Po kilku tygodniach używania POCO M5s muszę przyznać, że jest to urządzenie do bólu przeciętne. W żadnym wypadku nie jest to obelgą, w końcu mówimy o urządzeniu względnie niedrogim. Mam wrażenie, że POCO przyzwyczaiło nas do czegoś więcej. Ich smartfony były dostarczane wraz z całym zestawem, w który wliczana jest ładowarka, a samym urządzeniom, nawet tym tańszym nie brakowało mocy.
Tutaj, co prawda, mamy wysokiej jakości wyświetlacz o dużej jasności i z doskonałym odwzorowaniem kolorów, lecz cierpi na tym czas pracy baterii, który jest jednym z niższych, jeśli chodzi o smartfony POCO. Tym bardziej, że odświeżanie ekranu w tym modelu to maksymalnie 60 Hz, gdy można znaleźć urządzenia w podobnej cenie z odświeżaniem co najmniej 90 Hz.
Wyniki wydajnościowe pozostawiają wiele do życzenia. Nie jest źle, ale to zdecydowanie za mało, by móc komfortowo zagrać w niektóre produkcje mobilne. Plusem tutaj jest na pewno aspekt audio z gniazdem Jack 3,5 mm na czele. Same głośniki również nie należą do najgorszych, choć trochę razi ich nierówność.
W przypadku zdjęć, Xiaomi POCO M5s spisuje się co najwyżej przeciętnie. Da się tutaj zrobić całkiem ostre zdjęcia, lecz są one blade i bez życia. Dodatkowo, obiektyw szeroki i macro są tu głównie dla ozdoby, bo ich jakość jest po prostu słaba. Urządzenie nie radzi sobie szczególnie z robieniem zdjęć w nocy i nie pomaga tu nawet tryb nocny, który wydłuża czas naświetlania.
W oficjalnym sklepie Xiaomi, POCO M5s kosztuje 1199 złotych. Nie jest to mało, biorąc pod uwagę to, jak spisuje się ten model. W tej cenie, lub niewiele wyższej można dostać kilka porównywalnych, a w niektórych aspektach lepszych urządzeń. Należy jednak pamiętać, że smartfon niedawno miał swoją premierę, a co za tym idzie, w najbliższych miesiącach może stanieć, bądź pojawić się w promocyjnych cenach.
Ocena: 6/10
Zalety:
Wady:
Źródło zdjęć: Własne