Zaczyna Ci brakować miejsca w komputerze? Niedobrze! Wygląda na to, że to koniec tanich SSD i HDD. Od teraz będzie tylko drożej.
Na rynku dysków twardych mamy trzech głównych producentów - Seagate, Western Digital oraz Toshiba. W 2023 roku mowa była o podziale wynoszącym kolejno około 44, 37 i 19%. Reszta firm skupiła się już dawno na nośnikach półprzewodnikowych lub została wykupiona przez wcześniej wymienione podmioty.
Na początku kwietnia informowaliśmy Was, że WD szykuje się do podwyżek cen za HDD i SSD. Nie trzeba było długo czekać na reakcję konkurencji, która zdecydowała się pójść śladami Amerykanów.
Jak donosi TrendForce, Seagate rozesłało pod koniec ubiegłego tygodnia do swoich partnerów list informujący o natychmiastowej podwyżce cen. Producent informuje również, że kolejnych podwyżek należy spodziewać się w następnych kwartałach. Szacunki mówią o około 5-10% wyższych cenach.
Jako główne czynniki wymieniany jest wysoki popyt ze względu na serwerownie AI, niskie moce produkcyjne i ogólna sytuacja na rynku - wysokie ceny prądu, rosnące koszty pracy, rekordowo silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Oczywiście nie znaczy to, że producenci nie próbują po prostu wykorzystać okazji na łatwy zarobek.
Zobacz: EKWB w tarapatach. Czy to koniec europejskiego producenta?
Zobacz: Nintendo stawia na Samsunga. To spora zmiana
Źródło zdjęć: Telepolis / Przemysław Banasiak
Źródło tekstu: TrendForce, oprac. własne