Polskie Sieci Elektroenergetyczne opublikowało plan rozwoju sieci przesyłowej na lata 2025 - 2034. Wnioski nie są zbyt optymistyczne. W Polsce może zabraknąć energii.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne opublikowały "Plan rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2025 - 2034". Wynika z niego, że już w przyszłym roku może pojawić się luka w dostępnych mocach na poziomie 1,4 GW, a w kolejnych latach problem będzie się tylko pogłębiać.
Raport bierze pod uwagę wszystkie planowane inwestycje w bloki energetyczne i magazyny energii. Przewidywany jest też stopniowy rozwój odnawialnych źródeł energii do poziomu 67,4 GW w 2040 roku. Jednocześnie przyjęto pesymistyczny wariant, w którym w połowie 2025 roku część elektrowni węglowych stanie się nierentowna.
Jakie płyną z tego wnioski? Nie najlepsze. Już w 2025 roku może pojawić się luka w dostępnych mocach, która wyniesie 1,4 GW. To jednak zaledwie początek problemu, bo jeśli nie pojawią się nowe inwestycje, to w 2031 roku może zabraknąć 3,2 GW mocy, a w 2040 roku nawet 13,6 GW.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne uprzedzają, że w rzeczywistości problem może być jeszcze większy. Wiele zależy od zapotrzebowania na prąd, które może rosnąć szybciej niż, wynoszą prognozy. Dodatkowym utrudnieniem może być szybsze zamykanie elektrowni. Dlatego zdaniem autorów raportu trzeba zadbać o dodatkowe źródła mocy, w tym:
PSE S.A. jest jednoosobową spółką akcyjną Skarbu Państwa. Przedmiotem działania Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A. jest świadczenie usług przesyłania energii elektrycznej, przy zachowaniu wymaganych kryteriów bezpieczeństwa pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE).
Zobacz: Rząd zdecydował. Od lipca odmrożenie cen energii i gazu
Zobacz: Co dalej z polskim samochodem elektrycznym Izera? Rząd zdecydował
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Polskie Sieci Energetyczne