Intel jest największym na świecie producentem procesorów do komputerów stacjonarnych, laptopów, centrów danych i serwerów oraz wielu innych zastosowań. Niebiescy jednak działają również w innych gałęziach technologicznego rynku. A od ubiegłego roku oferują również dedykowane karty graficzne.
Pierwsza generacja to Intel Arc Alchemist, która co prawda nie ma szans z portfolio AMD i NVIDII w wysokim segmencie, ale jest bardzo atrakcyjną ofertą w niskim pułapie cenowym oferując dobrą wydajność.
Niebiescy oczywiście pracują już na kolejną generacją swoich GPU, a nowa rodzina ma się nazywać Intel Arc Battlemage. Jej premiera planowana jest nieoficjalnie na pierwszą połowę 2024 roku. I wygląda na to, że prace nad kartami graficznymi idą dobrze i tym razem nie będzie większych opóźnień.
Niemiecka redakcja HardwareLuxx została zaproszona w ramach Intel Tech Tour 2023 do placówki Niebieskich w Malezji. I chociaż robienie zdjęć było z oczywistych względów zabronione, to dziennikarze donoszą, że widzieli układy Intel BMG G10 w Laboratorium Analizy Awarii. Oznacza to zaawansowany etap rozwoju produktu.
Nazwa "Intel BMG G10" pojawiała się już we wcześniejszych przeciekach, jako układ skierowany do entuzjastów z TDP poniżej 225 W. Dokładna specyfikacja pozostaje nieznana, ale mówi się o podwojeniu liczby liczby rdzeni Intel Xe (do 64) oraz zachowaniu wydajnej, 256-bitowej szyny danych.
Dokładna data premiery nowych kart graficznych Intela to nadal tajemnica, podobnie jak sugerowane ceny. Tak czy siak nie powinny być to ani najwydajniejsze, ani najdroższe układy na rynku.
Zobacz: Ten maluch tchnie drugie życie w Twoje stare SSD
Zobacz: To koniec. AMD uśmierca kartę graficzną rok po premierze
Źródło zdjęć: Intel, RedGamingTech
Źródło tekstu: VideoCardz, oprac. własne