgorzej boli, to to, kto ich wydaje. Wypuszczenie Firmy uważam za koniec wytwórni PROSTO. Wtedy też skończył się Sokół. A przecież był to jeden z lepszych raperów w Polsce. Godnych uwagi kawałków WWO wymieniam kilkanaście bez zastanowienia. Teraz Sokół też poleciał na kasę i dobra muzyka się skończyła. Jakby zapomniał swoich własnych słów: "Byle rym dla rymu ile takich sku*synów".

Dokładnie. Gdy widzę kogokolwiek w bluzie CHWDP albo JP przychodzi mi na myśl sytuacja przedstawiona w którymś z kabaretów. "Halo, Straż Pożarna? Ukradziono mi składaka!". Skoro tak nie lubią policji, to niech wszelkie kradzieże zgłaszają gdzieś indziej. Teraz jeżeli chodzi o polski rap Sokół się nie liczy... O.S.T.R., Pjus, Eldo, L.U.C. lub Fokus trzyma poziom. Tworzą muzykę z przesłaniem, z doskonałymi bitami. Nie możemy zapomnieć też o projekcie Poeci. Polski rap nie zginął, ale Sokół przez to, że rozmienił się na drobne i poleciał na łatwą kasę powinien zejść ze sceny. Każdy głupi potrafi krzyczeć JP, a później podczas spotkania z policją stoi przerażony. Jak już wspomniał Orson bity Firmy są żałosne, a teksty pozostawię bez komentarza.

[orson_dzi]

Nie możemy zapomnieć też o projekcie Poeci

Tam akurat Sokół jeszcze z dobrej strony się pokazał.
Ale był to chyba jedyny godny uwagi kawałek od jego pojawienia się na Trzecim Kodex'ie.

Nie można zapomnieć, że przed Firmą było równie dobre Hemp Gru. Ale nie była to aż taka gangsterka jak Firma i nie mieli tak mocnej reklamy. Ale kawałki mieli tak samo denne.
"Nienawiść do policji tak zostałem wychowany..." , "Się jara dziewczyno, się jara chłopaku, to czysta marycha bez odoru maku..." .

[RafalM]

Nie możemy zapomnieć też o projekcie Poeci

Tam akurat Sokół jeszcze z dobrej strony się pokazał.
Ale był to chyba jedyny godny uwagi kawałek od jego pojawienia się na Trzecim Kodex'ie.

Nie można zapomnieć, że przed Firmą było równie dobre Hemp Gru. Ale nie była to aż taka gangsterka jak Firma i nie mieli tak mocnej reklamy. Ale kawałki mieli tak samo denne.
"Nienawiść do policji tak zostałem wychowany..." , "Się jara dziewczyno, się jara chłopaku, to czysta marycha bez odoru maku..." .

O tak. Wilku i HG to inna historia. Myślę, że od kiedy odszedł z Molesty skończył się, a grupie wyszło to na dobre. Jednak nie możemy zapominać, że przez między innymi Hemp Gru czy Firmę Hip-Hop ma wśród niektórych ludzi taką, a nie inną opinię. Aż żal patrzeć niektórych frustratów lansujących się na "osiedlowych gangsterów" idących centrum miasta słuchając "Dr Joint" lub "Zjedz Skręta" poprzez głośnik w ich telefonach. Idąc miastem wzbudza to politowanie, w autobusach irytuje. Przychodzi mi na myśl ostatnia część Introgliceryny O.S.T.R-a "Pomóż Boże, bo nie chcę mi sie wierzyć. że każdy z nich to samo w swoim marnym życiu przeżył. Co drugi w tytuł mierzy, gdzie masz k***a tu sens? Ich rap to tylko kokaina, wóda i seks, leci w klubach ten plebs, nic nie wskórasz - ja wiem. Choć nie wierzę, ze potraficie tak tu fruwać dzień w dzień.". Myślę, że polecieli na dzieciaki, które stwierdziły, że disco polo jest passe i szukały czegoś nowego. Pojawiło się idealne rozwiązanie. Dwa, trzy bity na krzyż, na całej płycie dominujące teksty to "JP" i innego rodzaju wulgaryzmy. Wbrew temu co mówią ci "raperzy" to tylko marna namiastka tego co prezentuje prawdziwy rap.

[KamaZ]

Hemp Gru można pochwalić za kawałek "63 dni chwały" ku pamięci poległych w Powstaniu Warszawskim.

Wbrew temu co mówią ci "raperzy" to tylko marna namiastka tego co prezentuje prawdziwy rap.

Zgadzam się. Paktofonika do tej pory ma to coś za każdym razem, gdy się jej słucha. Nieważne czy pierwszy raz czy po raz setny.
A o Firmie i spółce z o.o. za jakiś czas większość zapomni.

[krzykos]

Ulotne chwile łapię jak kotka...... ech to były czasy