Witam. Miesiąc temu kupiłem Xiaomi Redmi Note 4. Wszystko z nim było dobrze, dopóki nie postanowiłem włożyć do niego karty SIM. Drzwi slotu hybrydowego ruszały się tak jakby za chwilę miały odpaść. Po włożeniu karty SIM chciałem przetestować ładowanie smartfona. Gdy podłączałem telefon do ładowarki zauważyłem, że muszę wciskać ją do portu microUSB na siłę. Przez to port może zostać uszkodzony, prawda? Następnego dnia zwróciłem telefon. Czy też ktoś z was tak miał? Telefon poza tym naprawdę mi się podobał. Jeśli są to wady fabryczne kupię go z chęcią jeszcze raz, aby zastąpił miejsce mojego Huawei'a P9 Lite. Liczę na szybką odpowiedź
Gdzie go kupiłeś?
Byłbym wręcz skłonny powiedzieć że to jakaś używka/składak.
Coś takiego nie dzieje sie normalnie w Xiaomi....