DAJ CYNK

Mój dzień z Galaxy S20 - sprawdzamy topowe telefony Samsunga

Arkadiusz Bała (ArecaS), Marian Szutiak (msnet), Anna Rymsza (Xyrcon)

Artykuł sponsorowany

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ 5G - Marian Szutiak
Fotograficzny spacer po Szczecinie



Na świecie jest wiele różnych smartfonów i są Galaktyki firmy Samsung. Używając tych urządzeń na co dzień od kilku lat, nie wyobrażam sobie właściwie sytuacji, bym miał je wymienić na coś zupełnie innego. Mój dzień ze smartfonem Samsung Galaxy S20+ 5G był zwykłym dniem pracującym, uwieńczonym fotograficznym spacerem po mieście, dla którego rzuciłem wszystko i wyjechałem z Bieszczadów.

Mój dzień ze smartfonem Samsung Galaxy S20+ 5G był zwykłą środą, którą zacząłem od pracy dla TELEPOLIS.PL i zakończyłem pracą, ale tym razem we własnym, wciąż budowanym ogródku, przeplataną z relaksem przy grze. A w międzyczasie udałem się na długi, ale niespieszny spacer po Szczecinie. Towarzyszył mi w tym wszystkim nie tylko jeden z flagowych smartfonów koreańskiego producenta, ale także dwa najnowsze produkty Samsunga: zegarek Galaxy Watch3 oraz słuchawki Galaxy Buds Live.

Ten nieszczęsny budzik

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ na klawiaturze

Nie należę do osób, które lubią rano wstawać, dlatego rozpoczynanie pracy o 7:30 uważam za największą katorgę. Dzięki temu, że pracuję zdalnie, nie muszę wstawać dużo wcześniej niż godzina 7:30, a i tak mogę zacząć punktualnie dyżur. Do pracy wykorzystuję przede wszystkim komputer (ultrabook) oraz podłączony do niego duży monitor, dzięki czemu mogę na raz mieć dostęp do większej ilości treści. Smartfon też się przydaje, gdy na przykład muszę sprawdzić działanie opisywanej właśnie aplikacji na Androida. Galaxy S20+ 5G nadaje się do tego doskonale, a wszystko dzięki dużemu i czytelnemu wyświetlaczowi Dynamic AMOLED, sprawnie działającemu dotykowi i świetnym głośnikom stereo. Warto też docenić bardzo dobre dopasowanie smartfonu Samsunga do ręki, a także jego zgrabność i stosunkowo niską masę, wynoszącą 186 g.

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ w pracy

W zasadzie mógłbym pracować na samym smartfonie, jeśli tylko podłączyłbym do niego monitor, klawiaturę i mysz. Galaxy S20+ 5G oferuje funkcję Samsung DeX, która - od najnowszej aktualizacji oprogramowania do One UI 2.5 - działa również bezprzewodowo. Sam z tego dobrodziejstwa nie skorzystałem, ale mogłem. Na przykład podczas podróży służbowej, na które się od czasu do czasu udaję. Obecnie rzadziej - wiadomo dlaczego (Covid-19).

Nie samą pracą żyje człowiek

Jednym z moich zainteresowań jest fotografia, także ta mobilna. Lubię też spacery. Gdy tylko skończył się mój czas pracy, zabrałem telefon Samsung Galaxy S20+ 5G i ruszyłem w miasto. Mieszkam w miejscu, które otoczone jest mnóstwem niemal podmiejskiej zieleni, ale jednocześnie niezbyt długi spacer dzieli mnie od centrum Szczecina i wszystkich ciekawych miejsc, które można tam znaleźć. Wyposażony w smartfon, zegarek na nadgarstku (lubię śledzić swoją aktywność fizyczną) oraz "fasolkowe" słuchawki w uszach, ruszyłem przed siebie.

