DAJ CYNK

Urząd miasta w Rzeszowie ofiarą cyberataku. Moment nie był przypadkowy

Anna Kopeć

Bezpieczeństwo

Hakerzy nie próżnująi utrudniają życie obywatelom, jak tylko mogą. Pod obstrzałem znalazły się tym razem serwery miasta Rzeszowa. I to w pewnym konkretnym momencie. 

Infrastruktura informatyczna Urzędu Miasta w Rzeszowie stała się celem hakerów. Podczas trwającej sesji Rady Miasta, mieszkańcy doświadczyli problemów z dostępem do serwisu informacyjnego ratusza, a miejscy radni nie mogli głosować elektronicznie. 

Dwa dni temu, urząd miasta w Rzeszowie doświadczył uciążliwego ataku hakerskiego. Od godzin porannych mieszkańcy narzekali na brak dostępów do strony informacyjnej ratusza oraz biuletynu informacji publicznej. Co gorsza, część radnych nie mogła głosować elektronicznie i czynnie uczestniczyć w obradach Rady Miasta. Oczywiście, specjaliści od razu podjęli działania, mające na celu przywrócenie dostępu do witryny. Niestety, ataki ponawiały się co jakiś czas.

Miasto przeprosiło  mieszkańców za wszelkie zaistniałe niedogodności i zawiadomiło o całym zdarzeniu odpowiednie służby. Rzeczniczka prezydenta Rzeszowa, Marzena Kleczek-Krawiec przekazała, że doszło do ataku DDos. 

To wersja ataku DoS (Denial of Service) i ma doprowadzić do przerwania ciągłości działań operacyjnych. DDoS generuje bardzo duży ruch, w celu przeciążenia usługi, serwera lub połączenia sieciowego, co skutkuje ich niedostępnością. Ataki przerywają usługi, natomiast ataki rozproszone (DDoS) przynoszą szkody na większą skalę, gdyż powodują całkowite wyłączenie infrastruktury i skalowanych usług. 

- wyjaśnia Rzeczniczka prezydenta Rzeszowa, Marzena Kleczek-Krawiec. 

Zobacz: Za wykradzione dane chcą 6 milionów. Lotnisko podjęło decyzję
Zobacz: Twoje dane w rękach hakerów? Kolejny wyciek w Polsce

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Funtap / Shutterstock.com

Źródło tekstu: halorzeszow.pl