DAJ CYNK

Dziwny bankomat stanął w Moskwie. Nie ma czytnika kart ani klawiatury

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Sprzęt

Dziwny bankomat stanął w Moskwie. Nie ma przycisków

Największy rosyjski bank, Sbier, walcząc z sankcjami, inwestuje w nowy typ bankomatów. Ponoć są znacznie tańsze w produkcji i utrzymaniu od dotychczasowych modeli. Za to już wiemy, że nie każdy sobie z nimi poradzi.

Kwestia bankomatów w Rosji, odkąd kraj zarzucono sankcjami, stała się zaskakująco skomplikowana. Bankom brakuje nie tylko części do maszyn, ale nawet systemu operacyjnego, bo ten w lwiej części zapewniał Microsoft. Były wprawdzie eksperymenty z produkcją lokalną, takie jak SAGA S-200ATM, ale z jakiegoś powodu wdrożenie na masową skalę odroczono.

Co teraz? – zapytacie. Sbier jako największy bank w Federacji Rosyjskiej chce spopularyzować całkowicie nowy typ bankomatów. Urządzenia te, mimo iż co do zasady służą do wypłaty gotówki, działają w nieco inny sposób niż sprzęt znany do tej pory. W Moskwie stanął właśnie pierwszy egzemplarz.

Bankomat bez klawiatury ani czytnika kart

Moskiewski bankomat nie ma klawiatury ani czytnika kart, znanych z konwencjonalnych odpowiedników, przez co, jak przekonuje bank, jest o 15 proc. tańszy w produkcji i o 20 proc. tańszy w utrzymaniu. W zamian, aby wypłacić z niego środki, należy posiadać smartfon z zainstalowaną i aktywowaną aplikacją Sbierbank Online.

Ekran bankomatu wyświetla jedynie reklamy i kod QR, gdyż właściwa procedura wypłaty odbywa się w całości na smartfonie – wyjaśniają pomysłodawcy. Klient musi rzeczony kod zeskanować, a następnie określić kwotę wypłaty i autoryzować transakcję kodem PIN aplikacji. Dopiero wtedy dyspenser wyda banknoty. Dodajmy, równocześnie urządzenie pozwala środki wpłacić.

Bankomat umożliwia odbieranie i wpłacanie gotówki poprzez zeskanowanie kodu QR za pomocą aplikacji SberBank Online. Można nim sterować za pomocą smartfona z systemem iOS i Android. W istocie taki bankomat to konstrukcja, która przechowuje pieniądze i zawiera kod QR, a interfejs i ścieżka klienta są wyświetlane na smartfonie klienta

– wyjaśnia szefowa działu sprzedaży Sbierbanku, Tatiana Galkina.

Co ciekawe, Sbierbank, przynajmniej oficjalnie, przekonuje, że powodem wprowadzenia nowego urządzenia jest wyłącznie chęć rozwoju. W wydanym komunikacie prasowym instytucja zapewnia, że dysponuje zapleczem technicznym dla obecnych bankomatów na okres co najmniej 5-6 lat. 

Oficjalnie chodzi o rozwój. Nieoficjalnie no cóż

Ale doniesienia niezależnych rosyjskich mediów zdają się temu przeczyć. Już w ubiegłym roku serwis technologiczny 4PDA skarżył się na regularne problemy z dostępnością ATM-ów, zwłaszcza na prowincji, skąd jednostki miałyby być przenoszone do stolicy.

Tymczasem do listy dochodzi jeszcze jeden problem, a mianowicie wymóg posiadania smartfonu. Szacuje się, że z aplikacji mobilnej Sbierbank Online korzysta maksymalnie co drugi klient tej instytucji. Druga połowa pieniędzy z bankomatu nowej generacji nie będzie w stanie wypłacić.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: VPales / Shutterstock

Źródło tekstu: Interfax, oprac. własne