DAJ CYNK

Zakazali korzystać z tego paliwa. Powodem są zmiany klimatyczne

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Motoryzacja

Zakazane paliwo

Stało się. Zmiany klimatyczne wymusiły wprowadzenie zakazu używania jednego z rodzaju paliw. Na razie jednak nowe przepisy dotyczą dość wąskiego grona i nie są w pełni szczelne.

Paliwo, którego dotyczy wprowadzony zakaz nazywa się Heavy Fuel Oil (HFO) i jest wykorzystywany przez statki. Powstaje ono z odpadów po rafinacji ropy naftowej. Jest gęste, podobne do smoły, a w przypadku wycieku jest prawie niemożliwe do usunięcia z wody. Ale dzięki swojej niskiej cenie jest popularne w żegludze na świecie – zwłaszcza w przypadku tankowców. A przy tym HFO jest szkodliwy z przynajmniej kilku powodów. 

Dziurawe przepisy

Jednym z nich jest emisja substancji, które przyspieszają topnienie śniegu i lodu w Arktyce. Teraz jednak wszedł w życie zakaz używania tego paliwa wprowadzony przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO), dotyczący właśnie tego obszaru. Sam przepis udało się przeforsować już w 2021, ale przez ostatnie trzy lata obowiązywał okres przejściowy, który miał umożliwić dostosowanie się przewoźników do nowych przepisów. Jak wskazuje BBC, zdaniem inicjatorów tych zmian, zakaz niestety jest dziurawy i wciąż pozwala wielu statkom na korzystanie z HFO jeszcze przez pięć lat.

Jest to istotny kłopot, bo chociażby w przypadku wspomnianego wycieku paliwo nie rozkłada się, ale opada w grudkach wpływając na lokalne, delikatne ekosystemy. HFO, a w zasadzie to co z niego powstaje po wykorzystaniu jako paliwa, przyśpiesza także topnienie lodu i śniegu. Z tego powodu wprowadzono już w 2011 roku podobne przepisy w rejonie Antarktydy. Natomiast w przypadku Arktyki zastosowano zapis o statkach posiadających “chroniony zbiornik paliwa”, które mają być wciąż zwolnione z przestrzegania zakazu. Według szacunków Międzynarodowej Rady ds. Czystego Transportu około 3/4 statków korzystających z HFO będzie mogło z tego skorzystać. Zdaniem niektórych, w połączeniu ze wzmożonym wydobyciem ropy naftowej w rejonie Arktyki może to przełożyć się nawet na wzrost ilości HFO używanego w tej okolicy zamiast oczekiwanego spadku.

Tymczasem niektóre kraje pokazują, że zmiana przyzwyczajeń jest możliwa. To choćby Japonia, która testowała statek napędzany wodorem, Norwegia, która wprowadziła bardziej restrykcyjny zakaz dla użycia HFO wokół archipelagu Svalbardu czy Nowa Zelandia, która jako pierwsza skorzystała z holownika w pełni napędzanego wyłącznie energią elektryczną. Więcej na ten temat możecie posłuchać tu:

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, Vytautas Kielaitis

Źródło tekstu: BBC