DAJ CYNK

Fiskus robi zmasowaną kontrolę. Dotyczy nawet 20 mln ludzi

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Wydarzenia

Fiskus robi zmasowaną kontrolę. Dotyczy nawet 20 mln ludzi

Polacy mogą stać się adresatami listów od Urzędu Skarbowego. Dotyczy to nawet 20 milionów osób.

Wielu internautom nie raz czy dwa zdarzyło się wystawić jakiś przedmiot na platformie aukcyjnej w celu sprzedaży. Niezależnie od tego, czy sprzedajemy niepotrzebne nam już przedmioty, nietrafione prezenty, masowo odsprzedajemy markowe produkty, Urząd Skarbowy potraktuje wszystkich jednakowo. Polacy handlujący na platformach aukcyjnych mogą spodziewać się kontroli.

List z Urzędu Skarbowego za sprzedaż na platformie aukcyjnej

Jak podaje portal rp.pl, Polacy mogą stać się adresatami listów z Urzędu Skarbowego. Z ich treści dowiadujemy się, że instytucja jest świadoma działalności odbiorcy listu w Internecie i wzywa do niezwłocznego dokonania zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej, by wywiązać się z obowiązków podatkowych. Oznacza to, że skarbówka przygląda się aktywności Polaków w Internecie. 

Listy behawioralne, bo tak nazwała je instytucja, powędrują do osób, które regularnie handlują w Internecie, a ich działania mogą mieć znamiona działalności gospodarczej, która nie została zarejestrowana. Cała sytuacja jest pokłosiem uchwalonej w zeszłym roku dyrektywy DAC7, która wprowadziła dodatkowe regulacje dla osób handlujących towarem przez Internet. Według portalu Gazeta.pl kontrola Urzędu Skarbowego może dotyczyć nawet 20 milionów Polek i Polaków.

Trzeba zgłosić się do urzędu i wyjaśnić swoją sytuację. A wcześniej zastanowić się, czy to, co robimy, jest faktycznie działalnością gospodarczą. Jeśli przekonamy urzędników, że do firmy nam daleko, cała sprawa powinna rozejść się po kościach. Sprzedaż rzeczy prywatnych, które mieliśmy dłużej niż pół roku, nie podlega bowiem pod PIT

- mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA, cytowany przez rp.pl

Osoby, które otrzymały taki list, powinny szybko działać i odpowiednio przedstawić sprawę skarbówce. Jeżeli podejrzenia Urzędu Skarbowego są słuszne, wtedy najlepiej niezwłocznie zarejestrować działalność, by uniknąć dalszych reperkusji. W przypadku, gdy rzeczywiście sprzedawaliśmy wyłącznie niepotrzebne nam już przedmioty, należy złożyć specjalne oświadczenie. W jego przygotowaniu może pomóc specjalista np. doradca podatkowy.

Zobacz: Rewolucja w Nest Banku. Teraz będzie łatwiej
Zobacz: Masz konto w Pekao? Już jest wyczekiwana nowość

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Longfin Media / Shutterstock.com