Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o wyłudzanie pieniędzy metodą na "blika". Sprzedawał on nieistniejące bilety na festiwal, z koniecznością opłaty za pomocą podania kodu.
Coraz popularniejsze staje się oszustwo metodą na „blika”. Ostatnio ofiarą tego przestępstwa stał się mężczyzna, który myślał, że kupuje bilety na popularny festiwal. Podał on kod blik nieznajomemu, w zamian za obietnicę przesłania wejściówki na koncert. Niestety szybko okazało się, że pomimo przekazania pieniędzy, nie otrzymał on nic w zamian.
Po zauważeniu niezrealizowania transakcji przez sprzedającego, mężczyzna postanowił dalej pisać z oszustem. Udawał, że nie spostrzegł się, że nie otrzymał zakupionego przedmiotu. Jednocześnie zgłosił się na Komendę Powiatową w Świebodzinie, by poinformować policję o zaistnieniu przestępstwa. Funkcjonariusze przejęli rozmowę z podejrzanym, udając dalsze zainteresowanie jego ofertami.
W czasie gdy prowadzone były dalsze rozmowy ustalono, że wypłaty realizowane były przez podejrzanego z bankomatów na terenie Świebodzina. Nieumundurowani policjanci szybko obstawili urządzenia na terenie miasta, czekając na podejrzanego.
W momencie gdy ten próbował po raz kolejny wypłacić gotówkę z następnego bankomatu, na ekranie pojawił się komunikat o odmowie zrealizowania transakcji. Funkcjonariusze rozpoznali w ten sposób oszusta spośród innych korzystających z bankomatów i natychmiast dokonali zatrzymania.
W wyniku śledztwa ustalono, że 21-letni mężczyzna mógł dokonać co najmniej 30 oszustw metodą na „blika”. W Internecie oferował sprzedaż biletów na festiwal. W rzeczywistości jednak sam ich nie posiadał. Za dokonane przestępstwa grozi mu teraz kara nawet 8 lat więzienia.
Źródło zdjęć: shutterstock/RVillalon
Źródło tekstu: lubuska.policja.gov.pl
