Stany Zjednoczone po raz kolejny podcinają skrzydła chińskim przedsiębiorstwom. To spory kłopot dla firm technologicznych. Tym razem ofiarą USA padł producent dronów DJI.
To nie jest pierwszy raz, gdy Stany Zjednoczone postanawiają dodać chińskie przedsiębiorstwo do czarnej listy. Oficjalnie znajduje się na niej 60 podmiotów. Wcześniej znalazł się na niej chociażby Huawei, co jak wiemy, nie skończyło się dobrze dla producenta smartfonów, który zaliczył ogromny spadek sprzedaży. Czy twórca dronów skończy podobnie?
Największy producent dronów na świecie, DJI został umieszczony przez Departament Obrony USA (DoD) na czarnej liście korporacji, które mają powiązania z chińskim wojskiem. Al Jazeera informuje, że do zdarzenia doszło w zeszła środę i na liście znalazło się 13 nowych przedsiębiorstw. Jednym z nich jest właśnie producent dronów.
Tymczasem Chiny wielokrotnie już podkreślały, że takie działania są niesprawiedliwym podejściem do sprawy oraz ostrzegają, że jest to zwykła manipulacja polityczna, mająca utrudnić rozwój technologiczny innym krajom. Jednak dodanie DJI do czarnej listy nie przyszło znikąd. Już wcześniej Pentagon informował o możliwym udziale firmy w inwigilacji ujgurskiej mniejszości etnicznej w regionie Xinjiang w Chinach.
Rzecznik DJI, Adam Lisberg stanowczo sprzeciwia się wpisaniu na czarną listę Stanów Zjednoczonych. Przedstawicie firmy wyjaśnia, że DJI jest jedynym producentem dronów, który zniechęca do wykorzystywania swoich dronów do celów wojskowych.
Trudno się dziwić, że firma jest temu przeciwna. Huawei przed majem 2019 roku był jednym z czołowych producentów smartfonów z potencjałem na pozycję lidera w przyszłych latach. Po trafieniu na czarną listę ich sprzedaż drastycznie spadła. Podobnie może być z dronami DJI, producent zajmuje aż 76% rynku dronów.
Zobacz: Apple zrobił bombę. Dosłownie, bo skończyło się szpitalem
Zobacz: Zamówił jedzenie. Około 2300 domów skończyło bez prądu
Źródło zdjęć: marekuliasz / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Al Jazeera