DAJ CYNK

GameMine to rewolucja. Już nie musisz kupować gier!

Redakcja

Artykuł sponsorowany

Producenci urządzeń mobilnych konstruują coraz bardziej wydajne smartfony o dużych ekranach, a moc tego sprzętu nierzadko przekracza osiągi pecetów. Rośnie też popularność gier mobilnych, w które dziś cieszą przepiękną grafiką 3D i realistycznym dźwiękiem. Prawdziwa rewolucja przyszła jednak wraz z GameMine, czyli nielimitowanym dostępem do ogromnego katalogu gier premium na smartfony i tablety. Dzięki tej platformie gier nie trzeba kupować – można korzystać z subskrypcji jak w serwisach VoD.

Gry mobilne podbijają rynek

Gry na smartfony to jeden z najszybciej rozwijających się trendów elektronicznej rozrywki ostatnich dekad. Od czasu prostych „javek” do dziś mobilne tytuły przeszły kolejne etapy rozwoju i pod względem grywalności, grafiki i oprawy dźwiękowej niewiele ustępują swym odpowiednikom na komputerach i konsolach. Dodatkowym atutem rozgrywki na smartfonie jest możliwość grania wszędzie i bez ograniczeń – w drodze do szkoły czy pracy, na przerwie, w trakcie dalekiej podróży… To sprawiło, że – według różnych szacunków – około 50% rynku gier wideo wartego dziś 160 miliardów USD stanowią właśnie produkcje tworzone z myślą o smartfonach czy tabletach. Analitycy przewidują, że w kolejnych latach rynek gier wideo dalej będzie dynamicznie się rozwijał, w tym także jego mobilna część.

Rozwój to jednak nie tylko coraz większa liczba gier, ale też nowe modele ich dystrybucji. Coraz częściej gracze uświadamiają sobie, że kupowanie kolejnych tytułów w sklepach z aplikacjami nie jest dla nich najkorzystniejsze. A gdyby tak mieć nieograniczony dostęp do ogromnego katalogu gier i wybierać sobie z nich ulubione tytuły, wnosząc tylko opłatę subskrypcyjną? Bez reklam i ukrytych dopłat za przedmioty, umiejętności czy poziomy... Czy to niedoścignione marzenie mobilnego gracza? Wprost przeciwnie, z takiej oferty można już korzystać!    

GameMine, rewolucja subskrypcji

Na pomysł dystrybucji gier mobilnych w modelu subskrypcji zamiast sprzedaży wpadła firma GameMine. To amerykański dystrybutor gier z siedzibą w Los Angeles, który od 2017 roku stale rozbudowuje swoją ofertę tytułów dostępnych w katalogu, nawiązuje przy tym współpracę z deweloperami, producentami, wydawcami i operatorami komórkowymi z całego świata.

Serwis GameMine niekiedy jest porównywany do Netfliksa i to jest dość dobre odniesienie.  Zamiast kupować gry, co zawsze jest obarczone ryzykiem – bo tytuł może szybko się znudzić – w GameMine po prostu korzysta się z nch na zasadzie subskrypcji. Tak jak w serwisach VoD wybieramy sobie filmy i seriale, które nam pasują, te mniej ciekawe porzucamy, by zatracić się w tych, które trafiły na nasze serca, tak samo możemy cieszyć się grami z GameMine.

Gier jest ponad 1000! To naprawdę wiele – nawet jeżeli jesteś prawdziwym maniakiem gamingu, to i tak przetestowanie ich wszystkich w tempie jedna dziennie zajmie grubo ponad dwa i pół roku.  Kupowanie wszystkich z tak bogatego katalogu, w tradycyjnym modelu, nie miałoby sensu.

Co jednak bardzo ważne, gry są dostępne w pełnej wersji – a więc nie są to żadne demówki czy pierwsze lokacje z wymogiem odblokowania kolejnych. Nie ma też żadnych płatności za przedmioty, bohaterów czy ich zdolności – a więc gracz korzysta z pełni zalet wybranego tytułu. A co z reklamami? Możesz o nich zapomnieć, nic nie przerwie zabawy.

W gry na GameMine można grać strumieniowo lub po pobraniu wybranej pozycji na swój smartfon. Daje to dużą elastyczność – po pierwsze nie trzeba się obawiać, że w smartfonie zabraknie miejsca po instalacji wielu gier. Do pamięci smartfonu wystarczy pobrać te najbardziej ulubione tytuły, w inne można grać przez internet.

Ten model udostępniania mobilnej rozgrywki na smartfonach się sprawdził. Z GameMine stale korzystają 3 miliony zadowolonych użytkowników. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News