Orendżowiec pisze:Re: [Orange] Przedłużenie umowy - cd.2.
Postprzez pomaranczowy » wczoraj, o 00:09
Orendżowiec napisał(a):
DUKORANGE, nie wiem jak tam u was na indywidualu ale powinienies wiedzieć ze obniżenie ceny telefonu zależy od klasy kredytowej klienta. nie zawsze wypowiedzenie umowy skutkuje odpowiedno lepszymi warunkami.
ja jestem z reaktywnej biznes i nie wiem do końca jako to u was wygląda ale sobie umowę przedluzalem jako indywidual i trochę się zdziwił
em co się u was dzieje.
Od klasy kredytowej klienta? Bzdura.
Szanowni koledzy, którzy pracujecie w telemarketingu sieci Orange:
Po pierwsze. Jeżeli nie macie pewnej wiedzy w jakimś temacie, to nie kompromitujcie siebie i Firmy.
Po drugie. Za zdradzanie pewnych tematów na forum telepolis możecie mieć nieprzyjemności, więc proponuję zastanowić się nad tym, za nim coś napiszecie.pomaranczowyStały bywalec
Stały bywalec Posty: 212Dołączył(a): 30 cze 2010, o 12:19Lokalizacja: PolskaModel telefonu: SESieć: Orange
Góra
Print view this post
Aha. no to mnie oswieciles towarzyszu ze czegos nie wiem. w dodatku podobno zdradzam tajemnice firmy... proponuje glebsza analizę mojego wpisu z jednoczesnym zrozumieniem jego treści. czyli napisałem nieprawdę w dodatku scisle tajna... i później się dziwic ze klienci się z nas smieja... bez komentarza. nawet nie odpisuj.
Szanowny kolego,
Śmiać się ewentualnie to można z niekompetencji, ale czy z przestrzegania innych przed zagrożeniem lub przed pisaniem nieprawdy na forum i w ten sposób wprowadzaniem w błąd innych pracowników i Klientów? Tak przy okazji, to czy ja gdzieś w naszej wymianie zdań napisałem, że jestem pracownikiem?
Mam wrażenie, że to Ty mnie nie zrozumiałeś, a więc raz jeszcze:
Po co wywalać poza firmę tematy, które dotyczą pracowników i używać sformułowań, które i tak na forum nie za wielu zrozumie, tym bardziej jak się nie jest pewnym co oznaczają?
Kolejna kwestia jest taka, że ja po prostu piszę w trosce o Was, ponieważ już nie jeden pracownik na tym forum miał niemiło w pracy za to, że napisał jakieś jedno słowo, które może wydawać się nieistotne, a w efekcie kasował potem wszystkie swoje posty.
Co do "bez komentarza. nawet nie odpisuj", to jest mi przykro, że w taki sposób prowadzisz ze mną konwersację. Ja sam decyduję o tym czy coś napiszę czy nie, a z Twojej strony takie sformułowanie było delikatnie mówiąc niegrzeczne. Czy rozmawiając face to face, też tak się zwracasz do ludzi jak z nimi nie chcesz już kontynuować rozmowy?
Dobra rada, aby się zastanowić nad tym co się pisze, tym bardziej, że nie wiesz kto po tej drugiej stronie może się znaleźć.
Podsumowując: Chciałem już kolejny raz przestrzec przed tym co się pisze w tym wątku, ale jeżeli ma to być traktowane jako atak z mojej strony, to nie ma problemu - nie muszę przecież tego robić.
Pozdrawiam serdecznie.