W portfolio Samsunga zadebiutował nowy smartfon ze średniej półki – Galaxy C55. Tak do końca nie jest to jednak absolutna nowość, lecz wariant telefonu znanego już z Polski.
Samsung w ostatnich tygodniach znacznie rozbudowuje portfolio swoich smartfonów – poza popularną serią Galaxy A i flagową Galaxy S wypuścił nowe modele Galaxy M, a teraz debiutuje telefon z zaskakującym oznaczeniem Galaxy C55,
Zaskakującym, bo to pierwszy model Galaxy C, a po drugie symbol C55 kojarzy się bardzo z Realme C55 i oznaczeniem stosowanym przez tego producenta w budżetowej serii C. Być może Galaxy C55 ma się stać odpowiedzią Samsunga na serię chińskiego konkurenta, tym bardziej że na początek smartfon debiutuje właśnie w Chinach. Nie wiadomo jeszcze, czy telefon trafi na globalne rynki.
Zobacz: Galaxy M55 już jest w Polsce. Oto cena
Galaxy C55 nie jest też całkowicie nową konstrukcją. To w zasadzie to samo, co wprowadzony u nas parę dni temu Galaxy M55. Różnica dotyczy przede wszystkim wykończenia – Galaxy C55 udaje trochę telefon z nieco wyższej półki, a jego tył pokryty jest ekoskórą, w dwóch kolorach do wyboru – czarnym oraz przyciągającym wzrok pomarańczowym. Uwagę zwracają „przeszycia nicią”, które podkreślają „skórzane” wykończenie telefonu, a jednocześnie znów przypominają podobną stylistykę telefonów Realme.
Pod względem specyfikacji trudno się jednak dopatrzyć różnic. Samsung Galaxy C55 ma ekran Super AMOLED+ o przekątnej 6,7 cala, w rozdzielczości Full HD+ i z odświeżaniem obrazu 120 Hz. Sercem tego modelu jest układ Snapdragon 7 Gen 1 zapewniający łączność 5G, a za pracę urządzenia odpowiada też pamięć RAM do 12 GB i wewnętrzna UFS do 256 GB.
Główny aparat ma rozdzielczość 50 Mpix, przedni również 50 Mpix, a energię dostarcza akumulator 5000 mAh z ładowaniem 45 W.
W Chinach Samsung Galaxy C55 został wyceniony na 1999 juanów (1120 zł) i 2299 juanów (1288 zł) odpowiednio za wersje 8/256 GB i 12/256 GB. Dla porównania u nas bliźniaczy Galaxy M55 8/128 GB kosztuje 1899 zł.
Czy Samsung Galaxy C55 lub seria Galaxy C wyjdą poza Chiny? Na razie nic na to nie wskazuje i wygląda na to, że jest to kolejna próba koreańskiego producenta na wzmocnienie swojej pozycji w Państwie Środka.
Zobacz: Samsung Galaxy M35 5G już w drodze. Jest trochę jak Galaxy A35
Zobacz: Samsung Galaxy S24 FE nadchodzi. Wiemy, kiedy zadebiutuje
Źródło zdjęć: Samsung
Źródło tekstu: Opracowanie własne