Logitech G Pro X 2 Ligthspeed, jak każdy innym gamingowy sprzęt szwajcarskiej marki, obsługiwane są z poziomu aplikacji G Hub. Cenię w niej między innymi to, że nie jest to przesadnie przeładowany kombajn z mnóstwem niepotrzebnych funkcji i dodatków. Każde urządzenie ma kilka najważniejszych funkcji i ustawień. Podobnie jest w przypadku słuchawek.
Podstawowa zakładka pozwala na ustawienie akustyki słuchawek, w tym zmianę equalizera. Producent przygotował kilka predefiniowanych ustawień, np. do gry typu FPS, ale każdy z łatwością może stworzyć własne i zapisać je na liście szybkiego wyboru. Do tego jest też możliwość włączenia dźwięku przestrzennego, ale – jak już wspominałem – nie jest to potrzebne, a w grach online potrafi wręcz przeszkadzać.
Osobna zakładka na mikrofon pozwala na zmianę charakterystyki dźwięku, ustawienie efektów czyszczenia sygnału, czy zmianę korektora. Po włączeniu Blue Vo!ce dostępne są też efekty, dzięki którym możemy brzmieć jak potwór, robot czy obcy. Ciekawe urozmaicenie, ale to nic więcej niż tylko zabawa. Na co dzień raczej się nie przydadzą.
Ostatnia zakładka to sampler z różnymi efektami dźwiękowymi, które można przypisać do konkretnych klawiszy, np. aplauzy, nalotu samolotowego, westchnięcia czy wyjęcia miecza. W tym miejscu można też nagrać własne próbki.
Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)