Już 7 listopada odbędzie się premiera PlayStation 5 Pro. Cena i możliwości konsoli są tematem wielu debat oraz wzbudza duże kontrowersje.
Niedawno starszy product manager Toshi Aoki udzielił wywiadu dla portalu IGN, w którym wypowiadał się między innymi na temat ceny oraz braku napędu Blu-ray w konsoli:
Innowacje takie, jak dwuterabajtowy dysk SSD, Wi-Fi 7 stanowią produkt kompletny dla większości, który dostarcza niesamowitej jakości w swojej cenie dla graczy - najbardziej zaangażowanych graczy, w których właśnie mierzymy.
Jeśli chodzi o brak napędu, Aoki powiedział, że "nadal jest taka opcja dla graczy, a nie każdy z nich kupuje płyty, nawet jeśli robi to większość. Mamy jednak dodatkowe rozwiązanie w tym temacie dla graczy, bo musieliśmy wybalansować w naszej cenie możliwości konsoli.".
Z wywiadu wynika również, że Sony pracowało nad PS5 Pro jeszcze zanim podstawowa wersja konsoli zadebiutowała w listopadzie 2020 r.
PlayStation 5 Pro zadebiutuje w Polsce 7 listopada w cenie 3499 zł i będzie mieć 67% więcej jednostek CU od bazowego modelu, ma być wyposażone w specjalny układ od techniki rekonstrukcyjnej przy pomocy AI, zwanej PlayStation Spectral Super Resolution (PSSR). Sprzęt ma również zapewniać wyższą wydajność ray tracingu. Z drugiej strony Digital Foundry zauważyło, że przy minimalnej jedynie zmianie taktowania procesora, konsola nie będzie w stanie zapewnić wyższego klatkażu w bardziej wymagających grach.
Zobacz: Ruszyła przedsprzedaż PS5 Pro w Polsce. Zamów, zanim zabraknie
Zobacz: PlayStation 5 Pro bez tajemnic. Wydajność jakiej jeszcze nie było
Źródło zdjęć: Roberto Vincenzo Minasi / Unsplash
Źródło tekstu: Wccftech, opr. wł.
