DAJ CYNK

Bolt nie ufa Polakom. W Sylwestra wyłączy usługę

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Wydarzenia

Bolt nie ufa Polakom. W Sylwestra wyłączy usługę

Bolt najwidoczniej nie wierzy w zdrowy rozsądek Polaków. Firma w Sylwestra wyłączy wszystkie swoje hulajnogi.

W ostatnich latach nie tylko w Polsce, ale niemal na całym świecie jednym z najpopularniejszych środków transportu miejskiego stały się elektryczne hulajnogi. Nic dziwnego, w końcu dzięki nim można względnie szybko i z ominięciem korków dostać się do miejsca docelowego. Jednak wkrótce nie będzie można z nich skorzystać.

Bolt wyłączy hulajnogi w Sylwestra

Najwidoczniej Bolt, czyli jedna z największych w Polsce wypożyczalni elektrycznych hulajnóg wątpi w zdrowy rozsądek Polaków. Tłumacząc się troską o bezpieczeństwo samych użytkowników, ale też i innych uczestników ruchu na drodze czy chodnikach, przedsiębiorstwo ogłosiło, że ich hulajnogi pozostaną wyłączone w nocy z 31 grudnia 2023 roku na 1 stycznia 2024 roku. Przerwa rozpocznie się w niedzielę o 21:00 i zakończy następnego dnia o 9:00

- Wyłączamy w Sylwestra nasze jednoślady z użytku w trosce o  bezpieczeństwo nie tylko użytkowników hulajnóg, ale także innych uczestników ruchu czy pieszych. Sylwester to czas, gdy wielu z nas bawi się i przemieszcza po mieście. Nie chcemy, żeby ktokolwiek uległ w tym czasie wypadkowi. Dlatego zdecydowaliśmy, że wszystkie hulajnogi zostaną wyłączone w nocy z niedzieli na poniedziałek, od godz. 21:00 do godz. 9:00 rano. W tym czasie nie będzie możliwości ich wypożyczenia

- mówi Bartosz Małecki, Senior Operations Manager, Bolt Rentals w Polsce.  

Jednocześnie Bolt zapowiada, że podobne akcje mogą być częstsze. Przedsiębiorstwo ostrzega, że jeśli pogoda może uniemożliwiać bezpieczną jazdę na hulajnodze, to operator może podjąć decyzję o czasowym wyłączeniu możliwości wypożyczenia hulajnóg, np. na 1-2 dni. 

Zobacz: Szaleje choroba zombie. Atakuje mózg
Zobacz: Biedronka stawia nowe maszyny. To wymóg prawny

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Daniel Bond / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Materiały prasowe. oprac. własne