DAJ CYNK

Operatorzy wymyślili nową opłatę. Takie rzeczy tylko w Rosji

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Rosja stan umysłu. Operatorzy wymyślili tam nową opłatę

Płacisz za pakiet danych? To super. Ale pozwól, że operator zadecyduje, jak go możesz wykorzystywać. Inaczej doliczy opłatę.

Mogłoby się wydawać, że wykupując określony pakiet danych, klient powinien zyskać też możliwość zadecydowania jak go zagospodaruje. Oczywiście promocje typu happy hours czy przepustka dla określonych aplikacji, pozwalające gigabajty zaoszczędzić, są mile widziane – ale Rosjanie wykombinowali coś dokładnie odwrotnego. Nie ulgi, lecz podwyżki.

Konkretniej rzecz biorąc, chodzi o dodatkową opłatę dystrybucyjną, którą największe telekomy, takie jak MTS, Beeline, MegaFon i Tele2, zaczęły pobierać od abonentów korzystających z tetheringu, czyli techniki udostępniania sieci na inne urządzenia. 

Chcesz udostępnić sieć, to zapłać

Opłaty dystrybucyjne pojawiły się już w kwietniu, ale mimo utyskiwań na forach, przeszły bez większego echa. Teraz jednak ich temat powraca, a to za sprawą Federalnej Służby Antymonopolowej (FAS), która zażądała od telekomów wyjaśnień. Przy czym sprawa jest tak naprawdę bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać.

Federacja Rosyjska stoi w obliczu braków infrastrukturalnych. Po tym, jak wskutek sankcji wyłącznymi dostawcami stały się firmy azjatyckie, które korzystając z okazji, w dodatku podkręciły ceny. Jeszcze w ubiegłym roku serwis technologiczny 4PDA pisał, że w związku z niedoborem sprzętu operatorzy zostali zmuszeni do przenoszenia nadajników w okolice największych skupisk miejskich, głównie Moskwy i Petersburga.

Ceny regulowane

Tymczasem Duma Państwowa poprzez specustawę zakazała telekomom podnoszenia cen powyżej oficjalnego wskaźnika inflacji, co siłą rzeczy ograniczyło inwestycje. Nadajniki na peryferiach zostały przepełnione, a na nowe nie ma środków. W takich warunkach ceny usług muszą urosnąć, tyle że nie mogą.

Dodatkowe opłaty nie są niskie. Sięgają nawet ekwiwalentu kilkudziesięciu złotych (1500 rubli) i mogą podwoić koszty abonamentu. Telekomy zasłaniają się twierdzeniem, że korzystanie z internetu mobilnego niczym z domowego, na przykład do pobierania wideo, w sposób nienaturalny obciąża łącze i chętni muszą za to płacić ekstra. Czy FAS to przekona? Zobaczymy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: tkyszk / Shutterstock

Źródło tekstu: Kommiersant, oprac. własne