Unia Europejska chce wprowadzić limity w płatnościach gotówką. Ma to przeciwdziałać praniu pieniędzy.
Unia Europejska, aby przeciwdziałać praniu pieniędzy, zamierza wprowadzić w państwach członkowskich górny limit płatności gotówkowych. Powyżej pewnej kwoty nie da się już zapłacić banknotami i konieczny będzie przelew — informuje Forsal.
Unia chce w przyszłości zakazać płatności gotówkowych o kwocie wyższej niż 10 tys. euro. Według aktualnego kursu daje to niecałe 44 tys. zł. Na tym jednak nie koniec.
Wszystkie transakcje w kwocie o 3 do 10 tys. euro mają być dokładnie sprawdzane z uwzględnieniem tożsamości klientów. W razie potrzeby instytucje mają zgłaszać podejrzane zachowania.
Konkretny są na razie uzgadniane przez państwa członkowskie, ale pomysł zakłada, że poszczególne kraje będą mogły nakładać jeszcze niższe limity. Kwota 10 tys. euro ma być górną granicą, której nie da się przekroczyć.
Ustalenia mają dotyczyć przede wszystkim instytucji finansowych, banków, kasyn, agencji nieruchomości oraz handlowców.
Oznacza to limity także przy zakupach dóbr luksusowych, jak samochody, samoloty, jachty, biżuteria czy zegarki. Ograniczenia mają dotyczyć także klubów piłkarskich, które z perspektywy europejskich urzędników postrzegane są jako potencjalne narzędzia do prania pieniędzy.
Według szacunków na świecie co roku prane jest od 715 mld do nawet 1,87 bln euro.
Zobacz: Rząd porządkuje smartfony Polaków. Nowy obowiązek od 25 marca
Zobacz: Sprawdź swój dowód. Prawie 3 mln Polaków czeka wizyta w urzędzie
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Forsal
