Witajcie
Dzisiaj rano telefon Iphone 5 zaczął świrować, wyłączał się i uruchamiał ponownie bez konieczności podawania pin.
Na kompie zainstalowałem nowy itunes, podłączyłem telefon, pojawił się komunikat, że jest problem i trzeba albo aktualizować albo odtworzyć.
Aktualizacja byłą niemożliwa, po kliknięciu odtwórz, pojawił się problem, że nie ma połączenia z siecią.
Teraz itunes wcale nie widzi telefonu, a telefon non stop włącza się pojawia się jabłko, jakbłko robi się przyćmione i gaśnie i tak co 7 sekund non stop.
Twardego resetu nie można już wykonać.
Czy da się coś z tym zrobić czy tylko serwis?
Dzisiaj rano telefon Iphone 5 zaczął świrować, wyłączał się i uruchamiał ponownie bez konieczności podawania pin.
Na kompie zainstalowałem nowy itunes, podłączyłem telefon, pojawił się komunikat, że jest problem i trzeba albo aktualizować albo odtworzyć.
Aktualizacja byłą niemożliwa, po kliknięciu odtwórz, pojawił się problem, że nie ma połączenia z siecią.
Teraz itunes wcale nie widzi telefonu, a telefon non stop włącza się pojawia się jabłko, jakbłko robi się przyćmione i gaśnie i tak co 7 sekund non stop.
Twardego resetu nie można już wykonać.
Czy da się coś z tym zrobić czy tylko serwis?