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ w ręce

Samsung Galaxy S20+ 5G ustępuje modelowi z dopiskiem "Ultra" w nazwie, ale to wciąż smartfon ze świetnym zestawem fotograficznym. Z tyłu znajdziemy aż cztery aparaty: główny i ultraszerokokątny o rozdzielczości 12 Mpix, teleobiektyw z matrycą 64 Mpix oraz czujnik TOF 3D, który daje między innymi możliwość otrzymania zdjęć z ładnie rozmytym tłem. Przedni aparat z kolei ma rozdzielczość 10 Mpix i cechuje go między innymi obecność automatycznej regulacji ostrości. Nie jest to częsty przypadek w aparatach do selfie. Efekty ich działania, bez żadnych ulepszeń, możecie obejrzeć w poniższej galerii. Mała podpowiedź: jeśli klikniecie na miniaturce, a potem jeszcze raz na powiększonym zdjęciu, zobaczycie zdjęcie w pełnej rozdzielczości. Niektóre ujęcia mają 64 Mpix.

Aparaty fotograficzne w Galaxy S20+ 5G potrafią nie tylko zrobić świetne jakościowo zdjęcia, ale również nagrać filmy wideo, nawet w rozdzielczości 8K. Podczas spaceru wolałem jednak sięgnąć po inną funkcję, tryb super slow motion, pozwalający nagrywać z szybkością 960 klatek na sekundę w celu uzyskania efektu spowolnienia szybkiego ruchu. Na filmie poniżej możecie obejrzeć fontannę pod Urzędem Miasta w Szczecinie.

Zdjęcia zdjęciami, ale podczas spaceru słuchałem również muzyki, używając do tego nowych, bezprzewodowych słuchawek firmy Samsung, czyli Galaxy Buds Live, komunikujących się z Galaxy S20+ 5G za pomocą łączności Bluetooth. A muzyka była strumieniowana z serwisu Tidal w jakości Hi-Fi, do czego niezbędne było stabilne połączenie z siecią komórkową. O takie w dużym mieście oraz z flagowym Samsungiem w ręce nie musiałem się martwić.

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ tył

Popołudnie w ogrodzie i trochę relaksu

Swój spacer skończyłem w przydomowym ogrodzie, który wciąż jeszcze wymaga sporo między innymi mojej pracy. Po kilku godzinach pracy przy komputerze, chwila pracy fizycznej potrafi być odpoczynkiem, szczególnie przy muzyce lecącej z "Galaktyki". Efekty tej pracy możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej, oczywiście wykonanym telefonem Samsung Galaxy S20+ 5G.

Mój dzień z Samsung Galaxy S20+ ogród

Dzień zakończyłem nieco bardziej rozrywkowo, w czym również towarzyszył mi Samsung Galaxy S20+ 5G. Dla relaksu sięgnąłem po kilka gier mobilnych. Mogłem w nie grać przy użyciu dotykowego ekranu smartfonu, ale wolałem wykorzystać pad od konsoli, którą posiadam. Wystarczyło połączyć oba urządzenia, pada i smartfon, przewodem z wtyczkami USB-C na obu końcach i oddać się na przykład relaksującym wyścigom samochodowym.

Samsung Galaxy S20+ 5G to bardzo wydajny smartfon, którego podzespoły uciągną każdą grę, jaką na nim zainstalujemy. Dba o to wydajny Exynos 990, wspierany przez 12 GB pamięci operacyjnej RAM. Wszystko w grach działa płynnie także z powodu niemal doskonałego wyświetlacza, który odświeża obraz z częstotliwością nawet 120 Hz. Takie granie, szczególnie w wymagające tytuły, potrafi dosyć szybko uszczuplić zasoby energii, zgromadzone w baterii. Na szczęście Samsung wyposażył ten model w szybkie ładowanie, zarówno przewodowe, jak i bezprzewodowe. Z dołączaną do zestawu ładowarką o mocy 25 W wystarczy 30 minut, by osiągnąć poziom naładowania 52% (zaczynając od zera).

Flagowy smartfon Samsunga może też stać się powerbankiem. Używając wbudowanej funkcji bezprzewodowego ładowania zwrotnego, mogłem naładować słuchawki Galaxy Buds Live, ale równie dobrze mógł to być zegarek Galaxy Watch3 oraz inny smartfon, w którym wbudowany akumulator można naładować indukcyjnie.

Artykuł powstał we współpracy z firmą Samsung Polska

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne