Post:30 sie 2013, 01:25
Co rozumiesz przez odbiór zbiorczy? Że są dwie anteny paraboliczne?jacekes pisze:(...) na zdjęciach widać, że radiolinia jest zrobiona w odbiorze zbiorczym, więc pewnie dostępność jest niezła.
Telekomunikacja jak na dłoni
https://www.telepolis.pl/forum/
Co rozumiesz przez odbiór zbiorczy? Że są dwie anteny paraboliczne?jacekes pisze:(...) na zdjęciach widać, że radiolinia jest zrobiona w odbiorze zbiorczym, więc pewnie dostępność jest niezła.
Extended range daje nawet 121 km dzięki wykorzystaniu dwóch time slotów na rozmowę (ten drugi nie służy do przesyłania dodatkowych danych, tylko jest 'zabezpieczeniem przed nadpisaniem innej rozmowy w kolejnym time slocie' ).jacekes pisze:...
Sektory GSMowe pracują na tej stacji w extended range, czy jak to się tam zwało, 4 długie timesloty zamiast 8, 70 km zamiast 35.
A są jakieś miejsca na świecie gdzie wykorzystuje się aż tak dużą odległość? Bo raczej mało prawdopodobne żeby telefon miał tak dużą moc żeby połączyć się ze 120 km. No i tylko 2 rozmowy na sektor.Marcin_7 pisze:Extended range daje nawet 121 km dzięki wykorzystaniu dwóch time slotów na rozmowę.
Tutaj jest informacja-> ( http://www.ericsson.com/thecompany/pres ... 02/1104433 ), że Telstra (Australia) miała udane próby z 200 km, tyle że dla technologii WCDMA - niemniej, jeśli chodzi o telefon(?) (czy może ogólnie jakiś User Equipment (być może z dodatkową zewnętrzną anteną) ) to da się. I są rejony na ziemi, gdzie istnienie duuuużych cellek wydaje się to uzasadnionezajadacz pisze:A są jakieś miejsca na świecie gdzie wykorzystuje się aż tak dużą odległość? Bo raczej mało prawdopodobne żeby telefon miał tak dużą moc żeby połączyć się ze 120 km. No i tylko 2 rozmowy na sektor.Marcin_7 pisze:Extended range daje nawet 121 km dzięki wykorzystaniu dwóch time slotów na rozmowę.
Chodziło mi o to, że normalnie masz 8 time slotów, zwykłe EC to 4 time sloty, a na tym jeszcze większym to będą 2 time sloty, czyli de facto jedna rozmowa, bo jeden kontrolny. Jak teraz liczę to jak Ci wyszło 121 km? Powinna być wielokrotność 35 km, czyli 140 km, ewentualnie 105 (choć to trochę dziwnie by było).Marcin_7 pisze:Dlaczego dwie rozmowy na sektor? Chodziło o dwa time sloty na rozmowę?
Maksymalna odległość z jakiej można nadawać wynika z ograniczone prędkości fali elektromagnetycznej. Jak telefon oddala się od BTSa to wysyłany przez niego sygnał "spóźnia się" i nadpisuje sąsiedni time slot przyznany komuś innemu. Odległosc około 550 m, to odległość z której opóznienie będzie na tyle duże, że sygnał nadpisze 1 bit sąsiedniego time slota. Żeby tego uniknąć BTS nakazuje oddalająceu się telefonowi nadawać "trochę wcześniej" za pomocą parametru timing advance (TA) (wartości od 0 - 63, maksymalna 63 wynika ze specyfikacji, nie wiem czemu nie ustalono sobie jej na 100 możę są jakieś powody).zajadacz pisze:Chodziło mi o to, że normalnie masz 8 time slotów, zwykłe EC to 4 time sloty, a na tym jeszcze większym to będą 2 time sloty, czyli de facto jedna rozmowa, bo jeden kontrolny. Jak teraz liczę to jak Ci wyszło 121 km? Powinna być wielokrotność 35 km, czyli 140 km, ewentualnie 105 (choć to trochę dziwnie by było).Marcin_7 pisze:Dlaczego dwie rozmowy na sektor? Chodziło o dwa time sloty na rozmowę?
IDU jeśli chodzi o pasmo to zazwyczaj tak, ale ODU już nie. Choć tańsze IDU mogą nie mieć pewnych modulacji nawet na maksymalnej licencji, kwestia sprzętu który siedzi w środku. Sprawdziłem w wykazie: radio Huawei, pasmo 7 MHz, modulacja 256QAM. Najpewniej modulacja adaptacyjna, czyli podczas opadów link się nie rozpina od razu, a przechodzi na niższą modulację. De facto łącznie 28 MHz będzie wykorzystane. Trochę zabulą za pasmo. Tutaj: http://trzepak.pl/viewtopic.php?f=36&t=41599 piszą, że 56 MHz na 13 GHz to minimum 20 k rocznie.krzys pisze:Nie jestem expertem ale z tego co się orientuje na rynku radiolinii, to większość urządzeń tylu IDU obsługuje wszystkie mozliwe czestotliwosci od 6 do kilkunastu GHz i szerokosci kanału od X do 56 MHz. Więc jeśli się kupuje radiolinię za XX tyś zł to po co ograniczać ją do np 20mbit skoro pozwolenia radiowe na tak czystym terenie jak Bałtyk są pewnie śmiesznie tanie, że za parę złotych wiecej miesięcznie można mieć 183mb/s
Wrzesień
22
Orange Polska wybudował sieć IP VPN, z której korzystają platformy wiertnicze LOTOS Petrobaltic
Kategoria: IS news Wirtualizacja
LOTOS Petrobaltic jest w Grupie LOTOS fundamentem pionu poszukiwań i eksploatacji złóż ropy naftowej. Aby zapewnić bezpieczeństwo i komunikację z dwoma platformami wiertniczymi na Morzu Bałtyckim, firma wdrożyła sieć IP VPN o przepustowości 10 Mb/s.
Zgodnie z nową strategią Grupy LOTOS, do roku 2015 na inwestycje związane z poszukiwaniem i wydobyciem węglowodorów koncern ten chce przeznaczyć ok. 1 mld euro. W 2015 r. wydobycie własne koncernu ma wynosić 1,2 mln ton ropy rocznie, a 5 lat później poziom 5 mln ton ropy. Za eksploatację złóż ropy odpowiada w Grupie LOTOS właśnie LOTOS Petrobaltic. Firma operuje na polskim obszarze morskim obejmującym ok. 29 tys. km2. Koncesje LOTOS Petrobaltic na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż kopalin obejmują 8 obszarów o powierzchni 205 km2, leżących we wschodniej części obszaru morskiego Rzeczpospolitej Polskiej.
Jednocześnie LOTOS Petrobaltic stworzył własną Grupę, zrzeszającą kilka spółek zależnych. LOTOS Exploration & Production Norge AS ma zapewnić spółce i Grupie LOTOS dostęp do ropy naftowej znajdującej się pod norweskim szelfem Morza Północnego i Morza Norweskiego. AB LOTOS Geonafta działa w litewskim sektorze naftowym. Z kolei Energobaltic zajmuje się zagospodarowaniem gazu odpadowego towarzyszącego ropie naftowej wydobywanej spod dna Morza Bałtyckiego. Dzięki niemu elektrociepłownia we Władysławowie zasila w ciepło cały Półwysep Helski. Pozostałe spółki prowadzą działalność w obszarze transportu morskiego.
Platformy zintegrowane z siecią korporacyjną
Niedawno LOTOS Petrobaltic zakończył – zrealizowany przez Orange Polska – bardzo innowacyjny projekt udostępnienia sieci IP VPN dla dwóch platform (wiertniczej i eksploatacyjnej) znajdujących się u polskich wybrzeży Morza Bałtyckiego. „Genezą projektu była potrzeba zapewnienia dostępności usług głosowych i transmisji danych na naszych platformach. Projekt stanowił bowiem podstawę do wdrożenia systemu OCS – komunikacja i wideokonferencje – w oparciu o integrację z domeną AD GLSA. Projekt był też podstawą do wdrożenia nowego modelu wsparcia użytkowników końcowych w oparciu o najlepsze praktyki ITIL” – mówi Piotr Duda, Kierownik Projektu, Zastępca Kierownika Działu Informatyki w LOTOS Petrobaltic.
Już 12 lat temu na platformach wiertniczych LOTOS Petrobaltic postawiono budki telefoniczne w systemie NMT, później była to radiolinia, następnie hot-spot, oraz stacja bazowa BTS pracująca początkowo tylko w sieci GSM i stopniowo modernizowana, aby dostarczyć także szybszą transmisję komórkową i lepsze połączenia głosowe, z czego korzystały też przepływające nieopodal jachty i promy pasażerskie. Dziś platformy z lądem i centralą LOTOS Petrobaltic łączy najnowocześniejsza sieć IP VPN. Rozwiązanie to ułatwia także kontakt pracowników platform z rodzinami. Projekt był o tyle nietypowy, że osoby, które ze strony Orange Polska nadzorują działanie sieci musiały np. przeszkolić się ze skoku z helikoptera do wody. Musiały też odbyć niezbędne szkolenia z zachowania bezpieczeństwa zarówno na platformach wiertniczych, jak i na morzu.
Projekt prowadzony był we współpracy z Biurem Zarządzania Informatyką Grupy LOTOS S.A., które odpowiedzialne jest za wyznaczanie i kontrolę standardów informatycznych w ramach wszystkich spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej LOTOS.
„Najważniejszymi celami projektu było wdrożenie standardów bezpieczeństwa w zakresie sieci, serwerów i stacji roboczych, a także zapewnienie ciągłości transmisji poprzez zdublowanie łącz – radiolinia i satelita. Jednocześnie projekt pozwolił na standaryzację rozwiązań, umożliwienie pracy on-line z systemami i aplikacjami na platformach w taki sam sposób, jak w biurach Grupy LOTOS. Dzięki sieci IP VPN wdrożono także takie same rozwiązania w zakresie komunikacji i wideokonferencji. Dodatkowo sieć IP VPN pozwala na swobodną wymianę dokumentów pomiędzy pracownikami Grupy LOTOS” – opowiada Tadeusz Rogaczewski Dyrektor Biura Zarządzania Informatyką Grupy LOTOS S.A.
Środowisko bardzo wymagające dla technologii
„Nikt dotąd nie wybudował sieci IP VPN na tak dużą odległość. Pierwsza z platform LOTOS Petrobaltic stoi bowiem około 80 km w linii prostej od Żarnowca. Aby połączyć ją z lądem, konieczne było postawienia stacji bazowej (BTS) na platformie wiertniczej LOTOS Petrobaltic. Drugi BTS połączony radiolinią jest na pływającej platformie poszukiwawczo-wydobywczej oddalonej o kolejne około 30 km. Przy takich odległościach należy już uwzględniać krzywiznę ziemi i tak zaprojektować system, aby odbierał zarówno sygnał bezpośredni, jak i ten odbity od morza” – mówi Tomasz Barzowski Dyrektor Handlowy Orange Polska.
„Głównym problemem w projekcie była właśnie specyfika miejsca, gdzie niniejsza usługa miała być dostarczona – warunki morskie, ograniczone miejsce na platformie – z drugiej strony wymagania funkcjonalne dotyczące takiej instalacji anten na obu platformach, aby usługę IP VPN można było dostarczać w sposób optymalny” – wyjaśnia Piotr Duda. „Platforma Baltic Beta jest elementem układanki, który pośredniczy w zapewnienie dostępności IP VPN na drugiej platformie Petrobaltic, która – z racji swojej specyfiki – co jakiś czas zmienia swoje położenie” – dodaje. Ponieważ druga platforma zmienia pozycję, za każdym razem trzeba latać na nią helikopterem lub dopłynąć specjalnym holownikiem transportowym i zmieniać konfigurację systemu łączności IP VPN.
Na samej platformie położono zaś specjalny światłowód kategorii przeciwwybuchowej EX łączący stację bazową z pomieszczeniami załogi. Musiał on spełniać wszystkie, bardzo wyśrubowane wymogi bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Platforma wiertnicza bowiem to miejsce, gdzie bardzo łatwo zaprószyć ogień. Kilometr tego światłowodu trzeba było specjalnie wyprodukować dla celów tego projektu (jest to najmniejszy możliwy do zamówienia odcinek) a potem uzyskać specjalne poświadczenia w Kopalni Barbara, bo tylko tam jest on badany i certyfikowany.
Rozwiązanie IP VPN stanowi alternatywę dla dotychczas wykorzystywanej łączności satelitarnej, która jest droga, niestabilna i uzależniona od kaprysów pogody. Choć wykorzystywana jest ona wciąż jako łącze zapasowe. W ramach projektu Orange Polska wybudował sieć łączności radiowej o przepustowości 10 Mb/s. Dodatkowo Orange Polska zarządza nią z określonym poziomem QoS (Quality of Service) oraz dostarcza cały niezbędny sprzęt, w tym routery. Dzięki nowemu rozwiązaniu pracownicy platform mają do dyspozycji komunikatory Microsoft Lync. W przyszłości przewidziana jest też instalacja telefonów IP. Stacja bazowa dostarcza także danych telemetrycznych z platformy na ląd do Władysławowa gdzie Grupa LOTOS posiada (o czym mało kto wie) elektrociepłownię dostarczającą prąd i ciepło na Półwysep Helski. Przetwarzany jest tam tzw. gaz resztkowy pozostały z wydobycia ropy z dna morza, który jest dostarczany podwodnym rurociągiem do elektrociepłowni z platformy wydobywczej. Do tej pory do monitoringu używano bardzo drogich rozwiązań łączności satelitarnej a po wdrożeniu systemu drastycznie ograniczono koszty i uzyskano stabilność transmisji danych.
Na dzień dzisiejszy projekt jest zakończony. „Choć wciąż pojawiają się nowe potrzeby w zakresie zapewnienia usług transmisji danych o lepszych parametrach dotyczących przepustowości łącza, jak również gwarancji SLA świadczenia usługi dla platform obecnych i nowych jednostek” – mówi Piotr Duda. LOTOS Petrobaltic jest bowiem bardzo dynamicznie rozwijającą się spółką w zakresie zagospodarowywaniu złóż m.in. na Morzu Bałtyckim. W związku z czym planowany jest zakup nowych platform.
„Na razie jednak wszystkie założone cele zostały w pełni zrealizowane. Dodatkowo obecny projekt pozwala Działowi Informatyki LOTOS Petrobaltic na planowanie i dostarczanie nowych usług IT dla pracowników pracujących na platformach” – konkluduje Piotr Duda.