DAJ CYNK

10 najgorętszych telefonów 2013 roku

Lech Okoń (LuiN)

Felietony

8. LG G Flex - wyginam śmiało ciało

Początkowo na ostatnie miejsce zestawienia trafił LG Nexus 5, gdy jednak ustaliliśmy, że również i on nie pojawił się jeszcze oficjalnie na polskim rynku, postanowiliśmy nieco zmodyfikować kryteria klasyfikacji urządzeń. Na listę najgorętszych telefonów trafił dzięki temu bardzo nietypowy LG G Flex, spychając z niej Nexusa 5. Cała obudowa smartfonu jest wygięta. LG udało się uzyskać taki efekt za sprawą wykorzystania elastycznego ekranu P-OLED i pierwszej na rynku wygiętej baterii litowo-polimerowej, o pojemności aż 3500 mAh. Sercem urządzenia jest popularny Snapdragon 800 z czterema rdzeniami Krait 400 (2,2 GHz), nie zabrakło porządnego aparatu fotograficznego 13 Mpix (filmy FullHD 60 fps), łączności LTE, a nawet wracającego do łask portu podczerwieni, pozwalającego na zdalne sterowanie telewizorem czy sprzętem audio.

Obok wygiętej konstrukcji obudowy, o grubości zaledwie 8,7 mm, warto w LG G Flex zwrócić uwagę na zaskakującą właściwość tylnego panelu. Jak się okazuje, ma on zdolność samoistnego usuwania drobnych rys. Oczywiście G Flex nie usunie "głębokich ran", ale typowe przetarcia znikną po kilku godzinach. Pomimo nietypowego kształtu, bateria smartfonu dzielnie opiera się potężnemu procesorowi i ekranowi o przekątnej aż 6 cali. Gdyby nie Nokia Lumia 1520 z 10. miejsca, według testów GMSAreny LG G Flex byłby najdłużej pracującym na baterii smartfonem ujętym w naszym tegorocznym zestawieniu - telefon ładować trzeba średnio co 4 dni.

Niestety nowatorska konstrukcja LG ma kilka wad. Największą z nich jest rozdzielczość ekranu, która wynosi tylko HD. O ile w przypadku ekranów o przekątnych rzędu 4-5 cali, taka rozdzielczość nie stanowi większego problemu, to już na 6-calowym wyświetlaczu G Flex ziarnistość obrazu jest znaczna. Do tego dochodzi niestety dosyć duży poziom refleksów, który w połączeni z niezbyt wysoką jasnością wyświetlacza daje górna przeciętne wyniki poza pomieszczeniami. Tylko czekać na Flexa 2 z ekranem FullHD... niech jednak najpierw regenerujący się G Flex trafi wreszcie do Polski, bo co tu dużo mówić - jest niezwykle ciekawy, nieszablonowy i wraz z LG G2 pokazuje coraz bardziej odważną i agresywną politykę LG.



7. Nokia Lumia 520 - najszybsza za te pieniądze

To niesamowite, co można uzyskać łącząc przyzwoitą specyfikację z atrakcyjną ceną. Ponad 30% sprzedanych do tej pory na całym świecie smartfonów z Windows Phone to Nokia Lumia 520 (i jej wariant 521). Dla porównania, flagowa Nokia Lumia 1520 zajmuje 16. pozycję zestawienia, a Lumia 1020 miejsce 11. W Polsce smartfony Nokia Lumia mają około 15-20% rynku, 2-3 razy więcej niż iPhone'y i podobnie jak na całym świecie, również u nas prym wiedzie niepozorna Lumia 520. Co stoi za sukcesem Lumii 520? Za niespełna 500 zł dostajemy Qualcomma MSM8227 z dwoma rdzeniami taktowanymi zegarem 1 GHz i grafiką Adreno 305. Do tego Nokia przygotowała 512 MB pamięci RAM, aż 8 GB pamięci wewnętrznej, czytnik kart microSD, 4-calowy ekran o IPS LCD o rozdzielczości 480 x 800 pikseli, aparat fotograficzny 5 Mpix zdolny nagrywać filmy HD, łączność HSPA+ z pobieraniem do 21,1 Mb/s, pakiet nawigacyjny Nokia Here i akumulator 1430 mAh. Dodajmy do tego kolorowe obudowy i sukces mamy w kieszeni. Żaden smartfon z Androidem kosztujący poniżej 500 zł nie ma do zaoferowania równie dobrej specyfikacji i nie jest aż tak wydajny jak pracująca pod kontrolą lekkiego Windows Phone 8 Nokia Lumia 520.



Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News