DAJ CYNK

Sprawdzają czy szczepienia mogą wyleczyć raka. Decydująca faza

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Nauka

Czy te szczepienia pomogą w leczeniu czerniaka

Spersonalizowana szczepionka mRNA na wyleczenie raka to dla wielu nadzieja na wyleczenie. Testy dla chorych na czerniaka wchodzą właśnie w decydującą fazę.

Zarówno pacjenci jak i badacze są bardzo podekscytowani. Spersonalizowana szczepionka mRNA na czerniaka weszła właśnie w 3 fazę badań. To ostatni etap badań klinicznych. Globalne badanie fazy 3 obejmie teraz szerszą grupę pacjentów i ma na celu rekrutację około 1100 osób z całego świata. 

Decydujące wyniki

Eksperci testują właśnie nowe szczepionki, które są dostosowane do każdego pacjenta i nakazują jego organizmowi polowanie na komórki rakowe, aby zapobiec nawrotowi choroby. Dotychczasowe badanie wykazało, że szczepionki znacznie zmniejszyły (nawet o 49%) ryzyko nawrotu raka u pacjentów z czerniakiem. Trzecia faza jest prowadzoną przez University College London Hospitals NHS Foundation Trust (UCLH). Co więcej, szczepionki są także testowane na innych nowotworach, w tym płuc, pęcherza moczowego i nerek – donosi The Guardian.

Rozwiązanie zostało zaprojektowane tak, aby pobudzić układ odpornościowy do walki z określonym typem raka i guza pacjenta. Szczepionka, znana jako mRNA-4157 (V940), jest ukierunkowana na neoantygeny nowotworowe, które są wyrażane przez guzy u konkretnego pacjenta. Są to markery na guzie, które mogą być potencjalnie rozpoznawane przez układ odpornościowy. Aby ją spersonalizować, podczas operacji pacjenta usuwa się próbkę guza, a następnie sekwencjonuje DNA i wykorzystuje sztuczną inteligencję. Rezultatem jest niestandardowa szczepionka przeciwnowotworowa, która jest specyficzna dla guza pacjenta.

Czerniak dotyka około 132 000 osób rocznie na całym świecie. Obecnie głównym sposobem leczenia jest operacja, choć czasami stosuje się również radioterapię, leki i chemioterapię. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, Inside Creative House

Źródło tekstu: The Guardian