Forum - TELEPOLIS.PL

Witam,

potrzebuję pomocy w następującej sprawie.
Jest dysk 256GB SSD w laptopie z dosyć wrażliwymi danymi.
Do tej pory kopiowane są tylko niektóre pliki z danymi, ale postawienie systemu operacyjnego, wgranie sporej liczby programów, poustawianie wszystkiego, skopiowanie odpowiednich danych potrwa wiele godzin/dni i nie ma gwarancji, że zadziała...

Chciałbym co kilka dni robić kopię zapasową, a właściwie to zrzucać cały dysk na drugi (zapasowy albo pendrive'a 256GB), tak by w razie awarii dysku wystarczyło podmienić dysk i byłoby tylko kilka dni do tyłu.
Łatwiejsze pewnie byłoby kupić nowego laptopa z 2 dyskami i RAID 1. Chwilowo jednak to rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Potrzebne jakieś darmowe rozwiązanie programowe. Widzę to tak, że na pendrive USB jest soft, który kopiuje bajt po bajcie cały dysk z laptopa do innego podłączonego do innego gniazda USB.
Koszt pendrive'a pomijalny dysk, drugi dysk 256GB (lub pendrive) poniżej 300zł.
Jest coś takiego?
Jakaś inna opcja?

Wiem, że sa programy do backupu danych. Robią kopie przyrostowe, czyli różnica względem poprzedniej kopii jest zapisywana na drugim miejscu.
Nie znam nazw tych programów, bo nie korzystam z nich no i nie przekonują mnie.
Druga metoda, to robienie obrazu dysku 1:1.
Najlepszy moim zdaniem to Norton Ghost. Niektórzy jeszcze Acronisa używają.
https://www.dobreprogramy.pl/Archiwizac ... s,223.html

SACZI pisze: Najlepszy moim zdaniem to Norton Ghost. Niektórzy jeszcze Acronisa używają.
https://www.dobreprogramy.pl/Archiwizac ... s,223.html

Ghost chyba nie był aktualizowany od 10 lat? Na 99% nie jest również darmowy. No i chyba trzeba go instalować na dysku a wolałbym, żeby sam program do robienia kopii 1:1 był an USB, żeby nie śmiecić na dysku...

W Win10 jest narzędzie do automatycznych kopii zapasowych przyrostowych, ghost przy nim to zabawka. Przy SSD nawet nie zauważysz kiedy system robi taką kopię. W przypadku Linuxa można użyć zwyczajnie rsynca w cronie.

MaciejM pisze:W Win10 jest narzędzie do automatycznych kopii zapasowych przyrostowych, ghost przy nim to zabawka. Przy SSD nawet nie zauważysz kiedy system robi taką kopię. W przypadku Linuxa można użyć zwyczajnie rsynca w cronie.

Witam,

nie interesują mnie kopie przyrostowe.
Potrzebuję zrzucić kompletną kopię dysku SSD na inny podobny dysk. Tak by w razie awarii tylko i wyłącznie podmienić dyski.

Kiedyś sporo używałem takich programów: PING (PING Is Not Ghost), Digital Dolly, Clonezilla. Z tym, że te programy z tego co pamiętam uruchamiało się z liveCD/DVD i przeprowadzało się kopiowanie np na inną partycje. Obraz mógł być spakowany, więc nie zajmował aż tyle miejsca co oryginalna partycja. Ale dawno się tym nie bawiłem więc nie wiem jak teraz sprawa wygląda.

W narzędziach działających pod windowsem i z ładnym interfejsem to się nie orientuję. Kiedyś raz użyłem na szybko wyszukanego programu do przeniesienia zawartości HDD na SSD, ale nazwy nie pamiętam kompletnie i z tego co pamiętam nie znalazłem nic darmowego tylko jakieś wersje próbne.

Witam,

to nie musi być obraz ani nic spakowanego. Dysk SSD w tej chwili jest tak tani i nie będzie mniejszy niż ten który będzie klonowany. Najprostszy byłby soft na USB, który kopiowałby bajt po bajcie cały dysk tak by można je było fizycznie podmieniać i działać dalej...
Raz też kiedyś sklonowałem HDD na SSD przy pomocy EASEUS Todo Backup Free ale to było dawno i nieprawda.

Spróbuj Clonezilli.