DAJ CYNK

Vivo wraca do Europy z takim telefonem. To oficjalny model na EURO 2024

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Vivo wprowadza do Europy smartfon V40 SE 5G. To całkiem przyzwoicie wyposażony model średniej klasy, który w przystępnej cenie mógłby przyciągnąć do tej marki nowych użytkowników.

Firma Vivo po początkowym okresie ekspansji na europejskich rynkach, w tym także polskim, usunęła się w cień, a jej nowości przestały się pojawiać w naszych sklepach. W niektórych krajach telefony Vivo zostały całkiem wycofane. To efekt sporu patentowego, który Vivo toczyło z Nokią. W lutym 2024 firmy podpisały jednak porozumienie, a Vivo zaczęło się przymierzać do powrotu do Europy.

I tak oto na naszym kontynencie debiutuje Vivo V40 SE 5G. Jak głosi producent, jest to oficjalny smartfon na mistrzostwa EURO 2024. Nowość widoczna jest na ogólnoeuropejskiej stronie Vivo, a także w Austrii. Czy będzie w Polsce? Z naszego kraju Vivo wycofało się chyłkiem i trudno przewidzieć, czy kiedykolwiek tu powróci.

Zobacz: Nokia dogadała się z Vivo. Koniec sporów patentowych

Vivo V40 SE 5G kusi fioletem

Vivo V40 SE 5G powstał w dwóch wersjach kolorystycznych. Obok tradycyjnej czarnej jest też wersja jasnofioletowa z tyłem z ekoskóry, co ma przyciągnąć uwagę pań. Smartfon wyposażony jest w ekran o standardowej przekątnej 6,67 cala w rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2400), z matrycą AMOLED o wysokiej jasności 1800 nitów i odświeżaniu 120 Hz.

Moc do pracy Vivo V40 SE 5G dostarcza Snapdragon 4 Gen 2, czyli najnowszy SoC z budżetowej serii Qualcomma – swoją premierę miał w połowie 2023 r. Jest to układ 4 nm z rdzeniami o maksymalnym taktowaniu 2,2 GHz i modemem Snapdragon X61 5G (do 2,5 Gb/s) i łącznością Wi-Fi 5. W sprawnej pracy ma pomagać 8 GB pamięci RAM w standardzie LPDDR4X, a na dane użytkownika przewidziano 256 GB pamięci UFS 2.2. Jak widać, specyfikacja nie jest wyśrubowana, ale trzyma też akceptowalny poziom.

W sekcji foto nie ma zaskoczenia. Otrzymujemy bardzo popularne połączenie głównego aparatu 50 Mpix (f/,8), szerokokątnego 8 Mpix (f/2,2) oraz makro 2 Mpix (f/2,4). Z przodu też raczej standard – zdjęcia selfie wykonamy aparatem 16 Mpix. Dla przypomnienia wcześniej w serii V wyszło kilka modeli z nieco lepszymi aparatami selfie, np. podwójnym 50 + 8 Mpix z podwójną lampą błyskowa w Vivo V23 5G. Tym razem jednak – żadnych ekstrawagancji.

Pod obudową znalazło się miejsce na akumulator 5000 mAh z ładowaniem 44 W, a wszystkim dyryguje Android 14.

Ile będzie kosztował Vivo V40 SE 5G? Tego w tej chwili nie wiadomo. Specyfikacja wskazuje na niższą średnią półkę, ale Vivo zawsze się wysoko ceniło – więc i tym razem trudno oczekiwać, że będzie inaczej.

Zobacz: Vivo X Fold3 i X Fold3 Pro zadebiutowały. Znów Samsung ma problem
Zobacz: HMD Pulse i kultowa Nokia 3210 w wersji 4G. Wkrótce premiery

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Vivo

Źródło tekstu: Opracowanie własne