Za pomocą dużej ilości reklam YouTube będzie zniechęcać użytkowników do słuchania muzyki. W ten sposób będzie promowany nowy serwis.
Wczoraj pod wiadomością na temat skali piractwa na świecie wywiązała się dyskusja dotycząca słuchania muzyki w serwisie YouTube. Niedługo ten sposób słuchania utworów może się skończyć i przyczyni się do tego Google, czyli właściciel YouTube'a.
Wszystko za sprawą ilości reklam, których ma być nieznośnie dużo. Na tyle, aby zniechęcić użytkowników do słuchania muzyki w ten sposób. Reklamy nie będą losowe. Ich zadaniem będzie wypromowanie nowego serwisu streamingowego Google'a. Nie wiadomo jeszcze dokładnie jaki będzie to serwis oraz ile będzie kosztować korzystanie z niego. Jak widać przychody z dotychczas wyświetlanych reklam musiały być niewystarczające dla internetowego giganta.
Aktualizacja
Jak dowiedzieliśmy się z polskiego oddziału Google'a, YouTube nie planuje zwiększenia liczby reklam.
Priorytetem YouTube jest dostarczenie użytkownikom jak najlepszej usługi, w tym zapewnienie, że nie napotykają się oni ze zbyt dużą liczbą reklam. Nie planujemy zwiększenia obciążenia reklamami platformy YouTube. Określonej podgrupie użytkowników, którzy korzystają z YouTube głównie w sposób przypominający płatną usługę muzyczną, mogą być pokazywane reklamy, które zachęcają do skorzystania z płatnej oferty muzycznej YouTube oferującej dodatkowe funkcje - powiedział Piotr Zalewski z Google Polska.
Źródło tekstu: thenextweb; wł
