DAJ CYNK

Pokemon Go ma miliony pobrań dziennie

LuiN

Rozrywka

Pokemon Go to gra oparta na rzeczywistości rozszerzonej, która pomimo ograniczonej dostępności, już teraz bije rekordy popularności.

Pokemon Go to gra oparta na rzeczywistości rozszerzonej, która pomimo ograniczonej dostępności, już teraz bije rekordy popularności.

W zeszłym tygodniu aplikacja trafiła do sklepów Google'a i Apple'a w USA, Nowej Zelandii i Australii. W najbliższym czasie należy spodziewać się jej premiery w Europie, ale już przed premierą bije ona rekordy popularności również i u nas.

Gra jest darmowa, więc użytkownicy Androida mogą pobrać na swoje telefony odpowiedni plik APK, pomijając tym samym blokadę regionalną. Natomiast w przypadku iPhone'ów potrzebne jest dodatkowe konto w App Storze, utworzone z podaniem danych adresowych w USA (nie są weryfikowane).

Już po pierwszym dniu aplikacja wskoczyła na pierwsze miejsca najpopularniejszych programów w USA, a tylko w Stanach liczba jej pobrań szacowana jest na 7,5 mln. W sklepie Google'a gra przekroczyła już pierwsze 10 mln pobrań, trafiając do szerokiej kategorii 10-50 mln instalacji. Warto przy tym dodać, że Google nie zlicza gier pobranych nieoficjalnymi ścieżkami.

O co tak właściwie chodzi z tymi Pokemonami? Gra jest nietypowa, bo zamiast strzałkami kontrolera, świat przemierzamy na własnych nogach. Wyświetlana jest mapa naszej okolicy z punktami (zwykle atrakcje turystyczne), w których możemy zebrać ekwipunek oraz z arenami turniejowymi, na których możemy zmierzyć się z innymi graczami czy wytrenować nasze istoty. Same Pokemony co chwila stają na naszej drodze, możemy je zobaczyć naniesione na obraz z aparatu, jak i schwytać.


Co cieszy, w języku polskim opisane są okoliczne atrakcje i granie w Pokemon Go połączyć można ze zwiedzaniem czy nawet uprawianiem sportu. Gra nawet premiuje pokonane dystanse, a znalezione jaja pokemonów wykluwają się dopiero po dłuższym spacerze (2-10 km).

Nie zdziwcie się jeśli zobaczycie pod większymi atrakcjami turystycznymi stado graczy wpatrzonych w ekrany telefonów (widać mają turniej) oraz osoby, które co chwila zatrzymują się i w przy melodii znanej z gier na konsole Nintendo łapią Pokemony (sam wczoraj w Zamościu trafiłem na dwie turniejowe grupki).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Google Play, wł