DAJ CYNK

Zarządca parkingów się doigrał. Wprowadzał w błąd, więc musi oddać pieniądze

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

Zarządca parkingów się doigrał. Wprowadzał w błąd, więc musi oddać pieniądze

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów odebrał wiele skarg na WEIP, operatora komercyjnych parkingów między innymi przy szpitalach i centrach handlowych. Po przeprowadzonym postępowaniu Prezes UOKiK uznał, że spółka wprowadzała konsumentów w błąd, dlatego musi im zwrócić pieniądze za niesłusznie wystawione wezwania do wniesienia opłayy dodatkowej z powodu braku biletu parkingowego.

Z analizy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że WEIP nakładał opłaty dodatkowe za brak biletu parkingowego nawet wtedy, gdy klient w złożonej reklamacji udowodnił, że dysponował w momencie wystawienia opłaty dodatkowej ważnym biletem parkingowym. To takie sytuacje, gdy bilet nie był umieszczony w widocznym miejscu za szybą pojazdu, bo na przykład spadł lub konsument miał go cały czas przy sobie.

Zarządca parkingów stosował również zapisy w regulaminach, które wskazywały, że w przypadku nieuiszczenia opłaty dodatkowej przeciwko konsumentowi prowadzone będzie postępowanie windykacyjne i egzekucyjne, za które zawsze będzie musiał on zapłacić. Zdaniem UOKiK, twierdzenie spółki brzmiało kategorycznie i wskazywało na nieuchronność tych zdarzeń. Taki sposób przekazywania informacji wprowadzał konsumentów w błąd, wywołując w nich nieuzasadnione obawy, które w wielu przypadkach skutkowały uiszczeniem żądanych przez firmę opłat.

Spółka WEIP otrzymywała każdego roku po kilka tysięcy reklamacji, ale większość z nich odrzucała. W wielu przypadkach niesłusznie. Przedsiębiorca wprowadzał konsumentów w błąd nawet w kwestii sposobów składania reklamacji. Sugerował, że można jedynie skorzystać z formularza na stronie internetowej lub wysłać list. Tymczasem polskie prawo dopuszcza również inne formy, w tym e-mailową czy poprzez złożenie jej osobiście.

Liczba skarg na zarządców parkingów z roku na rok wzrasta, dlatego konsekwentnie weryfikujemy rzetelność tych przedsiębiorców. Nieustannie zaskakują nas przypadki obciążenia konsumentów opłatą, mimo że nie upłynął dopuszczalny czas parkowania czy ignorowanie zasadnych reklamacji, gdzie konsument był w stanie udowodnić posiadanie biletu parkingowego. Nie kwestionujemy systemu płatnych miejsc postojowych, ale niesłusznie naliczane opłaty dodatkowe i utrudnianie procesu reklamacji.

– powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK

Szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję nakładającą na WEIP obowiązek wykonania zobowiązania. Wszyscy konsumenci, którzy po 1 stycznia 2020 roku otrzymali od WEIP wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, mimo posiadania ważnego w czasie wystawienia wezwania biletu parkingowego z wypisanym numerem rejestracyjnym pojazdu, mogą liczyć na zwrot niesłusznie naliczonych opłat. Dotyczy to również osób, które otrzymały takie wezwanie na wskazanych w zobowiązaniu parkingach, a jednocześnie ich reklamacja została negatywnie rozpatrzona, pomimo dołączenia dowodu w postaci ważnego biletu parkingowego. W razie trudności, konsumenci mogą dochodzić od WEIP zwrotu pieniędzy, powołując się na decyzję Prezesa UOKiK Nr RPZ-13/2023.

UOKiK poinformował, że zarządca parkingów zamieścił informację o decyzji Prezesa urzędu na stronie internetowej www.weip.pl oraz na profilu spółki w mediach społecznościowych. Osoby, którym przysługuje zwrot środków i które złożyły reklamacje, zostaną o tym indywidualnie poinformowane. Przedsiębiorca zmienił też procedurę reklamacyjną oraz usunie z regulaminów, strony www i formularza wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej, treści wprowadzające w błąd. Decyzja jest prawomocna.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w 2023 Prezes UOKiK nałożył karę ponad 820 tys. zł na APCOA Parking Polska (decyzja nie jest prawomocna). Spółka ograniczała konsumentom sposoby składania reklamacji, dopuszczając tylko dwa rodzaje zgłoszeń: poprzez formularz na stronie internetowej lub listownie na adres siedziby. Tymczasem powinna także uwzględniać te składane w innej formie, w tym e-mailowo czy osobiście. Sprzecznie z ustawą o prawach konsumenta wskazywano również, że termin w jakim spółka rozpatrzy reklamacje może być dłuższy niż 30 dni. 

Zobacz: Gigant paliwowy z zarzutami UOKiK. Nie zastosowali Omnibusa
Zobacz: Te firmy oferowały rolowanie pożyczek. Mają zapłacić ponad 10 mln zł kary

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: UOKiK