DAJ CYNK

Inwazja kleszczy. Eksperci wyjaśniają popularny mit

Mieszko Zagańczyk

Nauka

Inwazja kleszczy. Eksperci wyjaśniają popularny mit

Telefony komórkowe przyciągają kleszcze – takie ostrzeżenie coraz częściej pojawia się wraz z nadejściem sezonu letniego, gdy ludzie i zwierzęta są szczególnie narażeni na ataki niosących choroby pajęczaków. Ile jest prawdy w tych twierdzeniach?

O zagrożeniach, jakie wiążą się z kleszczami, nikomu nie trzeba chyba przypominać. Te wszędobylskie pajęczaki przyczyniają się do groźnych chorób, jak borelioza, babeszjoza czy kleszczowe zapalenie mózgu, które w skrajnych przypadkach mogą skończyć się śmiercią.

Za jeden z czynników, który ma powodować zwiększone ataki kleszczy, uznaje się telefony komórkowe. Ostrzeżenia na ten temat nasilają się przed sezonem wakacyjnym, ale nie mają wiele wspólnego z prawdą. Z mitem oddziaływania komórek na kleszcze rozprawia się Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIT).

Telefony przyciągają kleszcze – skąd ten mit?

Teoria o kleszczach wabionych przez telefony komórkowe to efekt eksperymentu naukowców z Polski i Słowacji, którego wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie „Ticks and Tick-borne Diseases” w 2020 roku. Pisaliśmy o nich tu:

Badacze zajęli się wpływem pola elektromagnetycznego (PEM) na kleszcza pospolitego. W tym celu umieszczono 300 kleszczy – obu płci, zarażonych bakteriami borelia i riketsja oraz zdrowych – w plastikowych tubach. Rury te zostały przygotowane w taki sposób, że jeden z końców został pokryty warstwą miedzi, która miała ekranować wnętrze pojemnika. Następnie włączono nadajnik o częstotliwości 900 MHz i po 24 godzinach policzono, ile kleszczy przemieściło się ze środka tuby do któregoś z jej końców.

W wyniku eksperymentu, po upływie doby, nieco ponad 60% kleszczy znalazło się w części, która nie była ekranowana od PEM. Głównie na tej podstawie naukowcy stwierdzili, że telefony komórkowe przyciągają kleszcze. 

Eksperci wskazują błędy tego badania

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji przytacza opinie ekspertów, którzy sceptycznie oceniają eksperyment i wyciągnięte na jego podstawie wnioski. 

Jak zauważył profesor Andrzej Krawczyk, ekspert od pola elektromagnetycznego i jego wpływu na organizmy żywe, nie wykonano żadnych pomiarów PEM w tubach. Po prosto założono, że plastikowa końcówka będzie narażona na PEM, a ta pokryta warstwą miedzi – już nie. Profesor zauważa, że nie można tego tak po prostu założyć, bo ekranowanie komory miedzią może być z wielu przyczyn nieskuteczne.

Profesor zwrócił też uwagę na brak grupy kontrolnej oraz ograniczenie badań tylko do jednej częstotliwości. Jak wyjaśnia PIIT, współczesne smartfony coraz mniej usług realizują w paśmie 900 MHz. Transmisja danych na ogół dokonuje się na wyższych częstotliwościach niż wykorzystane w badaniu, a dokładnie taką częstotliwością, jak w eksperymencie dysponuje tylko jeden polski operator. 

Z kolei Dariusz Aksamit, fizyk i znany popularyzator nauki, przekonuje, że sam wpływ plastiku i metalu mógł mieć decydujące znaczenie przy przemieszczaniu się kleszczy. Brak pomiaru poziomu PEM w tubach oraz wykonania eksperymentu na grupie kontrolnej, naukowiec uważa za wprost uderzające. 

Są jeszcze inne, logiczne przesłanki. Dariusz Aksamit przypomina, że przecież nikt nie stoi na spacerze całej doby w jednym miejscu, więc ten eksperyment trudno odnieść do spaceru po lesie. 

Naukowiec zauważył też, że gdyby pole elektromagnetyczne działało na kleszcze w taki sposób, jak zasugerowano w badaniu, to stacje bazowe telefonii komórkowe zlokalizowane na polach, działające 24 godziny na dobę, 365 dni w roku, byłyby wręcz oblepione kleszczami – a każdy może zobaczyć, że tak nie jest.

Weź telefon do lasu

Zostawianie telefonu w domu, jako forma prewencji, wydaje się absurdem – podsumowuje  PIIT w swojej analizie. Nawet jeśli promieniowanie z telefonu wpływa w jakikolwiek sposób na kleszcze, to z samych cytowanych badań wynika, że jest to wpływ absolutnie statystycznie pomijalny. Brak telefonu może nam za to zaszkodzić dużo bardziej – na przykład, gdy się zgubimy lub złamiemy nogę.

Pełna treść artykułu na stronie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Zobacz: Inwazja kleszczy. Nawet 14 proc. ludzi może poważnie chorować
Zobacz: PEM już nie szkodzi środowisku. Nowe rozporządzenie wchodzi w życie

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji