DAJ CYNK

mBank cofa się do średniowiecza. Kredyt 0% i terminy sprzed setek lat (aktualizacja)

Marian Szutiak

Wydarzenia

mBank cofa się do średniowiecza. Kredyt 0% i terminy sprzed setek lat

Błądzić podobno jest rzeczą ludzką, ale od banku należy oczekiwać większej staranności. Jeden z klientów mBanku dowiedział się właśnie, że odsetki jego kredytu hipotecznego wynoszą okrągłe 0%, ale raty powinien był spłacić kilkaset lat temu.

mBank cofnął się do średniowiecza, i to dosłownie. Na potwierdzenie tych słów mamy artykuł opublikowany przez Bezprawnika, w którym opisano przypadek pewnego klienta tego banku, który zaciągnął w nim kredyt hipoteczny ze zmiennym oprocentowaniem. W  takiej sytuacji kredytobiorca od czasu do czasu, najczęściej co kilka miesięcy, otrzymuje aktualizację harmonogramu spłat, który uwzględnia aktualne oprocentowanie oraz podaje wysokość następnych rat.

Człowiek opisany w tej historii również taką aktualizację harmonogramu spłat otrzymał i mógł mieć bardzo mieszane odczucia, gdy wczytał się w treść dokumentu. Jego początek był bardzo optymistyczny. Okazało się bowiem, że aktualne oprocentowanie jego kredytu hipotecznego wynosi okrągłe 0%. Tak to wygląda na opublikowanym fragmencie dokumentu:

mBank kredyt hipoteczny 0%
Źródło: bezprawnik.pl

Warto również zwrócić uwagę na kwotę kredytu, która wynosi aż 402 miliony złotych. To 650 razy więcej niż wynosi rzeczywista kwota zaciągniętego kredytu. Dalej robi się jeszcze ciekawiej. Po pierwsze, data zmiany oprocentowania wygląda tak: 24-20-0000. Z kolei terminy spłaty kolejnych rat sięgają średniowiecza (i nieco późniejszych epok). Poniżej fragment nowego harmonogramu spłat, który otrzymał czytelnik Bezprawnika.

mBank kredyt hipoteczny harmonogram
Źródło: bezprawnik.pl

W mBanku najwyraźniej ostatnio dzieje się coś niedobrego. Taki harmonogram spłat, jak pokazany powyżej, nigdy nie powinien trafić do klienta banku. Czyżby nikt nie monitorował wysyłanej korespondencji?

Warto w tym miejscu przytoczyć kilka wcześniejszych "wpadek". To choćby "pomyłka", przez którą konto jednego z klientów zostało obciążone kwotą niemal 2 milionów złotych, czy zablokowanie konta klientce, bo chciała się wylegitymować paszportem, a nie dowodem osobistym. Do kompletu należy dodać ostatnie zawirowania wokół kwietniowych podwyżek, kiedy się okazało, że nie dotyczą one obywateli Ukrainy.

Ja bym do tego dodał jeszcze coś z własnego "podwórka". Gdy w sierpniu ubiegłego roku skończyła mi się ważność karty kredytowej, mBank niby wysłał do mnie odpowiednio wcześniej nową, ale ta nigdy do mnie nie dotarła. Po interwencji zgodzili się wysłać nową, ale chcieli za to pobrać ekstra opłatę. Innym razem okazało się, że saldo rachunku, które jest prezentowane w aplikacji mobilnej mBanku, nie musi być prawdziwe (tak, to informacja z mBankowej infolinii).

Aktualizacja:

Otrzymaliśmy komentarz mBanku, dotyczący nieprawidłowych harmonogramów spłat, które trafiły do klientów. Okazuje się, że było ich niemal 50.

Sprawa jest nam znana. Dotyczy 48 klientów, którym wysłaliśmy już ponownie harmonogram oraz list z przeprosinami. Niezależnie od papierowych wersji, klienci zawsze mogą sprawdzić aktualny harmonogram w serwisie transakcyjnym (zakładka produkty, dalej kredyty, następnie kredyt hipoteczny), jeśli mają jakiekolwiek wątpliwości.

– przekazała Emilia Kasperczak z mBanku

Zobacz: mBank da ci 530 zł i darmowe bankomaty. Zasady są proste
Zobacz: Masz konto w mBanku? Jest sposób, by uniknąć nowych opłat

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń / Telepolis.pl, Shutterstock, Bezprawnik

Źródło tekstu: Bezprawnik