DAJ CYNK

Ściana śmierci na Księżycu. Pomysł z cyrku ma pomóc astronautom

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Kosmos

Ściana śmierci na Księżycu. Pomysł z cyrku ma pomóc astronautom

Nazwa tego wynalazku może brzmieć dość drastycznie, ale tak naprawdę nikomu on krzywdy nie zrobi. Jest dokładnie odwrotnie, bo miałby dbać o ludzkie zdrowie.

Jednym z najistotniejszych wyzwań do rozwiązania, aby człowiek mógł przebywać przez dłuższy okres na Księżycu, jest grawitacja – około sześć razy słabsza niż na Ziemi. 

Długotrwałe przebywanie w takim środowisku wiąże się z ryzykiem znaczącego spadku masy mięśniowej, a co za tym idzie osłabieniem organizmu. Realizujący misję astronauci nie mogą sobie pozwolić na spadek formy. 

Zbudować cyrk na Księżycu

Naukowcy z Uniwersytetu w Mediolanie znaleźli niezwykle proste rozwiązanie problemu: astronauci muszą pobiegać. Na Księżycu jednak, właśnie z powodu niskiej grawitacji, biegać się nie da. Przynajmniej dopóki nie stworzymy ku temu odpowiednich warunków.

Takie natomiast w opinii ekspertów mogłaby wytworzyć konstrukcja zaczerpnięta z... cyrku. Chodzi o tzw. ścianę śmierci. W tym przypadku, jak obliczono, wysoką na około 36 metrów.

Ściana śmierci ma kształt tuby, w której wnętrzu cyrkowcy zazwyczaj jeżdżą na rowerze bądź motocyklu. Przy czym czasem odbywa się to również w kuli, ale zawsze wykorzystane jest to samo zjawisko fizyczne – siła odśrodkowa, która dociska kaskadera do powierzchni.

Na Ziemi po ścianie śmierci biegać się nie da, ale na Księżycu już tak. Obliczono, że wystarczy osiągnąć prędkość 13 km/h, czyli 3,61 m/s, co dla zdrowego mężczyzny w dobrej kondycji fizycznej nie powinno stanowić szczególnego wyzwania.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / Supamotionstock.com

Źródło tekstu: The Guardian, oprac. własne