DAJ CYNK

Latająca cysterna znów straszy Polaków. O co chodzi?

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Nauka

Tajemniczy samolot ze Stanów Zjednoczonych pojawił się ostatnio nad Polską. Wczoraj krążył rano między Człuchowem i Wałczem oraz pod wieczór miedzy Gnieznem a Toruniem. Co to za samolot?

Czterosilnikowy samolot narobił sporo hałasu. Nie tylko przez swój głośny napęd, ale też powtarzalność lotów. Dość powiedzieć, że wczoraj rano wykonał cztery niemal identyczne okrążenia między Człuchowem a Wałczem (rejon województw pomorskiego i zachodniopomorskiego). Od 18 wykonał natomiast aż dziewięć kółek między Toruniem a Gnieznem (województwa kujawsko-pomorskie i wielkopolskie). Wobec toczącego się nadal konfliktu za naszą wschodnią granicą oraz wypowiedzi polityków naturalnym jest, że niektórzy mogą mieć powód do obaw.

Co to za samolot krąży nad Polską?

Według danych z portalu Flightradar24.com maszyna przybyła do nas kilka dni temu, prosto ze Stanów Zjednoczonych. Na ten moment odbyła na razie jeden lot nad Polską, ale nie wykluczone są kolejne. Tak przynajmniej wynika z historii podróży podobnych konstrukcji. Jest to bowiem model Boeing KC-135R Stratotanker, czyli najprościej mówiąc - latająca cysterna i stacja paliw w jednym.

samolot zagadka

Samoloty, tak jak i nasze auta, potrzebują co jakiś czas napełnić swój bak. Jednak w przypadku maszyn powietrznych opracowano takie konstrukcje, które są w stanie wspomóc mniejsze jednostki bez konieczności lądowania. Taką rolę spełnia też Boeing KC-135R Stratotanker. Dlaczego przyleciał nad Polskę?

Patrząc na historię lotów tego typu maszyn powody ich obecności mogą być dwa - w każdym przypadku są to cele wojskowe. Pierwszy to ewentualne szkolenia, które odbywają się w tym czasie. W tym przypadku w niedalekiej odległości od trasy latającej cysterny są chociażby wojskowe lotniska w Świdwinie i Powidzu. Drugi przypadek to wsparcie dla np. jednostek wojskowych przebywających w okolicy, które nie używają transpondera, a zatem nie są tak łatwo wykrywalne.

Warto także dodać, że wczoraj nad Polska pojawił się też inny, słynny samolot, czyli NATO Sentry. Ten przelot może się jednak łączyć raczej z kolejną falą zakłóceń w cywilnym lotnictwie w rejonie Bałtyku. Według ekspertów w ostatnich dniach trwały one rekordowo długo.

O powód obecnej misji zapytaliśmy Polską Agencję Żeglugi Powietrznej i Ministerstwo Obrony Narodowej. I to właśnie ta druga instytucja przesłała komunikat w tej sprawie:

Były to loty treningowe 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. Jest to normalna działalność lotnicza.

- przekazało biuro prasowe Ministerstwa Obrony Narodowej. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne, flightradar24.com, Tech. Sgt. Mike Buytas, Public domain, via Wikimedia Commons, Arpingstone, Public domain, via Wikimedia Commons