DAJ CYNK

Test telefonu TP-Link Neffos C7

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu



Połączenia, wiadomości i łączność

Jak wspomniałem przy okazji wstępu, Neffos C7 legitymuje się hybrydowym slotem dual-SIM. Dzięki temu, o ile nie potrzebujemy karty pamięci, możemy wykorzystać urządzenie do obsługi np. prywatnej i firmowej karty SIM. Urządzenie działa w trybie dual standby, co oznacza, że podczas rozmowy z jednej karty, druga pozostaje nieaktywna do momentu zakończenia połączenia. Podczas testów nie zaobserwowałem żadnych problemów z funkcją dual-SIM. Warto pochwalić również możliwości konfiguracji tej funkcji z poziomu ustawień. Do wyboru użytkownika pozostaje m.in. opcja ustawienia dedykowanego dzwonka dla każdego numeru czy wybór domyślnej karty do połączeń, SMS-ów i Internetu. Warto jednak pamiętać, że tylko jedna karta SIM obsługuje standard LTE. W pełni intuicyjne są także oznaczenia, którego numeru dotyczy dane połączenie czy wiadomość.

Jeśli chodzi o aplikację odpowiedzialną za połączenia, sprawia ona wrażenie prostej i zawierającej jedynie podstawowe funkcje, z podziałem na dwie sekcje: Ostatnie połączenia oraz Kontakty. Na listach brakuje użytecznych akcji "swipe". Warto natomiast wspomnieć o możliwości nagrywania połączeń bez konieczności instalowania dodatkowych aplikacji. Jeśli zaś chodzi o same połączenia, podczas testów udało się zaobserwować jeden problem, potwierdzony przez kilku rozmówców. W przypadku połączeń w trybie głośnomówiącym uskarżali się oni na problemy ze zrozumieniem mojego głosu. Co ciekawe, podczas standardowej rozmowy z telefonem przy uchu problem ten nie występował. Najprawdopodobniej wbudowany mikrofon nie najlepiej radzi sobie ze zbieraniem dźwięku z odległości dalszej niż kilkanaście centymetrów. Z mojej strony natomiast w trakcie testów nie zaobserwowałem żadnych problemów, rozmówców słyszałem w każdym przypadku głośno i wyraźnie.



Aplikacja Wiadomości podobnie jak Telefon, nie jest przeładowana masą opcji, zapewniając przede wszystkim prostotę. Wśród dodatkowych funkcji znalazło się miejsce dla czarnej skrzynki, która umożliwia odsianie niechcianych wiadomości. Aplikacja prawidłowo spełnia swoje zadanie przy współpracy z domyślnie zainstalowaną klawiaturą Gboard, obsługującą m.in. gesty przesuwania, głosowe wprowadzanie tekstu czy świetną funkcję przewidywania tekstu, dzięki której pisanie nawet długich wiadomości jest przyjemnością.



TP-Link Neffos C7 ma niemal komplet standardów łączności, włączając w to Wi-Fi, z funkcją routera, Bluetooth, GPS czy Miracast. Podczas testów wszystkie wymienione funkcje spisywały się bez zarzutów, nie odnotowałem żadnych problemów ze stabilnością połączeń internetowych zarówno przez sieć komórkową jak i za pośrednictwem Wi-Fi. Urządzenia działające przez Bluetooth nie traciły zasięgu, zaś ekran udostępniony przez Miracast prezentował się płynnie. Smartfon dobrze sprawował się również jako nawigacja czy też tracker podczas aktywności sportowych - szybko znajdował aktualną lokalizację i nie gubił zasięgu bez powodu. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest niestety brak standardu NFC, co boleśnie odczują przede wszystkim osoby przyzwyczajone do płatności zbliżeniowych telefonem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News